Wandziu, mam już ostrokrzew. Faktycznie rośnie bardzo duży. Musze go trzymać w ryzach, bo inaczej opanowałby pół rabaty, oczywiście w gałęziach, nie korzeniach. Super roślina, ale tam potrzebuje czegoś rozświetlającego, bo to kąt. W dodatku ja jestem kwiaciara, coś kwitnącego chciałabym mieć
Ewelinko, masz rację, że kontakt z ludźmi jest bardzo ważny. Ja jestem na etapie, że znajomych to ja mam od ...i ciut, ciut
Musze rozpisywać w kalendarzu kiedy mamy się spotkać.
Dlatego myślę, że mimo braku pracy jakoś bym sobie poradziła. Ale jeśli Ty jesteś jeszcze bardzo młoda i tak naprawdę pewnie nie miałaś okazji znaleźć wielu znajomych, więc wcale Ci się nie dziwię, że tęsknisz do ludzi.
Ja już mam bliżej niż dalej do emerytury więc coraz bardziej na nią liczę.
Chociaż moze potem będę narzekała?
Na razie mam dosyć tego pędu. Chciałabym zwolnić, ale się nie daje.
Ty na razie musisz opiekować się dzieckiem. Teraz ona jest najważniejsza
Aniu, jak na razie nie mam strat. U sąsiadki mróz zważył liście roż. Moje sa całe i zdrowe.
Tulipany dopiero zaczynają i zawsze o tej porze stwierdzam, ze mam ich zdecydowanie za mało
Miło Cię widzieć
Lawendo
Te jałowce wyglądałyby dużo lepiej gdyby stały w pionie. To są Skyrockety, one aż tak nie gubią igieł. Tutaj zawiniła zła opieka. Już powoli zaczęły wypuszczać na dole nowe przyrosty. Ale i tak będzie tam sporo miejsca, bo to co było przed nimi posadzone padło. Trzeba uzupełnić.
Jeśli posadzę cisy,. to już mi nie zależy na zasłanianiu widoku. Może tam coś rosnąć co gubi liście na zimę.
Jakoś nie przepadam za zółtymi tujami, zresztą obok rośnie żółta pęcherznica. za dużo tego dobrego.
Masz rację, że po jakimś czasie niektóe rośliny wyglądają nieciekawie, ale przecież nie będe zmieniała całego ogrodu, mimo, że mam ochotę na coś nowego
Pewnie za jakiś czas i te stare nasadzenia wylecą, ale póki co są.
Ula, jedziesz z Elą do Wrocławia w czerwcu?
Dorotko, zastanawiam się co by tam posadzić. Tak pisząc do Ciebie zastanowiłam się i stwierdziłam, że chyba jednak posadzę coś kwitnącego wiosną, bo potem z przodu rabaty jest pełno kwiatów, a wiosną w tym kącie nic by nie było.
Tak jest półcień. Nie wiem, czy wystarczyłoby słońca.
Po wielu dyskusjach i rozważaniach padło na cisy i na kaliny, albo japońską, albo angielską, albo zupełnie inna opcja żeby przed cisami posadzić derenia białego. Latem będzie miał jasnoobrzeżone listki ,a zimą ciemnoczerwone gałązki.
Co o tym myślicie?
Nadal zimno
Chciałam nawet dzisiaj wyjśc do ogrodu, ale jak się w końcu zdecydowałam to zaczęło padać, więc uciekłam do domu
Jka już pisałam Ani u mnie mróz nie zrobił chyba żadnych strat, Nawet Eden rosnący przy płocie ma wszystko cale, nie licząć tych strat po zimie. Musze go dalej ciąć.
U sąsiadki róże miały zniszczone liscie.
Wiosna mimo wszystko idzie do przodu
