Bez chemii w kogrobuszu
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12723
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Zimno i mokro i dlatego takie piękne otwarte krokusy pokazujesz? :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko te Twoje szpalery wiosennych kwiatów pięknie wyglądają .
W końcu mamy słoneczko wszystko ruszy z kopyta .
U mnie forsycja jeszcze nie kwitnie .
W końcu mamy słoneczko wszystko ruszy z kopyta .
U mnie forsycja jeszcze nie kwitnie .
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bez chemii w kogrobuszu
I ja dołączę do zachwycających się szpalerkami
Po wczorajszej słonecznej pogodzie chyba więcej rozkwitło.

Po wczorajszej słonecznej pogodzie chyba więcej rozkwitło.
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Szpalerki zmałpowałam
jak maluchy cebulkowe zaczynają kwitnąć zostają wykopane. Zmieniają miejsce, blisko trawnika. Może kiedyś zaczną wyglądać jak u Ciebie




- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Piękne rządki wiosennych kwiatów
wracając na chwilę do tematu róż - chyba w przyszłości zasugeruję się wyborem forumowiczów: jeśli róża mi się podoba i widzę ją w iluś tam ogrodach, znaczy, że zazwyczaj się sprawdza
Oczywiście zawsze należy liczyć się z wyjątkiem od reguły 



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko wszystkie szpalerki kwiatowe masz piękne. Muszę i ja coś podobnego u siebie stworzyć. Zastanawiam się nad niebieską cebulicą syberyjską. Mam jej sporo. Co o tym sądzisz?
W mojej okolicy forsycja jeszcze nie kwitnie. Mimo to róże przycięłam (sztuk 4)
W mojej okolicy forsycja jeszcze nie kwitnie. Mimo to róże przycięłam (sztuk 4)

Pozdrawiam Hala
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Rzędy kwiatów, mnóstwo kolorów ... pięknie jest u Ciebie
Co to jest na drugim zdjęciu od dołu ?

Co to jest na drugim zdjęciu od dołu ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Witaj Grażynko,chyba masz cieplej ,bo roślinki u Ciebie tak szybko rosną ,ilości też robią swoje ,bo jest ich dużo i duże plamy i rzeczki robią wrażenie ,pięknie ten ogród urządziłaś ,pozdrawiam i ciepłych dni życzę 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Wizyty u ciebie zainspirowały mnie i w ubiegłym sezonie skumulowałam cebulowe bliżej domu.Nie zawsze jest chęć szukania kwitnień po ogrodzie,niech więc same wpadają w oko domownikom i gościom.Czekam na słoneczko,żeby wreszcie zrobić zdjęcia coraz większym kępkom 
Na zdjęcia kliwii czekam

Na zdjęcia kliwii czekam

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 634
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko - późno ale melduję się w wątku choć już podglądałam. Wiosna u Ciebie trochę szybciej niż u mnie, ale na działkach jest więcej otwartej przestrzeni i przez to zimniej. Pięknie wszystko budzi się do życia
a w tym tygodniu pewnie jeszcze szybciej bo ma być cieplej
Krokusów u mnie nie da rady w szpalerku - próbowałam i w tym roku mam "zakosami"
Pewnie jakieś maleństwa dorosły. Za to inne: szafirki, cebulice, puszkinie spełniają swoje zadanie.



Krokusów u mnie nie da rady w szpalerku - próbowałam i w tym roku mam "zakosami"

Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Izuś - dokładnie tak, bez oaz zieleni nie dałoby rady żyć, co nie wszyscy sobie uświadamiają.
Natura to Matka całej ludzkości a my zamiast być wdzięczni i ją pielęgnować, niszczymy bezmyślnie wszystko dookoła siebie.
Jak tam z wiosną u Ciebie, bo u mnie znowu przymrozek i 2 kreski pod zerem.
Gabiś - dziękuję
tylko twórz szpalerki.
Kiedy mało co kwitnie takie strumyczki kwiecia wyglądają cudownie i bardzo ciesza, poprawiając humor nawet w pochmurne i szare dni.
Wiolu -
nie tylko mnie i tobie się podobają.
Przed domem wzbudzają zachwyt wszystkich przechodniów.
Loki - tak, w przebłyskach słonka staram się uwiecznić radosne kwiecie.
Ogólnie to nie zdążyłam nawet do teraz posprzątać ogródka i przyciąć róż, nie wspominając już o innych pracach.
Ziąb albo deszcze nie pozwalały mi na większe zaangażowanie w prace na polu.
Teraz wieszczą kilka dni lepszej pogody więc mam nadzieję zdążyć ze wszystkim do połowy kwietnia, bo potem to już będzie klops.
Geniu - oby tak było, bo tej paskudnej pogody mam już dosyć.
I moje kości też domagają się ruchu, nie mówiąc już o zbędnych kilogramach.
Zatem
i pięknego kwiecia życzę.
Dorotko - z pewnością tak się stało.
Dzisiaj przymroziło, ale mam nadzieję coś w końcu zrobić w ogródku.
No to się pogimnastykujemy.
Aniu 11 - super
no to jestem bardzo ciekawa jak będą wyglądały u Ciebie.
Tylko nie koś zbyt wcześnie listeczków, zostawione do fazy uschniętej sprawiają, że cebulki szybciej się namnażają.
Przynajmniej ja do takiego doszłam wniosku.
Natalio - to bardzo słuszne podejście do tematu.
Ja poszłam tym tropem i raczej jestem z tego zadowolona.
Wyjątkiem są róże wielkokwiatowe, które nie lubią ciężkiej gliniastej ziemi, te się nie sprawdziły w moim klimacie i widać wyrażnie, że taka gleba im nie pasuje, nawet po uzdatnieniu.
Halinko - stwórz a na pewno nie pożałujesz.
Widok jest zachwycający.
Cebulica.....jak najbardziej się nadaje
Posadż po trzy cebulki na początek co 10 cm, to wystarczy.
Po kilku latach będzie z nich niezły i uroczy szpalerek.
Sebatian - to cieszynianka, taka miejscowa roślinka, mocno już rozpowszechniona w ogrodach.
Jeśli chcesz masz zaklepane.
Lubi mokre gleby i słonko.
Najlepiej rośnie w półcieniu i lekko kwaśnej glebie, chociaż u mnie czysty kwas, też daje rady.
Martuś - cieplej nie jest, ale chronione od wiatru przez żywopłoty mają zaciszne stanowiska i szybciej budzą się do życia.
Ilość faktycznie robi wrażenie i mnie bardzo się podoba.
Dziękuję
i z wzajemnością.
Miruś - masz rację, takie maleństwa rozsiane po ogrodzie gubią się w tłumie szarości.
Ale w gromadzie to już zupełnie coś innego.
Zatem lecę luknąć jak to u Ciebie wygląda.
Kliwię masz jak w banku.
Krysiu - miło Cię widzieć.
Oby się sprawdziło, bo wszystko tęskni za słońcem i ciepłem, my też.
Ja też próbowałam krokusów, ale jak u Ciebie niestety nie wyszło a i gołe placki też się pojawiły.
Nie wszystkie odmiany chcą rosnąć jednakowo i pewnie sporo zależy od jakości kupionych cebulek.
Dlatego postawiłam na inne cebulowe, te które u mnie rosną bez problemów.
Muszę jeszcze dokupić szafirków i też z nich zrobię szpalerek, są doskonałym pożywieniem dla pszczół, przyda im się zastrzyk jedzonka na początku sezonu.
Kwitnie forsycja i to jest ta piękna plama słońca, która powinna się znależć w każdym ogrodzie.
Potocznie nazywana złotym deszczem a jakże często mylona z złotokapem.
Swego czas tępiona namiętnie przez ignorantów za trujące nasiona, których nie produkuje.
Piękny, słoneczny krzew do małych i dużych ogrodów.


Miało już nie być tuj w żywopłocie tylko bukszpan.
Ale nastraszona przez producentów chorobami bukszpanów zmieniłam zdanie.
Także czeka mnie niezła robótka.

Odkryte przez wycinkę starego żywopłotu polne pierwiosnki potocznie zwane kluczykami wcześniej otwierają swoje delikatne dzwoneczki.
Widać, że w cieniu się męczyły, teraz zaszaleją.

No i piękna niespodzianka a raczej prezent od forumki.
Wielka kępa została podzielona na 3 części i rozsadzona w różnych miejscach, mam nadzieję, że dobrze je wybrałam i będzie mnie cieszył ich widok przez wiele lat.

Natura to Matka całej ludzkości a my zamiast być wdzięczni i ją pielęgnować, niszczymy bezmyślnie wszystko dookoła siebie.
Jak tam z wiosną u Ciebie, bo u mnie znowu przymrozek i 2 kreski pod zerem.
Gabiś - dziękuję

Kiedy mało co kwitnie takie strumyczki kwiecia wyglądają cudownie i bardzo ciesza, poprawiając humor nawet w pochmurne i szare dni.
Wiolu -

Przed domem wzbudzają zachwyt wszystkich przechodniów.
Loki - tak, w przebłyskach słonka staram się uwiecznić radosne kwiecie.
Ogólnie to nie zdążyłam nawet do teraz posprzątać ogródka i przyciąć róż, nie wspominając już o innych pracach.
Ziąb albo deszcze nie pozwalały mi na większe zaangażowanie w prace na polu.
Teraz wieszczą kilka dni lepszej pogody więc mam nadzieję zdążyć ze wszystkim do połowy kwietnia, bo potem to już będzie klops.

Geniu - oby tak było, bo tej paskudnej pogody mam już dosyć.
I moje kości też domagają się ruchu, nie mówiąc już o zbędnych kilogramach.

Zatem

Dorotko - z pewnością tak się stało.
Dzisiaj przymroziło, ale mam nadzieję coś w końcu zrobić w ogródku.
No to się pogimnastykujemy.

Aniu 11 - super

Tylko nie koś zbyt wcześnie listeczków, zostawione do fazy uschniętej sprawiają, że cebulki szybciej się namnażają.
Przynajmniej ja do takiego doszłam wniosku.
Natalio - to bardzo słuszne podejście do tematu.

