W związku ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego i z możliwością zabudowy, jestem zmuszony "przenieść" swój sad o jakieś 60 metrów w głąb działki.
W tym roku posieję jeszcze zborze a po żniwach jakiś poplon na przyoranie i przed zimą chciałbym wytyczyć miejsca pod przyszłe drzewa i wymienić tam ziemię. Obecnie to IV klasa z niskim poziomem wód gruntowych i do tego ze spadkiem ok. 2?w kierunku początku działki. Drzewka chciałbym zakupić jesienią bo jest większy wybór i przetrzymać zadołowane do wiosny. Tak więc mam cały sezon na planowanie i zmiany koncepcji.
Ja widział bym to tak:
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/458/14a406f525d013e3med.jpg)
Pytania na początek:
- Co posadzić od wschodu (nr 1 na rysunku)? Ma stanowić zasłonę przed zimowymi mroźnymi wiatrami dla wrażliwszych drzewek w środku sadu i winnicy. Myślałem o leszczynie ale to max 3 - 4 drzewka, więc trzeba coś jeszcze,
- nr 2, już częściowo osłonięte: śliwki, wiśnie...?
- nr 3, 4 czereśnie, brzoskwinie, morele...
Gdzie w takim układzie posadzić jabłonki i grusze. Nie licząc czereśni, które bardzo lubimy i chcę posadzić sporo, pozostałych drzewek będzie max 4-5 sztuk każdego gatunku. Co do konkretnych gatunków, to może w późniejszym czasie jak się temat rozwinie.
Obecnie za starym sadem jest szczere pole, a altana i garaże istnieją tylko w mojej Wyobraźni, tak więc jestem otwarty na dyskusję, uwagi i wasze pomysły.
Pozdrawiam