Borówka amerykańska - 8 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Korab
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 mar 2017, o 07:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Dokupiłem 3 nowe krzaki borówki w specjalistycznej szkółce roślin jagodowych. Z ciekawości zmierzyłem pH gleby w jakiej rosły. Jedna doniczka pH 5, pozostałe dwie pH 7. Wszystkie krzaczki dorodne. Hmm....
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Korab pisze:pozostałe dwie pH 7
Bo akurat krzak podlali..
Korab
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 mar 2017, o 07:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

pelikano11 pisze:
Korab pisze:pozostałe dwie pH 7
Bo akurat krzak podlali..
Jechały do mnie co najmniej 24h. Mokro miały wszystkie ;:333
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Tomala3d
Dokładnie kolego :) dlatego ja jestem zdania by nie szukać niczego na siłę. Najlepiej nasze rośliny wiedzą czy coś im jest. Gdy słabo rośnie wtedy powinniśmy działać.
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Dzisiaj pierwszy oprysk zaliczony, bluecroop ewidentnie wygląda że ma zgorzel (na tych bąblach widać gołym okiem czarne kropki...nie szare jak przy drewnieniu pędów, czarne czyli zarodniki jak ktoś wspominał), pozostałe także dostały jeśli miałyby być we wcześniejszym stadium (akurat wystarczyło rozrobionego płynu na 4 krzaczki).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Aż specjalnie pojechałem dzisiaj na działkę, żeby obejrzeć swoje borówki. Mimo najszczerszych chęci nie znalazłem "oznak drewnienia" podobnych do przedstawionych przez jabu i atrano, które przypomniała Ginka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedyne, co może niepokoić, to zgorzel na zdjęciu nr.9, ale to się wytnie.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Bardzo ładne i zdrowe krzaczki bez jednej plamki nawet :D...oprócz tego ostatniego :roll: , ciekawa jestem ile w tym roku zbierzesz jagód (ten rok u moich jest "owocny", w zeszłym odpoczywały oprócz Chandlera on jakoś owocuje co roku).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Posadzone w żółty piach, obsypane korą sosnową i 2-3 razy w miesiącu dostają konewkę zakwaszonej kwasem siarkowym wody pH 3,5 .Chyba nawet ich nie nawożę.Tyle co trawnik posypię na wiosnę jakimś azotowym, co mam pod ręką.
Awatar użytkownika
buum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2211
Od: 16 mar 2015, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

kaLo
Oby krzaczki ładnie dalej rosły i nie chorowały :) Jak dzisiaj poskakałem trochę koło moich :)
Moja działka mój raj :) Pozdrawiam Piotrek ;:163
Moja działeczka cz1.
Moja działeczka cz2.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

kaLo a jakie masz odmiany bo u mnie na Spartanie, Bluejay, Duke, Bonifacy i Toro też czysto za to na Bluecrop, Chandler, Chanticleer jest pełno takich podejrzanych plam. Mimo to borówki całe w pąkach i młode pędy czyste. Takie coś jest tylko na starszych pędach w miejscach gdzie jeszcze nie zdrewniały. Jestem pewien że dwa lata temu i rok temu było to samo i nic złego się z tego nie rozwinęło.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

buum pisze:kaLo
Oby krzaczki ładnie dalej rosły i nie chorowały :) Jak dzisiaj poskakałem trochę koło moich :)
Kto nie skacze, ten jest z... :;230
Spartan , toro, brygitta i jakieś tam, nie pamiętam ;:306
jabu
500p
500p
Posty: 724
Od: 22 paź 2015, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

śmichy chichy a ja rozmawiałem dzisiaj z ogrodnikiem i mówił mi że topsin to dobry wybór na taką zgorzel. Pąków o dziwo też jest kilka na borókach:)
:)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

To samo napisałem wczoraj
kaLo pisze:Jabu 3 x co 7 dni Topsin 0,15-0,2%
Topsin to b.dobry środek na choroby kory.Stosuje się prewencyjnie po gradobiciach, wchłania się przez korę, działa systemicznie. Jest czynnym składnikiem pasty sadowniczej Funaben 03 PA.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

Zgorzel nie atakuje bezpośrednio pąków, pędy też mogą przeżyć ale wzrost jest zahamowany.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 8 cz

Post »

--nazwa zastrzeżona1-- min przez roundup i miliony pozwów zdecydowało się na rebrand przez wchłonięcie przez Bayer. Na ulotce topsin jest napisane "podejrzewa się, że powoduje wady genetyczne". Ja tam wolę nawet wyciąć połowę krzaka albo i cały niż się truć tą chemią. Bodajże w temacie o jabłoniach ktoś pisał że wystarczył jednorazowy oprysk topsinem wczesną wiosną żeby oznaczyć topsin w jabłkach jesienią. Trzykrotne opryskanie borówki topsinem może i ubije grzyby ale co z owocami? Jak ktoś się zdecyduje się na taki oprysk to bardzo proszę o fotkę przed i po oprysku powiedzmy za miesiąc czy dwa. Zobaczymy czy było warto.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”