Aga gdybym miał tylko więcej kasy na rośliny przeznaczone

A tak to skromne ilości kupiłem
Były też pełne clematisy, zwykłe również. Na razie muszę poprosić tatę żeby zamówił u stolarza pergolę dla powojników.
Po czymś muszą się piąć
Dzisiaj poczułem to ocieplenie, niby nędzne 10*C , ale czuć było

Do jutra śniegu już nie będzie.
Jeszcze nie przygotowałem miejsca pod te lawendy
Soniu jak jest nawet duży przymrozek to ogrzewanie sprawdza się rewelacyjnie. Jednak gdy pada śnieg już ta nie jest.
Za przeproszeniem 2*C w dzień w kwietniu to straszna anomalia. W dzień nie palę, ale wtedy musiałem
Ja tam lubię zbierać drobnicę, zbieranie jagód nauczyło mnie cierpliwości
Ciągnie mnie za wschodnią granicę, cóż zrobić
Piotruś nawet grosza nie wydałem na te krzaczki

Zdziwiony, co ?
Co rok kupujemy ponad 100 kilo porzeczek, za kilka lat nie trzeba będzie kupować
Mariusz ja juz limit wyczerpałem

Kolejne szaleństwo zakupowe dopiero jesienią
Grażynko na własne potrzeby

Mogę tych porzeczek przynieść nawet 1000, ale gdzie ja to posadzę ?
Odmian nie znam, po prostu czarne porzeczki
Piotruś mam taką nadzieję, choć rewelacji pogodowej nie spodziewam się.
Nie zapowiadają wysokich temperatur

W majówkę mam aż 8 dni wolego od szkoły
Elu no niestety prawie tyle było. Na polu pewnie było z -10*C bo tam zawsze zimniej.
Róże okryte są od kilu dni starymi obrusami, prześcieradłami

Ale niestety sprawdziłem dwa krzaki i jednemu nadmarzły przyrosty.