Mały ogródek

[Margo2]

Jolu, mam nadzieję, że jak zobaczysz morze kwiatów to chandra przejdzie
Naprawdę wszyscy podziwiają Twój ogród.
Mam nadzieję, że jeśli teraz tyle kwiatów kwitnie, to potem będzie jeszcze lepiej i nie będzie dużych strat
Ty piszesz, że masz mniej narcyzów, a ja ich w ogóle nie mam. Nie chcą u mnie rosnąć. Sterczą tylko liście i to nie u wszystkich, które sadziłam. Reszty w ogóle nie widać
Proszę nie załamuj się.
Głowa do góry

[Lisica]

Jolu,

Dziękuję za uroczy dzień spędzony w Twoim towarzystwie, na Twojej działce.
Ogród, jaki stworzyłaś ma niesamowitą atmosferę, chce się do niego wracać. Już się cieszę na kolejne spotkanie i wspólną robotę ogrodową. Wszystko mi się podobało, mimo, że dużo pracy trzeba włożyć w realizację Twoich pomysłów. Ale już wiem, że będzie super .

W międzyczasie zrobiłam przegląd swoich dalii. Mam dla Ciebie piękną pomponową dalię Rocco w kolorze burgund. Jest cudowna, na pewno Ci się spodoba. Wymyślaj dla niej miejsce!

[cyma2704]

Jolu na pewno ciągłe podtopienia nie napawają optymizmem, ale później ogród jest taki wyjątkowo kolorowy. Narcyzy zawsze wyjątkowo piękne u ciebie, a prymulki i sasanki słodkie. Dużo pracy wkładasz, to efekty widać. Nowe miejsce do biesiadowania się szykuje. Może byś fragmentami wykopywała rośliny i powoli podnosiła poziom działki. Wtedy nie będzie takiego nawału pracy. Nie wiem tylko, czy topografia ogrodu na takie prace pozwala. Dobrych dni życzę.

[lemonka]

Dziewczyny, pochwalcie się co zrobiłyście w ogrodzie

[nifredil]

Jola, kradzieże na działkach to już chyba przykra "normalność" Nie potrafię tego pojąć i jakoś nigdy nie będę w stanie takiego zachowania usprawiedliwić. Obok sadu moich rodziców pewne starsze małżeństwo miało wykupione kawałek gruntu, ładnie ogrodzili, i urządzili sobie działeczkę rekreacyjną. Przyjeżdżali bardo często - póki wnuki były małe, a oni cieszyli się zdrowiem. Potem czas mijał i wszystko popadało w ruinę i zarastało chwastami, łąką i laskiem. Minęło już z dziesięć lat od kiedy nikt tam nie zagląda i jakoś nigdy nie przyszło moim rodzicom do głowy żeby wejść i wykopać sobie naprawdę przepiękne rośliny. Niestety nie wszyscy mają takie podejście. Z roku na rok ubywa wszystkiego co tam kwitło, a już w tym roku mama wspominała, że ktoś był wykopać kępy narcyzów, bo tylko dziury pozostawały

[buum]

Jolu nie ma co załamywać się. Wiadomo że nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli. Pamiętaj że oprócz naszej pracy wpływ na rozwój roślinek ma też pogoda. U mnie w tym roku prawie nie ma hiacyntów Tylko dwa zakwitły. I to białe. Pare sztuk wyszło z ziemi ledwie co.... chyba podmarzły bo nie było śniegu a zaczęły wychodzić z ziemi i mróz dowalił Będę musiał zakupić nowe i posadzić by w następnym roku było kolorowo.

[evastyl]

Wiosna ...moja ulubiona pora roku ...niestety w tym roku zero narcyzów a u Ciebie pięknie kwitną .Wypada odnowić kolekcję ale te cebule takie słabe teraz . Hiacynty kwitną ale już nie akie jak przy pierwszym kwitnieniu

[buum]

evastyl
Ewa u mnie też słabo... nie wiem czy to wina pogody (zimnych nocy ) czy jakieś szkodniki mi cebulkami się zajęły.... Trochę jestem zawiedziony bo liczyłem na kolory hiacyntów...a zakwitły mi tylko dwa i to białe....

[Yollanda]

Niedawno miało miejsce szczególne zdarzenie. Odwiedziły mnie Lisica i JagiS.
Było mi bardzo miło, że zechciały poświęcić dla mnie swój czas i uwagę.
Dzień spędziłyśmy nie tylko sympatycznie, ale konstruktywnie i pożytecznie. Lisica złapała za sekator i poprawiła cięcie róż. Mam prawie 50 krzewów, więc było co robić. JagiS zastanawiała się nad małą architekturą: domek, podłączenie prądu, placyk, kącik wypoczynkowy.
Mój ogródek jest nieduży- 320 mkw, więc możliwości za wiele nie ma, ale tym bardziej precyzyjnie trzeba zaplanować: co, kiedy, gdzie i jak oraz w jakiej kolejności.
Do zrobienia jest dużo. Nadmiar wody to źródło wszelkich kłopotów. Nawiezienie piasku i ziemi jest niezbędne.
Lisico i JagiS
jeszcze raz serdecznie dziękuję za poświęcona dla mnie fatygę. Wasze zainteresowanie, uwagi i pomoc są bezcenne. Podniosłyście mnie na duchu. Wiem, że dobrze nie jest, ale może być lepiej. Trochę wysiłku we właściwym kierunku i ogród poprawi wizerunek. Dla pomponowej dali miejsce na pewno się znajdzie.

