Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

"W planach na po świętach mam wykopaliska archeologiczne pod truskawki i poziomki" - super ;:306 , trzymam kciuki, może garniec złota będzie zamiast zderzaka. Nie siej trawy, później tylko koszenie i koszenie w kółko, rabaty wszędzie ;:333 . Albo jakiś żwirek czy coś. Ja kosze trawę co tydzień w sezonie, slalomem bo drzewka, krzaczki itp..:)
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Lyanna chociaż złote zęby Helmuta by się przydały i już bym do przodu finansowo była :lol: W całej moje okolicy bunkry poniemieckie, Wilczy Szaniec, Mamerki, to może jakieś łupy wojenne się znajdą ;:306
Mój mąż mówi ,, trawę to tylko kosiarką przelecisz i po kłopocie a kwiatki trzeba pielić i pielić a ja Ci ich pielić nie będę" więc się przestraszyłam i wolę trawę ;:306 Rabatki kwiatowe też będą w odpowiedniej ilości ;)

Pogoda jednak na Mazurach nie nastraja do prac na działce. Weekend majowy za pasem a tu śnieg popaduje, w nocy mrozy takie, że o 8 rano auto trzeba skrobać. No masakra jakaś ;:202 W tunelu, wszystkie rozsady przykryłam poczwórnie złożoną agrowłókniną ale jednym końcem wiatr świszczący przez szpary w drzwiach odkrył rozsadę dali i niestety lekko zmarzły ;:223
Nic w tym tygodniu na działce nie robiłam, bo ręce zamarzają. Czekam poprawy pogody, bo maliny nie opielone mam. Prognozy nie są jakieś optymistyczne. A na parapetach uginają się już pomidory, papryki pięknie rosną, ogórki, melony i oberżyna kiełkuje w pudełkach i musi patrzeć przez okno jak śnieg sypie na zmianę z gradem :(

Życzę sobie i Wam, by ta prawdziwa wiosna zawitała już na stałe i dała nam w końcu pole do popisu ;:65 ;:3
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Cześć Moniko!

Pogoda git, nie ma co. Dzisiaj najpierw zrobiło się ciemno, potem runął grad ze śniegiem chyba. A kilkanaście minut wcześniej powiesiłam na balustradzie skrzynki z bratkami :lol:
U nas rzodkiewka, sałatka i cebula nawet nie wzeszły jeszcze, nie okryte nawet, bo tak wieje, że trzeba w kilka osób chyba iśc i włókninę rozkładać.
Coś ciekawego ostatnio kupiłas może? Coś nic ciekawego w naszych sklepach nie pojawia się. A nie wiesz może czy gdzieś u nas sprzedają mak wschodni w sadzonkach?
Miejmy nadzieję, że na majówkę chociaż z 15 stopni będzie, to dałoby się coś popracować. Życzmy sobie tego, bo i ta nadzieja jakaś taka cienka... ;)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Miło Cię powitać Alicjo :wit
Co do zakupów, to ja teraz na bezrobociu to nie szaleje, choć chciałabym ;:224 Jedynie co to biednadronka. Wczoraj widziałam taki fajny mix cebulek i kłączy kwiatowych. Podzielone na kolory: żółte, różowe, białe bądź czerwone. W czerwonym zestawie np. była 1 dalia, 3 lilie, 7 mieczyków i chyba 14 cebulek Iksji czerwonej (nie wiem co to ale bardzo mi się podobały ;:oj ) no ale powstrzymałam się przed kupnem, bo nie wiedziałam czy na pewnie wiem gdzie je posadzić ;) A kosztowały 14,99 zł. W Sthilu mają od wczoraj krzewy ozdobne, mogę Ci polecić lilaki, a szczególnie ten na pierwszym zdjęciu na facebooku, mam taki, w zeszłym roku mi kwitł i piękny jest i pod względem wyglądu i zapachu. Znajoma mówiła mi, żeby wypatrywać we wtorki już niedługo jakiegoś starszego pana na targu, że podobno ma fajne i tanie sadzonki różności.
U mnie warzywa posiane już jakoś 2-3 tygodnie temu, nieprzykryte i nie wchodzą, nawet groszek i bób. Nie wiem, może zmarzły, a może jeszcze czekają na ciepło. Wysiałam 20 doniczek różnych kwiatów, których nasionka dostałam z forum i pocieszam się, że ona akurat powoli wschodzą i będzie co sadzić w maju na rabatę ;)
Dziś prognozy na początek maja są już co raz bardziej optymistyczne ;:215 ;:3

