Dąbrówkę tez ostatnio wsadziłam taką.

Bardzo mi się u ciebie podoba. Masz takie pole do popisu.

Poidełko jak tylko zobaczyłam to chwyciłam w swoje łapkiAguss85 pisze:Piękne to poidło z wróbelkami![]()
W taką konewkę chciałam w tym roku posadzić jakiś zwieszający się kwiatek albo ziółka na tarasie, moja nie jest aż tak stylowa, bo to taka metalowa zwykła z Ikei, ale jak ją trochę coś przykryje to może udawać coś staregoBardzo lubię starocie
![]()
Ciacho z rabarbarem wygląda pysznie i chyba rozejrzę się w moim wiejskim warzywniaku, czy mamy taki rabarbar. W tym roku posiałam sobie i mam już spore sadzonki, może za rok zrobię już placek z własnym
na razie posadziłam lawendę, do tego będą jednoroczne, jadę w sobotęShire pisze:W tej balii widziałabym jakieś kwiaty z babcinego ogródka- na środku coś wyższego, a dookoła niższego, puchatego- może floksy, gipsówkę/len?
Znalazłaś jakąś inspirację w tym blogu, do którego link ci podesłałam?
Dzisiaj już było w miarę ciepło, bez kurtki.silvarerum pisze:U nas też zimno, że się odechciewa wychodzenia do ogrodu. Fajne targi, a te jeżówki![]()
Nieźle się obłowiłaś na złomowisku, jestem ciekawa co w tym będzie.
Jak przejechaliśmy było całkiem ciepło, po pierwszym obchodzie zaczęło padać, żałowałam, że od razu nie kupowałam, ale najpierw chciałam zobaczyć co jest.Iwonka1 pisze:Zakupy wcale nie skromneA, że kupiłaś coś innego niż planowałaś? To ciesz się z tego, plany zrealizujesz kiedy indziej, i będziesz miała znowu w ogrodzie więcej roślin
Aż Ci zazdroszczę, że masz gdzie to wszystko posadzić. I możesz jeszcze dużo więcej
![]()
Szkoda, że nie trafiliście z pogodą. W sobotę było zupełnie nieźle. Może ciepło nie było, ale przynajmniej nie padało. A pod koniec zrobiło się nawet prawie przyjemnie
U mnie raczej im dalej tym wcalej, w ciąży jestem...barjed5251 pisze:Dzisiaj trochę porobiłam i już mnie kręgosłup boli i pachwina, ech, coraz gorzej..
____
Niestety im dalej to pomalej tak mawiała moja teściowa mając blisko 90 lat.Nam jeszcze do tych lat brakuje,więc alleluja i do przodu.
W sobotę poszperam dłużej, bo ostatnio to tylko pięć minut, a duże jest.Shire pisze:Na takie złomowisko sama bym się wybrała, ale w zasadzie takie balie i kotły to chyba jeszcze u rodziców są, nawet tarę po babci pamiętam z dzieciństwa, potem ojciec właśnie na złomy sprzedał, szkoda.
Cieszę się, że blog Ci się spodobałMnie tam inspiruje ten cudny warzywnik, ale gdzie u mnie
chyba w powietrzu