Borówka amerykańska - 8 cz
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Tulipank straszna bida z tymi borówkami. Ta na drugim zdj to chyba wyzionęła ducha. Rozumiem że posadziłaś je w ziemię do borówki którą widać na zdjęciu.
Jak duży dołek wykopałaś pod borówki i czym dokładnie go wypełniłaś?
Jak wyglądało nawożenie?
Jak często podlewałaś borówki i jaką wodą(z kranu, odstaną z kranu, ze studni czy deszczówką)?
W skrócie borówki wymagają kwaśniej, przepuszczalnej, próchnicznej ziemi, słonecznego stanowiska i częstego podlewania.
Jak duży dołek wykopałaś pod borówki i czym dokładnie go wypełniłaś?
Jak wyglądało nawożenie?
Jak często podlewałaś borówki i jaką wodą(z kranu, odstaną z kranu, ze studni czy deszczówką)?
W skrócie borówki wymagają kwaśniej, przepuszczalnej, próchnicznej ziemi, słonecznego stanowiska i częstego podlewania.
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Witam. Tak właśnie myślałam. Dołek był dość duży, myślę, że z 70cm-choć ja tego nie robiłam.ZIemia byłą kwaśna kupiona w szkółce kilka lat temu (kilka worków).Tomala3d pisze:Tulipank straszna bida z tymi borówkami. Ta na drugim zdj to chyba wyzionęła ducha. Rozumiem że posadziłaś je w ziemię do borówki którą widać na zdjęciu.
Jak duży dołek wykopałaś pod borówki i czym dokładnie go wypełniłaś?
Jak wyglądało nawożenie?
Jak często podlewałaś borówki i jaką wodą(z kranu, odstaną z kranu, ze studni czy deszczówką)?
W skrócie borówki wymagają kwaśniej, przepuszczalnej, próchnicznej ziemi, słonecznego stanowiska i częstego podlewania.
Nawożone nie było raczej

Podlewane dość często, latem codziennie duża konewka, woda z hydrofora.
Te ze zdj.2-4 myślę, że poszły na stracenie. Kiedyś pytałam w szkółce to pani mówiła, że może źle wsadzone-typu odmiane żeska/męska (nie wnikałam nie znam się).
Teraz martwię się o te 3 nowe (kupione od pani od borówek targowych). Kupiłam tą ziemię (zdj.5), ale czy to coś dało, że ją posypałam na zewnątrz? Czy kupić jakiś nawóz np. w płynie?
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
A jak mam czas na przygotowanie nawozu to jak to robić?Behaviour pisze:tulipank Jak nie masz czasu bawić się w przygotowywanie nawozów idziesz do sklepu, kupujesz wieloskładnikowy dla borówki i stosujesz według zaleceń.

-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Dodajesz coś do wodyBehaviour pisze:Potem obsługa krzaków ogranicza się do podlewania kwaśną wodą (obfitego, szczególnie latem), przycinania wiosną, nawożenia 3x w roku i jedzenia owoców


Pozdrawiam Krzysiek
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Najlepsza woda jaka może być 

- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Panie i Panowie- deszczówka + kwasek cytrynowy w ilości 1 nakrętka na 10 litrów wody.
Zacząłem stosować taki mix do podlewania po tym jak na wiosnę 2016r. krzewy borówki zaczęły marnieć i przebarwiać liście na przeróżne kolory. Wskazówki uzyskałem tu na forum.
Dzięki temu niektóre krzewy wydały piękne, ponad metrowe, grube pędy. A podlewanie takie zastosowałem stosunkowo późno w sezonie.
Zacząłem stosować taki mix do podlewania po tym jak na wiosnę 2016r. krzewy borówki zaczęły marnieć i przebarwiać liście na przeróżne kolory. Wskazówki uzyskałem tu na forum.
Dzięki temu niektóre krzewy wydały piękne, ponad metrowe, grube pędy. A podlewanie takie zastosowałem stosunkowo późno w sezonie.
Piotrek
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Czerwienienie liści borówki może być też spowodowane niskimi temperaturami i często się zdarza w maju. To że borówki zaczęły intensywnie rosnąć i wypuszczać długie pędy to też normalna sprawa bo borówka wchodzi w fazę intensywnego wzrostu dopiero na koniec czerwca. Oczywiście nie mówię że kwasek był tu bez znaczenia bo na pewno pomógł.
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Liście moich borówek zaczęły wykazywać braki wszelkich możliwych makroelementów.
To nie było przebarwianie w związku z niską temperaturą. Na forum wrzucałem też zdjęcia.
Od czasu posadzenia w 2015r. ziemia (torf) nie była zakwaszana- jedynie siarczan amonu, potasu i magnezu.
Zacząłem dodawać kwasek i po około 2 tygodniach było już znacznie lepiej
Bardzo pomogło. W tym sezonie będę to stosował przy każdym podlewaniu
To nie było przebarwianie w związku z niską temperaturą. Na forum wrzucałem też zdjęcia.
Od czasu posadzenia w 2015r. ziemia (torf) nie była zakwaszana- jedynie siarczan amonu, potasu i magnezu.
Zacząłem dodawać kwasek i po około 2 tygodniach było już znacznie lepiej

