
Bez chemii w kogrobuszu
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Pokazujesz piękne i optymistyczne zdjęcia! Tak trzymaj 

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
ale czad z tymi siewkami, fajny sposob wkubeczkach - nie znalam.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
To prawda, pogoda jest dobijająca
ale masz sporo pięknych kolorów na parapetach którymi możesz się cieszyć
tulipany i kliwia 



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko u mnie w ogrodzie nie widać żadnych przemarzniętych roślin , ale byłam w działkach gdzie kiedyś miałam ogród tam magnolie i hortensje troszkę ucierpiały .kogra pisze:Geniu - u mnie też hortensja włochata zmarznięta na amen, jak nie odbije to żegnaj cudeńko.
Dookoła magnolie brązowe a pod nimi śmietnik.
Jeżyna ruszyła i robi pierwsze listki.![]()
Marian cieszy się że jeżyna ruszyła.
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu

Zakupy widzę jak najbardziej udane




- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Pomidory duże, moje jeszcze malutkie są w stanie hibernacji
Każde zakupy doniczkowe poprawia humor, będzie pięknie

Każde zakupy doniczkowe poprawia humor, będzie pięknie

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Izuś - dziękuję Ci bardzo
, wiedziałam, ale wyleciało mi z głowy.
Też miałam ją 2 lata temu i urosła chyba na 2 metry długa.
Była cudownie delikatna, ma takie aksamitne liście, cieszę się, że znowu udało mi się ją kupić.
Florianie - staram się nie popadać w doła przy tej pogodzie.
Ciągle pada, aż się boję czy nie skończy się to podtopieniami.
Aga - potrzeba matką wynalazku, jak mówią.
Drugie życie rzeczy z odzysku bywa korzystne, bo oszczędza się kaskę.
Natalio - szkoda gadać, u mnie stale leje, już zaczyna chlupać pod nogami.
Ziemia jak gąbka wyjęta z wody, dobrze ze chociaż balkonik się ukwieca coraz bardziej.
Geniu - ja też się cieszę, że się udało.
Może Marian zachęci się do uprawiania ogródka i złapie bakcyla.
Łukaszu - też się cieszę, że będzie latem kolorowo.
Moje były już stare i musiałam wyrzucić, a sadzonki nie za bardzo się mi udały, wolałam się zabezpieczyć.
Nasiona koleusów są krótkotrwałe i dość szybko tracą zdolność kiełkowania, ale będę trzymać kciuki, żeby Ci się udało.
Dorotko - moje teraz też stoją no i zaczęły blednąć.
Na razie nie wiem czego im poza światłem brakuje, bo są dokarmiane, ale ta pogoda na pewno nie jest dla nich.
Musimy przeczekać z nadzieją, że nasza praca nie pójdzie na marne.
Zakochałam się w tym gościu.
Już myślałam że po wszechobecnych wycinkach drzew go nie będzie bo znikł na długo, ale wrócił.
Nie wyobrażam sobie pobytu na ogródku nie słysząc jego "trajkotania " w koronach drzew.
Ten doktor o specjalności drzewnej jest niezwykle sympatycznym gościem.
Po przylocie stary karmik pieczołowicie oczyścił najpierw z wszystkich insektów a dopiero potem zabrał się za jedzenie.
Cały czas pomiędzy konsumowaniem jednego i drugiego ziarna słonecznika przyglądał mi się bacznie jakby chciał powiedzieć - weż się .....przestań już mi pstrykać te fotki. Głodny jestem.....każde ziarnko będziesz mi wyliczać




Póżne tulipany może dadzą rady przetrwać i się rozwinąć.
Te ucierpiały najmniej.
Ale z wcześniejszych zostały tylko pojedyncze sztuki, reszta przepadła pod ciężarem śniegu.















Też miałam ją 2 lata temu i urosła chyba na 2 metry długa.
Była cudownie delikatna, ma takie aksamitne liście, cieszę się, że znowu udało mi się ją kupić.
Florianie - staram się nie popadać w doła przy tej pogodzie.
Ciągle pada, aż się boję czy nie skończy się to podtopieniami.
Aga - potrzeba matką wynalazku, jak mówią.
Drugie życie rzeczy z odzysku bywa korzystne, bo oszczędza się kaskę.

Natalio - szkoda gadać, u mnie stale leje, już zaczyna chlupać pod nogami.
Ziemia jak gąbka wyjęta z wody, dobrze ze chociaż balkonik się ukwieca coraz bardziej.
Geniu - ja też się cieszę, że się udało.
Może Marian zachęci się do uprawiania ogródka i złapie bakcyla.

