Celozję grzebieniastą wysiałam po raz pierwszy w ubiegłym roku, bardzo długo kwitła, w zasadzie przez całe lato, aż do pierwszych przymrozków.
Zebrałam z niej nasiona i pod koniec stycznia wysiałam, wzeszła bardzo obficie. Obecnie sadzonki są już po raz drugi przesadzane.
W marcu dosiałam jeszcze celozję pierzastą, ale ta jest jeszcze malutka, czeka na pikowanie.