Bardzo pomogło. W tym sezonie będę to stosował przy każdym podlewaniu

Piotrek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
A jak często stosujesz podlewanie borówek kwaskiem w sezonie 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Tamburyn jakie pH ma taki roztwór kwasku cytrynowego(jedna nakrętka na 10l wody)?
Czym mierzysz pH?
Przy kwasku cytrynowym jest o tyle dobrze że nie da się zrobić zbyt niskiego pH i nawet można go podsypywać pod krzaki ale wadą jest jego wydajność. Przy większej ilości krzewów warto się przerzucić na roztwór kwasu siarkowego który wydajnością bije kwasek cytrynowy na głowę ale wymaga w miarę dokładnego pomiaru pH żeby nie przesadzić i nie zrobić zbyt kwaśnego roztworu.
Czym mierzysz pH?
Przy kwasku cytrynowym jest o tyle dobrze że nie da się zrobić zbyt niskiego pH i nawet można go podsypywać pod krzaki ale wadą jest jego wydajność. Przy większej ilości krzewów warto się przerzucić na roztwór kwasu siarkowego który wydajnością bije kwasek cytrynowy na głowę ale wymaga w miarę dokładnego pomiaru pH żeby nie przesadzić i nie zrobić zbyt kwaśnego roztworu.
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Przy każdym podlewaniu. Podczas upałów co drugi dzień. Konewka 10l na 2 krzewy. Jak pada to nie podlewam.leszczyna pisze:A jak często stosujesz podlewanie borówek kwaskiem w sezonie
Nie wiem jakie ma pHTomala3d pisze:Tamburyn jakie pH ma taki roztwór kwasku cytrynowego(jedna nakrętka na 10l wody)?
Czym mierzysz pH?
Przy kwasku cytrynowym jest o tyle dobrze że nie da się zrobić zbyt niskiego pH i nawet można go podsypywać pod krzaki ale wadą jest jego wydajność. Przy większej ilości krzewów warto się przerzucić na roztwór kwasu siarkowego który wydajnością bije kwasek cytrynowy na głowę ale wymaga w miarę dokładnego pomiaru pH żeby nie przesadzić i nie zrobić zbyt kwaśnego roztworu.

Gdzieś tutaj czytałem, że tyle kwasku na konewkę będzie ok. Na razie nie widać żadnych negatywnych skutków. Wręcz przeciwnie.
Piotrek
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Możesz tamburynie uściślić od czego jest ta nakrętka? Przypuszczam, że może być standardowa po wodzie mineralnej 1,5 litra, ale także są nakrętki o wiele większe.tamburyn pisze:Panie i Panowie- deszczówka + kwasek cytrynowy w ilości 1 nakrętka na 10 litrów wody.
Pozdrawiam
Janusz
Janusz
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Kupiłem kwasek ten taki w butelce. Od niego nakrętka (czyli coś jak z butelki 1,5l).JanuszKR pisze:Możesz tamburynie uściślić od czego jest ta nakrętka? Przypuszczam, że może być standardowa po wodzie mineralnej 1,5 litra, ale także są nakrętki o wiele większe.tamburyn pisze:Panie i Panowie- deszczówka + kwasek cytrynowy w ilości 1 nakrętka na 10 litrów wody.
Bez zbędnego odmierzania. Hop siup i do konewki.
Trochę tak, a trochę nie.Behaviour pisze:tamburyn Jak dla mnie to co robisz to wróżenie z fusów. Niby podlewasz tą wodą z kwaskiem ale ani nie wiesz jakie ma pH. Jak po tym zmienia się pH podłoża. Ktoś gdzieś coś napisał żeby tak robić że będzie ok więc tak robisz...
Jeśli ktoś mądrzejszy ode mnie wskazuje mi takie rozwiązanie, a ja po kilku miesiącach widzę efekty, to znaczy, że to miałem dobrą wróżkę

