Dziękuję Wam, kochane jesteście, ja dwa razy dziennie w szpitalu jestem, a od jutra wracam do pracy więc dopiero wieczorem będę mogła do niego jechać, ale jest lepiej, dzis pozwolono mu usiąść, jutro może pozwolą wstać, jest do przodu, czyli dobrze.
Przesyłam Wam swoje kwiatuchy, bo w przerwie między wizytami na działkę zaglądam żeby choć troszke pogrzebać dla odstresowania, ale też i do zrobienia sporo