Łukaszu - też się cieszę, że będzie latem kolorowo.
Moje były już stare i musiałam wyrzucić, a sadzonki nie za bardzo się mi udały, wolałam się zabezpieczyć.
Nasiona koleusów są krótkotrwałe i dość szybko tracą zdolność kiełkowania, ale będę trzymać kciuki, żeby Ci się udało.

Dorotko - moje teraz też stoją no i zaczęły blednąć.
Na razie nie wiem czego im poza światłem brakuje, bo są dokarmiane, ale ta pogoda na pewno nie jest dla nich.
Musimy przeczekać z nadzieją, że nasza praca nie pójdzie na marne.
Zakochałam się w tym gościu.

Już myślałam że po wszechobecnych wycinkach drzew go nie będzie bo znikł na długo, ale wrócił.
Nie wyobrażam sobie pobytu na ogródku nie słysząc jego "trajkotania " w koronach drzew.
Ten doktor o specjalności drzewnej jest niezwykle sympatycznym gościem.
Po przylocie stary karmik pieczołowicie oczyścił najpierw z wszystkich insektów a dopiero potem zabrał się za jedzenie.
Cały czas pomiędzy konsumowaniem jednego i drugiego ziarna słonecznika przyglądał mi się bacznie jakby chciał powiedzieć - weż się .....przestań już mi pstrykać te fotki. Głodny jestem.....każde ziarnko będziesz mi wyliczać





Póżne tulipany może dadzą rady przetrwać i się rozwinąć.
Te ucierpiały najmniej.
Ale z wcześniejszych zostały tylko pojedyncze sztuki, reszta przepadła pod ciężarem śniegu.














Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Też mam takiego doktora u siebie ale nigdy nie widziałam aby kręcił się koło karmnika.A szkoda bo mogłabym się mu lepiej przyjrzeć.
Przy karmniku rządzą sikorki i mało kto im podskoczy.
Przy karmniku rządzą sikorki i mało kto im podskoczy.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Takiego fruwającego gościa mam w zimie od czasu do czasu, przylatuje na słoninkę nie wzgardzi też słonecznikiem.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko u mnie też Sikorki i Kopciuszki szaleją za oknem Stołówka wciąż musi być pełna .Miałam zapas słonecznika i orzeszków ,więc im dokładam w taką pogodę .W zimie nie przylatywały do stołówki za oknem a teraz dopiero sie chyba zwiedziały o niej .Imponujące rozsady
Fajny ten dzięcioł

- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Dzięcioł fajny! U mnie głównie kosy. Nawet nie bardzo się boją ludzi i wciąż przeczesują dziobami trawę. Moja rodzina myślała, że może chore, bo więcej skaczą po ziemi niż latają 

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Ale fajnie opisałaś aktywność Dzięcioła. Jakbym tam była i patrzyła! Cieszę się że znów przyleciał... Jak. Kiedys sadzilam pomidory w rurkach po papierze toaletowym ale podczas przenoszenia i do rozsady juz calkiem. Sie rzmiękł. Zalozenie bylo ze sadzi sie razem z tym papierem ale nie bylo to zbyt poreczne. Chyba ze by sie robilo wszystko na dzialce od a do z. A my mielismy autem transport itd. Kubeczki sa bardziej czyste no i wielorazowe 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witaj Grażynko,śliczne masz już rozsady,no i zakupy rewelacyjne ,ciągle przystrajamy nasze ogrody ,balkony ,donice przed domem ,taka już nasza natura
dzięcioła super ujęłaś ,u mnie też są i ciągle coś opukują ,w zimie też przylatują do karmnika ,teraz swoje królestwo mają na drzewach ,a jest ich trochę w ogrodzie i wokół mojego domu,pozdrawiam i słoneczka życzę ,bo u mnie ulewa niestety ,ogród już pływa 


- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Widzę Grażynko, że nieźle zaszalałaś
Wiele roślin kupiłaś, te które ja również lubię
Ja bym tą kleome przesadził już. Też mam, ale moja ma ze 3cm. Ciekawe co z niej urośnie ?
Podobno wygląda nieco egzotycznie
Ja dzisiaj też miałem na działce gości - bobry


Ja bym tą kleome przesadził już. Też mam, ale moja ma ze 3cm. Ciekawe co z niej urośnie ?
Podobno wygląda nieco egzotycznie

Ja dzisiaj też miałem na działce gości - bobry

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Cleome ma cudne kwiaty ja wysiewałam, lecz na razie w jednym kubku niczego nie widać, a w następnych coś sie gramoli.mam 3 kolory Cleome dostałam nasiona od Tereni [Terdob]