Od trzech dni pada deszcz, jest zimno. Tegoroczna wiosna nie należy do najładniejszych, raczej jesień przypomina.
Wczoraj na króciutką chwilę wyszło słonko.











kotki zawsze obecne





Wszystkim miłym gościom życzę wesołych, rodzinnych Świąt.

c d n

[Yollanda]

Izo - Lemonko,
dzięki za dobre chęci. Nie potrzeba mi nowych cebulek. Mam dużo, a właściwie aż za dużo różnych roślin. Trochę porządku by się bardziej przydało. Twój ogród, to same niespodzianki. Na pewno odkryjesz wiele ciekawostek w nowym sezonie. Czy masz primule?
Primule radują oko i serce.









buum - Piotrku
pogoda i u mnie fatalna. Leje trzeci dzień. Hiacynty zakwitły niebieskie i żółte, choć posadziłam jeszcze różowe i purpurowe.
Dobrze, że zmieniłeś swój avatar. Poprzedni nie podobał mi się. Piesek jest przemiły i milusiński .







Mariuszu
zawsze zachęcam do sadzenia cebul wczesnowiosennych. Nie wymaga to zbyt wiele fatygi, a wiosną choćby najmarniejszą, jak w tym roku, jest się czym cieszyć.






Ewelino -Ewelkacho
Podobno najsroższa zima wiosny nie wytrzyma, ale taka słabieńka wiosna jak w tym roku nie daje sobie dostatecznie rady.
Cięgle jest zimno i pada, coś okropnego.
Urosły wysiane z nasion ostróżki. Ciekawe jaki kolor będą miały.




Annes77
Miło mi, że Ci się u mnie podoba. Jest jeszcze dużo do zrobienia, ale zawsze czymś się można cieszyć. Zaskoczyły mnie małe szachownice, dawno temu posadzone, chyba w 2012. Uznałam je w ubiegłych sezonach za stracone, a niespodziewanie pojawiły się.




Gosiu Margo2
Dzięki za słowa pociechy. Nie jestem załamana, ale jakoś radości i zachwytu nad cudem wiosny w tym roku jest mniej.
Zgniło 3/4 tulipanów. Sadziłam je jesienią, z wielkim trudem pakując w koszyczki, w chłodzie i deszczu.
Większość w ogóle nie wyrosła, są też same liście bez kwiatów. Jednym słowem tulipanowa porażka. Nieliczne mają pąki.








Ewa- ewka36jj
Kradzieże na działkach to niestety zdarzają się. Gorsze są akty wandalizmu np spalony domek - altana.
Są to przykre zdarzenia , ale cóż na to poradzić? Trudno się zabezpieczyć.
Crocus Rosy nie ukradli, obsypała się cudnymi listkami.




Soniu Cymo 2704
Twoja uwaga jest bardzo trafna. Właśnie planuję tak zrobić jak mówisz, czyli fragmentami podwyższać rabaty i podnosić poziom gruntu. Brak fizycznej siły roboczej to największa przeszkoda w realizacji tych pomysłów.

Pełne narcyzy są efektowne,


ale najbardziej lubię białe, zwykłe, o ognistym przykoronku.


Witaj Sabinko Nifredil
Zawsze pośród kulturalnych i uczciwych ludzi znajdzie się jakiś ułamek podłych i złych. Tak już jest, przykra sprawa i tyle. Nie wiele można na to poradzić. Działki są ogrodzone, ale wydaje mi się, że są pośród nas działkowców amatorki upiększania własnych ogródków cudzym kosztem.





Ewo-evastyl
Narcyzy odmianowe jak np 'Palmares' wyginęły po trzech latach, a' Ice Follies' rosną od wielu lat na tym samym miejscu. Im bardziej wymyślna odmiana, tym gorzej znosi zimę i inne złe warunki. Te zwykłe najlepiej kwitną i są wytrzymałe na przeciwności.

[lemonka]

Miło czytać post z pozytywnym wydźwiękiem Cieszę się, że dziewczyny podziałały w taki sposób Pracy z nawiezieniem podłoża będzie dużo, ale efekty z pewnością będą tego warte. Jak teraz pomimo podtopień wszystkim nam podoba się Twój ogród to nie wiem jak cudny będzie po zmianach.
Cudne są te łany narcyzów

[buum]

Hiacynty Jolu masz piękne. Brawo.
Może za rok uda mi się cieszyć u siebie takim widokiem

[maniolek]

Jolu no pięknie tyle barw hmmm żółte hiacynty wyglądają ślicznie tak sobie myślę czemu ja takich nie mam :P Narcyzy urocze

[ewelkacha88]

Witaj . Rzeczywiście tegoroczna wiosna jest jakaś taka dziwna i nijaka . Jednak koloru na działce masz mnóstwo i zdjęcia są tego dowodem . Kotki widoczne na zdjęciach są urocze . Mam nadzieję, że poradzisz sobie jakoś z tym nadmiarem wody . Płyty chodnikowe w trawie ekstra i sama u siebie takie coś chcę zrobić. Nie wiem dlaczego ale bardzo mi się to podoba . Pozdrawiam i Tobie również życzę zdrowych, pogodnych i spędzonych w rodzinnym gronie Świąt .

[Margo2]

Przykre, że straciłas tyle tulipanów, ale i tak widać ich masę
Ale chyba najwięcej jest narcyzów.
Ja się nimi nie mogę cieszyć. U mnie nie chcą rosnąć
Podziwiam je więc u Ciebie
Współczuję fizycznej pracy. Trzeba mieć dużo siły, żeby wykonać Twój plan
A może łatwiej byłoby wykonać rowki melioracyjne spływające do jednego dużego dołka, zbierającego wodę z całej działki?
Nie znam się za bardzo na tym, ale chyba w taki sposób ludzie odwadniali swoje tereny