Krzewy na ogrodowe bonsai/niwaki

[selli7]

Jest zasadniczo ukształtowany, więc ciąć podobnie jak bukszpany, czyli pod koniec czerwca nowe przyrosty, gdy lekko okrzepną, a potem pod koniec sierpnia ewentualnie korygująco, ale czasem jest to niepotrzebne, zależy od wzrostu, pogody w danym roku.Cięcie wykonywać powierzchniowo, delikatnie ograniczać do zielonych, miękkich części, nie ruszać zdrewniałych, bo nie odbije w tych miejscach.

[Sukulentowy]

To w co chcesz go uformować niemożna tego nazwać bonsai oraz jego stylem .
Posiadałoby zbyt chudy pień w stosunku do wysokości.

link usunięty/Adm.
Ja to w co chcesz aby był uformowany nazywam uformowany drzewkiem ogrodowym

[dziad_Jag]

Leda16...Czy ta sosna ma osłaniać od wiatru, czy być w stylu bonsai? Bonsai nie uzyskasz sadząc w ziemi. Nie ma cudów. Bonsai polega na skarleniu rośliny. Natomiast możesz wyhodować piękną sosnę w japońskim stylu. Internet się kłania pod hasłem " japoński ogród". Wymaga to kupę cięcia, naginania, podwiązywania, obwiązywania, itd. Zajęcia masz na 20 lat. Natomiast osłaniać od wiatru to ona nie będzie!
Aniołku...Nie rozumiem po co na siłę robić z bukszpanu jakieś bonsai? Równie dobrze można ostrzyc wiejskiego kundla i wmawiać innym, ze to pekińczyk! Wrzuć do internetu hasło bukszpan-ogród i zobaczysz jak można uformować ten krzew w całkiem europejskim stylu. Nie tylko kula jak ktoś radził.

[vivien333]

Wyśmiewać się i krytykować to każdy potrafi...
Nie wiem dlaczego tak się czepiacie i upieracie, że bonsai musi być w doniczce. Takie prawdziwe owszem, ale... Przecież już sama nazwa wątku wskazuje, że chodzi o ogrodowe "bonsai"- czyli niwaki (inni nazwą to "topiary").
Może powinno być w tytule "rośliny formowane", ale chyba większość osób początkujących w tej sztuce wpisze w wyszukiwarkę właśnie "bonsai".
Leda 16 pytała o sosnę w 2008 roku, więc pewnie dawno już z nią coś zrobiła i bardzo by mnie ucieszyło gdyby teraz pokazała krytykantom (i nie tylko) co z tego wyszło...
Aniolek1984 też pisała dwa lata temu, więc na szczęście, krytyka też jej nie dotknie, tym bardziej, że zniknęła z forum
Ja bym się z tego bukszpana nie śmiała, uważam, że to bardzo fajny materiał na jakieś drzewko a'la bonsai i Selli7 udzieliła konkretnej porady.
Ja obcięłabym go nieco inaczej- zostawiłabym te grube pieńki i ogoliła je do pewnej wysokości z cieniutkich pędów, a na górze (na kilku poziomach) uformowała na tych grubych gałęziach koronę...
Chętnie bym zobaczyła co wyszło z tego krzaczka i jak wygląda teraz, ale widzę, że aniolek1984 już tu nie zagląda...
Szkoda, że wątki o formowaniu roślin jakoś nie cieszą się tu powodzeniem... Jest jeszcze jeden wątek "Topiary (formowane rośliny)"
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 20&start=0
Może nazwa bardziej odpowiednia i nie wzbudzająca protestów miłośników bonsai, ale tam też od dawna nikt nie zagląda, a właściciel/ założyciel najwyrazniej go porzucił
Wielka szkoda, że tak mało osób pisze o formowaniu roślin w ogrodzie, myślę, że to o wiele łatwiejsza sztuka, niż prawdziwe bonsai...

[karolca]

U nas sprawdzają się bukszpany rewelacyjnie do formowania koło domu. Najlepiej pierwszy raz zatrudnić fachowca potem samemu przycinać.

[vivien333]

U nas sprawdzają się bukszpany rewelacyjnie do formowania koło domu.

Chętnie obejrzałabym te bukszpany
Mało tu przykładów... Może wkleisz jakieś zdjęcia?

[pitres]

W zasadzie to z każdej rosliny można zrobić bonsai . W wielu przypadkach jest to jednak zabawa na bardzo długi okres. Mam znajomego, który ma na tym punkcie totalnego bzika i niektóre jego rośliny mają po kilkadziesiat lat ( zajmował sie tym jeszcze jego ojciec).
A i polecam wybrać się do OBI. Ostatnio odwiedziłem market i wybór bonsai znacznie się tam poszerzył. Bardzo ładnie wyglądają moim zdaniem miniaturowe fikusy i klony.

[LASZCZYK]

Witajcie. Przez 3 lata przycinałem pędy sosen samosiejek - efekty sądzę, że całkiem fajne. Tyle tylko, że łącznie tych sosen mam ponad 200 szt i z niektórymi nie daje rady - nie sięgam już z drabiny. Postanowiłem, że jeszcze w tym roku obetnę, a na przyszły - zwłaszcza z tymi wysokimi, odpuszczę.
Zastanawiam się tylko, czy chcąc odpuścić (a muszę to kiedyś zrobić na tych wysokich drzewach) nie zrobię im krzywdy. Co mam na myśli: już teraz na jednej często, cienkiej gałęzi jest kilkadziesiąt pędów. Jak te pędy są przycięte, to nie ważą za wiele, jeśli w tym roku je przytnę, to w przyszłym roku wiadomo będzie jeszcze więcej... A jak przestaną być przycinane i wyrosną długie gałęzie to będą swoje ważyć i ta gałąź może nie wytrzymać...

Co robić? Może jest jakiś sposób na zahamowanie przyrostu pędów?

Dziękuję za opinie i porady

[seedkris]

Może pod hasłem "niwaki" znajdziesz nieco info?

[wampir_wawelski]

Cześć.
Mam nadzieję, że dobra część forum. Zastanawiam się, twardo nad tym aby spróbować szczęścia i .. no spróbować z bonzai ala ogród. Mam na myśli próbę ukształtowania drzewka liściastego, które mogłoby być poprowadzone w tej kulturze uprawy, przynajmniej na ile się da.
Mam na myśli buka pospolitego, bo mi sie podoba, bo też dobrze znosi cięcie i oczywiście nasze warunki klimatyczne. Pytania, rozterki, to czy uda się to w ogóle wysadzając roślinę do gruntu z odwodnieniem, ale bez doniczki, bo chce aby to rosło sobie samo, natomiast skupiać się na formowaniu korony i całości pędów.
Co o tym myślicie, czy ktoś próbował w takim wydaniu?
Pozdrawiam.