Ponadto jak wspomniał Tomala3d- kwaskiem nie da się mocno narozrabiać.
A ja wspomniałem, że u mnie chodziło o przebarwienia w związku z brakiem makroelementów. Chlorozy przeróżnego rodzaju, zahamowanie wzrostu, itd, itp.Behaviour pisze:Tomala3d wcześniej wspomniał(a?) że:U mnie również wiosną liście się kolorowały co było spowodowane niskimi temperaturami. A potem magicznie wystartowały do góry. Bez kwasku.Czerwienienie liści borówki może być też spowodowane niskimi temperaturami i często się zdarza w maju. To że borówki zaczęły intensywnie rosnąć i wypuszczać długie pędy to też normalna sprawa bo borówka wchodzi w fazę intensywnego wzrostu dopiero na koniec czerwca.
Napisałem co ja stosuję do podlewania

Jeśli ktoś uzna ta wiadomość za pomocną to skorzysta. Może też testować na pojedynczych krzewach.
Kwaskiem trwale podłoża nie zakwasi więc krzew nie zdechnie i można zmiany odkręcić.
Ja potrzebuję ziemię zakwasić delikatnie z uwagi na pH gleby rodzimej.
I taka proporcja kwasku do wody najwyraźniej była w 2016r. odpowiednia.Teraz zacznę podlewać tak samo.
A jak coś się stanie to przybiegnę tutaj z płaczem

Piotrek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 20 mar 2017, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Ja również podlewam deszczówką z kwaskiem cytrynowym,ponieważ borówki u mnie rosną w ziemi-gdzie ziemi jest na głębokość szpadla,a później glina.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Behaviour jak borówki cierpią z powodu zbyt wysokiego pH to kwasek cytrynowy na pewno może pomóc i nie ma z nim tego ryzyka które jest przy silniejszych kwasach że można przedobrzyć i zbytnio obniżyć pH. Pytanie jaka jest proporcja żeby rzeczywiście zakwasić wodę bo mi się wydaje że łyżeczka na 10l wody nie obniży odczynu do 4pH.
Ja w pierwszym roku uprawy borówek zakwaszałem kwaskiem cytrynowym i pamiętam jakie ilości tego szły. Robiłem w ten sposób że najpierw podlewałem rośliny normalną wodą a później na to lałem niewielkie ilości roztworu kwasku cytrynowego(około 0,5l) żeby coś po nim zostało. Tak mało był wydajny że gdybym miał zakwaszać nim całą wodę której używałem do podlewania to bym musiał non stop kupować po kilka paczek. To jest opłacalne jak się ma kilka krzewów i też raczej stosował bym kwasek interwencyjnie w razie problemów. Po borówkach szybko widać czy mają niedobory. Jak ładnie rosną i maja zielone błyszczące liście to znaczy że i m dobrze i nic nie trzeba robić. W dobrze przygotowanym stanowisku na prawdę nie trzeba się martwić o zakwaszanie. Najwyżej raz na jakoś czas.
Ja w pierwszym roku uprawy borówek zakwaszałem kwaskiem cytrynowym i pamiętam jakie ilości tego szły. Robiłem w ten sposób że najpierw podlewałem rośliny normalną wodą a później na to lałem niewielkie ilości roztworu kwasku cytrynowego(około 0,5l) żeby coś po nim zostało. Tak mało był wydajny że gdybym miał zakwaszać nim całą wodę której używałem do podlewania to bym musiał non stop kupować po kilka paczek. To jest opłacalne jak się ma kilka krzewów i też raczej stosował bym kwasek interwencyjnie w razie problemów. Po borówkach szybko widać czy mają niedobory. Jak ładnie rosną i maja zielone błyszczące liście to znaczy że i m dobrze i nic nie trzeba robić. W dobrze przygotowanym stanowisku na prawdę nie trzeba się martwić o zakwaszanie. Najwyżej raz na jakoś czas.