Witajcie,
wyszukiwarka nie pomogła, więc zakładam wątek
Wysiałam nasionka tego fiołka i bardzo ładnie wzeszły. Na razie są w fazie liścieni.
Czy ktoś ma doświadczenie z tą roślinką? Z chęcią zobaczę zdjęcia i wysłucham rad w dalszej pielęgnacji.
W necie znalazłam same suche fakty, jak te na opakowaniu z nasionami. Ciekawa jestem jak to z nim jest w praktyce
Kilka dni temu, gdy zrobiło się sporo zimniej przyniosłam go do domu spod tunelu foliowego. Nie zmarzł, ale zatrzymał się i nie rósł. Przepikowałam go i większość siewek ruszyła
Bardzo delikatne i drobne sadzonki wyszły. Czekam na rokrzewienie, a tymczasem jeden pączek zabiera się do kwitnięcia
Część sadzonek podarowałam koleżance i jakimś trafem została mi jedna sztuka. Wsadziłam ją do plastikowej szklanki 400 ml i jako osłonki użyłam starej kanki Mam nadzieję, że będzie z tego kilka kwiatków
A ja dopiero dzisiaj wysiałam w donicy w ogrodzie
Pewnie za późno ale cóż ,dopiero odnalazłam opakowanie i postanowiłam wysiać .
Zobaczymy co będzie dalej,choc na kwitnienie w tym sezonie nie ma co liczyć
Myślę, że masz szansę zobaczyć jak kwitnie
Fiołka wysiałam 14.03 i 10 tygodni później pokazał się pierwszy pączek. Dużo czasu siewki spędziły w tunelu foliowym, a wszyscy wiemy jak chłodna była ta wiosna. Teraz jest coraz cieplej i roślinki rosną jak szalone Pod koniec lipca może już będziesz miała kwitnącego fiołka.
Jeśli chcesz mieć bardziej zwisającą formę, to najlepiej kupować wyprowadzone w ogrodnictwie posadzone w doniczkach do wieszania.One ogólnie mają bardziej kopulasty kształt i nieco inaczej ułożone kwiatki.Z nasion najczęściej wychodzą formy podobne do wyciągniętych zwykłych bratków.
Kupując zwracaj uwagę by kępa była gęsta i zwarta, z czasem się rozluźni i zwiesi.W tym roku miałam żółte, kwitły 2,5 miesiąca i cały czas ładnie wyglądały.