Kukurydza cz.1

[Aguss85]

Rok temu miałam Gucia, taka słodka była że aż cierpły zęby (ale rodzince posmakowała), w tym roku mam Ambrosię i chyba posieję kilka Złotej Karłowej, obie są słodkie, chyba sobie nie zaszkodzą. Sadzę je dziś w pierścienie.

[x-p-11]

Złota Karłowa to całkiem karłowa, kolby też ma malutkie. Zdecydowałem się na tą Sweet Nugget i Tasty Sweet.
Aguss85 zaprawiasz nasiona? Przy dużej ilości tak jak my wysiejemy to chyba warto..

[Aguss85]

Mam zaprawę T, ciągle się zastanawiam czy tylko zaprawić, czy najpierw namoczyć na kilka godzin i taką napuchniętą zaprawić na mokro. Czytałam o zaprawach da kukurydzy na głownię, ale nie sa dostępne w mniejszych ilościach

[x-p-11]

No właśnie..tylko w litrowych jest Vitavax, kiedyś był w małych opakowaniach, ja chyba go kupię.

[x-p-11]

Mam zaprawę T, ciągle się zastanawiam czy tylko zaprawić, czy najpierw namoczyć na kilka godzin i taką napuchniętą zaprawić na mokro.

Docztałem, że 'Aby przyspieszyć wschody, nasiona można także moczyć ? przez dwie doby przed siewem w wodzie o temperaturze 25?30°C. Nasiona zaprawia się wówczas dopiero po ich osuszeniu'. Ja zrobiłbym próbę kiełkowania po takim zabiegu, ale wg mnie dość kłopotliwe będzie zaprawianie kukurydzy zaprawą T.

[BobejGS]

Konieczne jest zaprawianie kukurydzy? Ja nigdy bym nie pomyślał by zaprawiać. Wyznaczam rządek i sieje wprost w grunt. Chyba, że Ja mam akurat tak ,,z górki" z kukurydzą.

[Aguss85]

Osuszenie też nie jest wielkim problemem przy takiej ilości ziaren, może być na sucho, nawet wygodniej wsypać z zaprawą do torebki po cukrze i chwilę potrząsać
Już namoczyłam swoją kukurydzę.

Błażej rok temu zamoczyłam tylko w nadmanganianie, ale część mi wypadała przez zgorzel, musiałam podlać rozsady previcurem

[BobejGS]

To może mój wysiew jest późniejszy i ziemia bardziej nagrzana, dlatego nie mam problemów z wschodem(odpukać). Fakt, że nie będe miał typowo cukrowej odmiany, a te o kolorowych ziarnach(pytanie czy jest taki wątek, bo może w złym pisze. )

[Aguss85]

Ale ja sieję na rozsadę większość i to w rozsadzie zgorzel mi je wycięła. Już po wschodach. Na parapetach w cieple wschody nie były problemem W tym sezonie wyniosę szybko tace do tunelu, wtedy ładnie grubną.

[x-p-11]

Aguss85 no jak już zaprawiać to hmm..no tak żeby miało sens tak raczej w słoju i nie potrząsnąć ale tak min. z 5 minut machać
Błażej jeśli zaprawiasz inne nasiona warzyw to wiesz, że pogoda nie ma wpływu np na zgorzel. Ja tam uważam, że strzeżonego..Nasiona mam za drogie. Poza zaprawką kukurydzy niczym ich nie opryskujemy, chwastów w siewkach kukurydzy też.
Można też podlać siewki Previcurem zamiast zaprawiać nasiona, ale my za dużo wysiewamy kukurydzy, łatwiej mi zaprawić.

[BobejGS]

Jak zaprawiane inne, to przy okazji wiadomo, że warto.

Drogie nasiona, to jaka odmiana i w jakiej cenie?

Ja mam nasiona z wymianek, też dla mnie bardzo cenne, bo odmiany rzadkie ale nie myślałem jak do tej pory o zaprawianiu.

No i ile tego siejesz? 2ha czy 100roślin? Bo to dla mnie różnica. Ja np sieje po kilkanaście/kilkadziesiąt krzaków, no max 40 bo więcej nasion danej odmiany nie mam i to właśnie takie należałoby wg mnie zaprawiać, a nie takie, gdzie nasion litrowy słoik lub kilka kolb.

[Marconi_exe]

Duże nasiona takie jak kukurydza zalewam wodą z zaprawą T, a następnego dnia wysiewam w rękawiczkach lateksowych do gruntu. Prostszego sposobu nie ma.

[x-p-11]

BobejGS czy ja mam cenne nasiona? Raczej niee.. ja mam drogie nasiona, natomiast moja praca i czas poświęcony na.. wiesz o co chodzi..jest bardzo cenny. Narobić się, zeby kukurydzy nie zerwać? Jeśli Ty masz cenne nasiona to przemyśl. Widziałem kiedyś jak szlag trafił siewki pomidorów. Wszystkie..a nasiona były wartościowe.

[jeszcze]

Ja raz tylko miałam kukurydzę z siewu wprost do gruntu, niczym nie zaprawianą (złota karłowa). Wyrosła ładna, ale potem zżarły ją mszyce
W tym roku chcę wysiać ponownie, tym razem golden bantam i kusicie mnie z tą rozsadą. Ale zaprawiać nie będę. Ja w ogóle nie zaprawiałam nigdy żadnych nasion i coś takiego jak zgorzel jest mi, odpukać, nieznane.

[Marconi_exe]

U mnie zgorzel też nigdy nie zniszczył kukurydzy, przy siewie do gruntu i z rozsady, kiełkowanie w granicach 95% przy niezaprawionych nasionach.