Lobelia cz.3
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.3
Musiałabym mieć niezłą lupę, żeby się upewnić, ale chyba moje lobelie pokazują kiełeczki
za kilka dni będę mieć pewność.

- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.3
A u mnie pozamiatane, kot wywrócił doniczkę, posiałam jeszcze raz...
Re: Lobelia cz.3
ZielonaZabka, wielka szkoda. Najważniejsze, że się nie poddajesz! 
Jeden pojemniczek przed pikowaniem.

I po pikowaniu. 40 sztuk sadzonek mi wyszło.

calka, widzę, że ilość sztuk po pikowaniu u nas odwrotna
Ja pewnie będę żałować, bo parapety robią się coraz ciaśniejsze... Kiedy siałaś swoje lobelie i w jakich warunkach je trzymałaś? Doświetlałaś?

Jeden pojemniczek przed pikowaniem.

I po pikowaniu. 40 sztuk sadzonek mi wyszło.

calka, widzę, że ilość sztuk po pikowaniu u nas odwrotna

- Julka-11
- 100p
- Posty: 199
- Od: 24 sie 2010, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lobelia cz.3
pypylna czy ty pikowałaś po jednej sztuce? Chyba nie potrzebnie bo lobelię wystarczy po kilka. I tak będziesz musiała posadzić razem kilka takich pojedynczych aby mieć efekt.
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1413
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.3

pypylna
Wysiewałam ok. 18 lutego. Kiełkowały na ciepłym kaloryferze przykryte folią, oczywiście często wietrzyłam. Potem powędrowały na południowy parapet, temperaturę obniżyłam do ok. 18 stopni. Niczym nie doświetlałam. Podziwiam Twoją pracę. Swoje zapewne pikowałabym pojedynczo jeszcze z tydzień

Ewa
Re: Lobelia cz.3
Dzięki, calka!
Ale przy Twojej ilości mi nie starczyłoby cierpliwości na pikowanie po sztuce ;)
Chciałam je pikować w większych grupkach, ale nie chciały mi się trzymać razem i dużo łatwiej szło mi pikowanie pojedynczo. A propos, w jaki sposób pikujecie takie drobne roślinki? Opróżniacie od razu cały pojemnik, czy łyżką wyciągacie kępki roślinek?

Chciałam je pikować w większych grupkach, ale nie chciały mi się trzymać razem i dużo łatwiej szło mi pikowanie pojedynczo. A propos, w jaki sposób pikujecie takie drobne roślinki? Opróżniacie od razu cały pojemnik, czy łyżką wyciągacie kępki roślinek?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Lobelia cz.3
Ja wyciągam plastikowym widelcem (nie rozrywa korzeni, tylko je delikatnie wyplątuje z podłoża) takie większe kępki, dzielę i sadzę. Już drugi raz rozsadziłam lobelie i znów jest chaszcz. Później wkleję też swoje zdjęcia 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 20 mar 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Lobelia cz.3
Czy lobelie można pikować, gdy nie mają pierwszych listków właściwych? Pytam bo wzeszły bardzo gęsto i stoją w miejscu - może dlatego, że im za ciasno. Wysiałam koło 9 marca.
Pozdrawiam, Monika
- drakka
- 500p
- Posty: 921
- Od: 4 lip 2016, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rokitnica, łódzkie
Re: Lobelia cz.3
Monika, lobelia dość wolno rośnie, bez liści właściwych istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że nie przetrwa.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Lobelia cz.3
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Lobelia cz.3
Trzymasz rozsadę juz w tunelu na zewnątrz?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Lobelia cz.3
Dokładnie tak 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Lobelia cz.3
Ale ogrzewany? Jaką temperaturę masz w środku?