Aniu dzięki

Właśnie wróciliśmy.
Aniu początkowo było ciepło, po godzinie zaczęło padać, zmarzłam jak pies, musieliśmy się ogrzać w samochodzie przy gorącej herbatce.
Ewa na olx. Wpiszesz "wędzarnia" i wyskakuje mnóstwo.
Andrzeju dzięki

Dzisiaj jak wracaliśmy widziałam taki szpaler świerków i brzóz
Super to wyglądało (i były bardzo wysokie).
Małgosiu ja broń Boże nie narzekam, tak wybraliśmy, mniejsze działki nie wchodziły w grę
Tylko ja bym chciała już busz
Trawę przy kamieniach eM kosi wykaszarką z żyłką, ale i tak trochę zostaje, więc wyrywam ręcznie albo tnę nożyczkami (ale to raz na jakiś czas, nie za każdym koszeniem).
Przy tej paskudnej pogodzie odechciało mi się zakupów, bardziej zwracałam uwagę na spadający mi z głowy kaptur niż roślinki, ech...
Odbiję sobie w czerwcu.
Parę fotek jak jeszcze nie padało:
I skromne zakupy:
Rozmaryn, szczawik i mięta truskawkowa
Orlik jest fioletowy, wielki i ma duże kwiaty
Poidełko z ptaszkami, bardzo ciężkie
Oprócz tego: chlebki, przyprawy, słodycze, oscypki...