Wczoraj byłam na działce opieliłam maliny i pomimo tego, że ubrałam się jak na zimę to zmarzłam jak cholera. Nie mogłam się długo ogrzać. No ale jestem szczęśliwa, bo już nic nie będzie moim malinkom przeszkadzać ;:333
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Maliny opielone to już dużo do przodu. Podziwiam Cię, że w taką pogodę pieliłaś. Wiem, że czasem trzeba, ale i tak podziwiam bo ja chyba bym nie miała siły :roll:
A ten lilak, o którym napisałaś to taki do okiełznania czy wybijający odrostów mnóstwo od korzenia?
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

lemonka przepraszam za jakość zdjęć ale mój telefon jest na wykończeniu i robi zdjęcia tak, że chyba pudełkiem od zapałek lepsze by wyszły :;230
Lilak jest na pniu, w zeszłym roku odrostów od ziemi nie miał żadnych, w tym roku zauważyłam na pniu, że chyba chce puszczać boczne gałązki ale mu na to nie pozwolę.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Cześć Moniko!

Znam lilak Meyera, bosko pachnie, ale ten kwiat no to nie ten prawdziwy oryginalny bez ;) Ale zapach wynagradza to. Rośnie jeden okaz przy przedszkolu na Portowej, idąc na działkę przechodzę obok niego i zawsze zatrzymuję się "wąchnąć" na odległość :;230 Ja mam zwykle lilaki na działce i niestety te uparte odrosty korzeniowe, a że gleba lekka, to nieźle dają się we znaki.
Rośliny zazwyczaj kupuję w necie, jak masz na coś chęć, to pisz do mnie, zawsze możemy zamówić coś wspólnie.
Bezrobocia współczuję, może coś trafi niedługo? Życzę pracy i trzymam kciuki.
U nas warzywa wysiane jakiś czas temu (wiosenne) też siedzą cicho, za zimna gleba i nie chcę ruszyć. A zjadłoby się swojej rzodkiewki.
Jest tak zimno, przeszywający chłód, że nie chce się nawet iść na działkę, nie wspominając o jakimkolwiek ryciu.
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

:wit Alicjo wstawaj! Piękne dziś słońce! Owszem, zimno ale już samo słonko motywuje :-D Niedziela niedzielą ale ja muszę dziś pracować na działce, bo mąż przywiózł sadzonki truskawek od mamy i koniecznie muszę im szybko miejsce zrobić i wysadzić. Tydzień zapowiada się ładnie, to na działce będę co dzień od rana do nocy.
Alicjo ja ponad miesiąc temu wysiałam rzodkiewke w tunelu i dziś będę ją już jeść ;:138

Co do pracy, to coś się kroi ale na razie ciii , żeby nie zapeszczyć :wink:

Dostałam od mamy cebule lilii już z pędami i iśćmi (nie wiadomo jakich) , bulwy różnych dali (moja mama mówi na nie georginie) i kępę floksów i nie mam pojęcia co to za kwiaty - wyjdzie nie długo w praniu :D
Lecę jeść śniadanie, czekam aż rodzinka wstanie i pędze na działkę ;:215
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Fajnie, że Twój lilak nie produkuje odrostów pod ziemią.

