Mariusz mówiąc o zmianach mam na myśli poprawienie wyglądu w ogrodzie..tym razem naszło mnie na rozbudowę już istniejącego małego skalniak...zrobiłam jego renowację w tamtym roku ale jakoś mi się nie podobało ..dlatego teraz chcę zmienić troszkę:)))
Tak więc wzięłam się ostro od rana do roboty..wykopałam trzy wiadra dobrej zimie..tak sobie tam składałam odpadki z ogrodu..i się kompościk zrobił...bo szkoda ją było zostawić ..a chce zrobić podbudowę ze żwiru..aby woda tam czasem nie stała..
widok na stare miejsce..
mój plac zabaw dzisiaj..
na miejsce wykopanej ziemi wsypałam żwiru..położyłam płytki betonowe na to belki z podkładów kolejowych ..odzysk..hihi i robię podbudowę pod większy skalniak..
na razie tyle bo sił mi brakło..powoli będę dorabiać kolejna pietra skalniakowi..tam gdzie czarne belki będzie końcowa ściana..tylko muszę żwiru nawieść aby poziom podnieść..później kamieni naukładać,i dopiero sadzić..
tak to na razie jest..oczywiście te roślinki częściowo wykopie..dopiero jak skończę będą nowe nasadzenia
jak już siadłam..na drugą kawę to usłyszałam że ma padać dzisiaj więc jeszcze posadziłam dwie bukietowe hortensje które czekały zadołowane..od jesieni..mam ich jeszcze cztery do posadzenia..miejsca szukam:)))
Tak że znowu wiem że żyję;)))