Ja poszłam tym tropem i raczej jestem z tego zadowolona.
Wyjątkiem są róże wielkokwiatowe, które nie lubią ciężkiej gliniastej ziemi, te się nie sprawdziły w moim klimacie i widać wyrażnie, że taka gleba im nie pasuje, nawet po uzdatnieniu.
Halinko - stwórz a na pewno nie pożałujesz.
Widok jest zachwycający.
Cebulica.....jak najbardziej się nadaje

Posadż po trzy cebulki na początek co 10 cm, to wystarczy.
Po kilku latach będzie z nich niezły i uroczy szpalerek.
Sebatian - to cieszynianka, taka miejscowa roślinka, mocno już rozpowszechniona w ogrodach.
Jeśli chcesz masz zaklepane.

Lubi mokre gleby i słonko.
Najlepiej rośnie w półcieniu i lekko kwaśnej glebie, chociaż u mnie czysty kwas, też daje rady.
Martuś - cieplej nie jest, ale chronione od wiatru przez żywopłoty mają zaciszne stanowiska i szybciej budzą się do życia.
Ilość faktycznie robi wrażenie i mnie bardzo się podoba.
Dziękuję

Miruś - masz rację, takie maleństwa rozsiane po ogrodzie gubią się w tłumie szarości.
Ale w gromadzie to już zupełnie coś innego.
Zatem lecę luknąć jak to u Ciebie wygląda.

Kliwię masz jak w banku.

Krysiu - miło Cię widzieć.

Oby się sprawdziło, bo wszystko tęskni za słońcem i ciepłem, my też.
Ja też próbowałam krokusów, ale jak u Ciebie niestety nie wyszło a i gołe placki też się pojawiły.
Nie wszystkie odmiany chcą rosnąć jednakowo i pewnie sporo zależy od jakości kupionych cebulek.
Dlatego postawiłam na inne cebulowe, te które u mnie rosną bez problemów.
Muszę jeszcze dokupić szafirków i też z nich zrobię szpalerek, są doskonałym pożywieniem dla pszczół, przyda im się zastrzyk jedzonka na początku sezonu.

Kwitnie forsycja i to jest ta piękna plama słońca, która powinna się znależć w każdym ogrodzie.
Potocznie nazywana złotym deszczem a jakże często mylona z złotokapem.
Swego czas tępiona namiętnie przez ignorantów za trujące nasiona, których nie produkuje.
Piękny, słoneczny krzew do małych i dużych ogrodów.


Miało już nie być tuj w żywopłocie tylko bukszpan.
Ale nastraszona przez producentów chorobami bukszpanów zmieniłam zdanie.
Także czeka mnie niezła robótka.

Odkryte przez wycinkę starego żywopłotu polne pierwiosnki potocznie zwane kluczykami wcześniej otwierają swoje delikatne dzwoneczki.
Widać, że w cieniu się męczyły, teraz zaszaleją.


No i piękna niespodzianka a raczej prezent od forumki.

Wielka kępa została podzielona na 3 części i rozsadzona w różnych miejscach, mam nadzieję, że dobrze je wybrałam i będzie mnie cieszył ich widok przez wiele lat.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko narobiłaś sobie sporo pracy z sadzeniem tujek .One ładnie pachną lubię ich zapach, bo też mam przy siatce.Gorzej z korzeniami i teraz najlepiej bym je usunęła .Musze sobie kupić wielki sekator ,zeby je przycinać a wyrosły ponad miarę.Szpalerki ukwiecone jak zawsze .Moja Cieszynianka jeszcze nawet sie nie pokazała na powierzchni lecz mam nadzieję ,ze nie zniknęła
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko nie ma to jak żywopłot z tuji - bezproblemowy. Bukszpan znacznie wolniej rośnie, dobrze postąpiłaś
Możesz dołożyć sadzonkę
U mnie forsycja nadal śpi, chyba już nie zakwitnie

Możesz dołożyć sadzonkę

U mnie forsycja nadal śpi, chyba już nie zakwitnie

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Grażynko ale będziesz mieć sadzenia
też się zastanawiałam nad bukszpanem i dałam spokój - potrzebuję jakiejś rośliny na niewysoki żywopłot. Na jesień kupię sadzonki berberysu, w takich warunkach jakie mam sprawdzi się lepiej 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17350
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Bez chemii w kogrobuszu
Hmm. Ja się cieszę, że korony wyszły i rosna6.A tu twoje to już wielgachne.
Piękną masz Grazynko wiosnę. Duże śliczne kępy krokusilowe.
Ja chyba na jesieni muszę ich dokupić I dosazić bo u mnie małe I tak efektownie nie wyglądają.
I te wczesne iryski -śliczne
Pozdrowki zostawiam
Piękną masz Grazynko wiosnę. Duże śliczne kępy krokusilowe.
Ja chyba na jesieni muszę ich dokupić I dosazić bo u mnie małe I tak efektownie nie wyglądają.
I te wczesne iryski -śliczne
Pozdrowki zostawiam
