
Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2073
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Częściowy sukces już jest, owoce różnią się nawet kolorem w zależności od rośliny na jakiej się utworzyły.ivonar pisze:Czyli oczekujesz Jurku na efekty pracy z pędzelkiem. Powodzenia.


- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Wracam do tematu. Coś się stało z moim wielkanocnikiem. Rósł sobie ładnie od wiosny. Były trzy roślinki w doniczce.Od miesiąca zaczął marnieć. Gubił człony, po 2-3 na raz. Zajrzałam do doniczki, okazało się, że jedna roślina jest miękka u nasady. Usunęłam ją z doniczki. Człony ukorzeniłam je z powodzeniem. Dzisiaj odpadła cała duża część (odnoga). Odpadła od członu wychodzącego z ziemi. Na tym samym członie zostały jeszcze 2 odnogi. Spanikowałam. Wyjęłam roślinkę z doniczki. Korzenie ma normalne, nie gnije. Nie ma żadnych robali. Obejrzałam dokładnie i zauważyłam, że dolne człony są trochę ... pomarszczone, jakby blado zielone. W ogóle całość anemiczna taka. Przesadziłam do nowej ziemi. Doniczkę wyszorowałam. Ponieważ roślina sprawiała wrażenie, że nie daje rady dźwigać górnych członów usunęłam ich trochę. Szkoda było mi wyrzucić. Uzyskałam 21 sadzonek, po 2-3 człony każda. Włożyłam do ziemi dedykowanej dla sukulentów. Dałam wermikulit, a na dno keramzyt. Zastosowałam ukorzeniacz w proszku, do którego dodałam trochę cynamonu. Może uda mi się ustrzec przed grzybem. Wiem, że to nie jest czas na rozmnażanie, ale nie miałam wyjścia. Zastanawiam się nad przyczyną. Wielkanocnik stał na północno-zachodnim parapecie. Jak zaczęło się z nim źle dziać przestawiłam go na południowo-wschodni parapet, ale bardziej po wschodniej stronie. Podlewałam jak ziemia nieco podeschła z wierzchu. Dawałam, ale rzadko biohumus do wody. Macie jakieś sugestie, co też się stać? Może robię jakiś błąd?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19296
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Doniczka nie była za duża? Nie przewiało - nie stał w przeciągu/w niższej temperaturze, szczególnie przy mokrym podłożu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Norbercie76, masz rację. Najpierw stał w kuchni. Tam okno było uchylone w zasadzie cały czas, w nocy też. Ostatnio powiewało u nas trochę. Przeciąg, owszem, mógł się zdarzyć. W tym drugim pokoju nikt nie mieszka, ja mówię, ze to izolatka. No, ale wielkanocnik stał tuż przy uchylonym, w większości czasu, oknie. No, to przyczynę mamy. Teraz... jakie szanse mają moje szczepki
Trochę nie w temacie, wiem. Skocz do tematu zamiokulkas


Trochę nie w temacie, wiem. Skocz do tematu zamiokulkas

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19296
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
W lecie w nocy temperatury były wyższe, więc nawet przy otwartym oknie nic nie powinno się stać. Natomiast ostatnio są już w okolicach 10 stopni i niżej, więc to mogło być najprawdopodobniej przyczyną. A jeśli w dodatku było mokre podłoże, to takich warunków nie lubią zarówno epifity, jak i sukulenty.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
W sierpniu bywały wcześnie rano temperatury 7-8 stopni. Może nie każdej nocy, ale jednak. Okno miałam zawsze uchylone. Sukulenty na ganku (temperatura nocą niska) były mniej podlewane i są bez zarzutu. Nie znajduję innej przyczyny złej kondycji wielkanocnika. A sadzonki? Nie bardzo mam jak podwyższyć im temperatury. Będę ostrożniej podlewać.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
W lipcu, kiedy temperatury nocą były wysokie moje wielkanocniki robiły to samo.Zrzucały człony na potęgę.
I nie przelewałam ich, wręcz zapominałam o podlewaniu.
Więc niekoniecznie niższa temperatura ma wpływ na zrzucanie i marszczenie się członów.
Żeby zakwitnąć i tak potrzeba im trochę przechłodzenia, więc nie sądzę,żeby trzymane w mieszkaniu miały aż tak zimno o tej porze roku, by z tego powodu zrzucać część pędów.
I nie przelewałam ich, wręcz zapominałam o podlewaniu.
Więc niekoniecznie niższa temperatura ma wpływ na zrzucanie i marszczenie się członów.
Żeby zakwitnąć i tak potrzeba im trochę przechłodzenia, więc nie sądzę,żeby trzymane w mieszkaniu miały aż tak zimno o tej porze roku, by z tego powodu zrzucać część pędów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19296
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
No, ale 7 - 8 stopni to chyba jednak za niska temperatura dla tych roślin. Jeśli były odpowiednio podlewane - nie przelewane, to w tym konkretnym przypadku to niska temperatura najprawdopodobniej była przyczyną zrzucenia pędów.
Co do sadzonek, staraj się po prostu nie otwierać na noc okien i zapewnić w miarę stałą temperaturę.
Co do sadzonek, staraj się po prostu nie otwierać na noc okien i zapewnić w miarę stałą temperaturę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Przelane to one nie były. Prawda, że z nadmiaru obowiązków zawodowych od wiosny do jesieni zdarzało się, że podlewałam rośliny wieczorem albo i w nocy
Wiem, wiem, tak się nie robi. Dlatego podejrzewam, że to mokre podłoże i niższa temperatura w sierpniowe noce były przyczyną choroby. Co do sadzonek. Stoją północno - zachodnim parapecie (bardziej w zachodniej części). Okno tam jest rzadko otwierane, a w nocy to wcale. Myślę, że podczas ukorzeniania i tak nie potrzeba im dużo światła. Dzięki za Wasze opinie i pomoc 


Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Może i ja się wypowiem, chociaż nie znam się a tylko obserwuję. Mam w jednej donicy grudniki z w wielkanocnikami, 5 sztuk. Stoją na balkonie od kwietnia w półcieniu i jeszcze postoją. Zlewają je deszcze, noce chłodne, a one mają mnóstwo zdrowych, nowych członów. Robię tak co roku, nic im nie jest, a wręcz przeciwnie, widać gołym okiem, że im to służy:)
---9 wrz 2017, o 11:29---
Wstawię zdjęcie moich 2w1. Przed wystawieniem były bardzo wymęczone, pomarszczone. Najbardziej zwiędłe pędy poobrywałam i to dość radykalnie. Dzisiaj wygląda tak, stoi sobie w cieniu, w kącie przy narzędziach.

---9 wrz 2017, o 11:29---
Wstawię zdjęcie moich 2w1. Przed wystawieniem były bardzo wymęczone, pomarszczone. Najbardziej zwiędłe pędy poobrywałam i to dość radykalnie. Dzisiaj wygląda tak, stoi sobie w cieniu, w kącie przy narzędziach.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1137
- Od: 7 mar 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Meluzyna - czy to jest grudnik czy wielkanocnik? U mnie przez lato nie przeżyły. 

- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Rosną w jednej donicy i grudnik i wielkanocnik. 

Re: Rhipsalidopsis.Kaktus wielkanocny-uprawa,problemy
Może wielkanocniki o tej porze roku tak mają, bo mój stoi cały czas w domu około 2m od okna (więc temp ma od roku prawie stałą) i też zaczął zrzucać człony jakiś tydzień temu (niewiele, ale jednak - przez cały rok było ok.) - więc nie podejrzewam, by powodem była niska temp.