Jak tam działeczka?
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Lilak Meyera pachnie obłędnie. Mam krzaczasty.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko :wit
Jak roślinność na działce? Ładnie wszystko rośnie?
U nas straszna susza, aż nasiona nie chcą kiełkować. Ale dzisiaj na szczęście cały dzień trochę pada.
Nie wiem czy byłaś ostatnio w rewirach Portowej, jeśli nie, to przy przedszkolu jeszcze kwitnie lilak Mayera i rozsiewa swój piękny zapach ;)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Witam wszystkich :wit
Myślałam, że w tym roku bardziej będę mogła dzielić się z Wami moimi smutkami i radościami z mojej działki, jednak ostatni czas nie jest dla mnie łaskawy w życiu osobistym. Działkę uprawiam ale nie mam weny chwalić się postępami... Kilka zdjęć zrobiłam od wiosny ale mój telefon robi zdjęcia tak fatalne, że nawet nie zachęcały do dzielenia się nimi. Może jak na dniach w końcu dostanę nowy telefon i będę mogła nim zrobić ładne zdjęcia, to wróci chęć do udzielania się na forum.

Mam chwilkę laby w pracy, to pokrótce napiszę co u mnie na działeczce.
Udało nam się już po części usunąć starą darń i posiać nowy trawnik - pięknie ta nowa trawka wygląda ;:oj
Pomidorki i papryka w tunelu pięknie rosną i kwitną. Tak samo jak w zeszłym roku liście zaczynają się zwijać z powodu prawdopodobnie zbyt dużej ilości składników odżywczych w glebie ale po za estetyką mi to w niczym nie przeszkadza.
Niestety musiałam wiele warzyw odsiewać nawet 3-krotnie, nie mam pojęcia dlaczego. Ale marchwi i tak będę miała mało a pietruszki w ogóle :cry: Groszek siałam 3 razy i całe gówno go wzeszło, normalnie ręce opadają. Nasiona miałam zeszło roczne i tego roczne i z różnych miejsc i wszystkie tak źle wschodziły.
Po za tym warzywa na razie ładnie rosną ;:215

A co mnie bardzo cieszy? Róże! Nigdy ich nie miałam a od jesieni posadziłam 4 i wszystkie mają już pąki. Tak się tym rajcuje, że to coś śmiesznego. Nie mogę doczekać się kiedy rozkwitną :D

Wiosną posadziłam od mamy 108 sadzonek truskawek i już oczekuję na pierwsze owoce ;:138 Już się rumienią powoli. Nie liczyłam na dużą ilość owoców w pierwszym roku ale ku mojemu zaskoczeniu jest ich sporo.

Do tej pory była u nas susza do tego stopnia, że moja działka bardzo ładnie obeschła. Teraz od wczoraj pada i wiem, że potrzeba tego deszczu ale niech już na moją działkę nie pada...

Wstawię jakieś zdjęcia jak będę miała taką możliwość.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko nie martw się brakiem weny, to normalne ;) Ja też nie mam jakiegoś samozaparcia aby regularnie pojawiać się na forum, ale co zrobić jak doba ma tylko 24 h, to na FO brakuje tego czasu i sił niestety. Chociaż w świąteczny dzień czasem uda się cos uskubać wolnego.
Wschody warzyw i kwiatów u nas też kiepskie, pietruszka może będzie w postaci kilku korzeni. Reszta też marnie, a na dodatek coś nam podjada rośliny, bulwy, cebulki. Nawet dalie mam powyżerane (bo zjedzeniem tego nazwać nie można), tylko perfidne ślady zębów zostały na karpach i dziury w gruncie.
Ucieszyłaś mnie informacją, że truskawki dojrzewają, może w końcu pojawią się nasze lokalne owoce w handlu. Trzeba dżemów nasmażyć ;)
Pozdrowienia i miejmy nadzieję, że w końcu trochę się u nas ociepli.
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

Moniko spokojnie :) przyjdzie czas to i zdjęcia wstawisz, jeśli chodzi o warzywka i ich wschody to chyba ten rok jest jakiś kiepski, bo u mnie było tak samo wszystko trzeba było dosiewać... nie wiem czemu czy za sucho było czy jak, no ale zobaczymy czy dosiewane wzejdą ładnie :)
Muncia
100p
100p
Posty: 142
Od: 3 lut 2016, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.

Post »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”