Moi Drodzy! Strasznie jestem podekscytowana tegorocznym sezonem ogrodowym - przez moje nowe róże, wiadomo

Musze powiedzieć, że pchają się do wzrostu az miło

Chociaż już mam swoje zdanie na temat sadzenia wiosennego i jesiennego (wcześniej wiele z Was pytałam co sądzicie o tych dwóch terminach i który uważacie za lepszy). Widzę, że te jesienne są zdecydowanie mocniejsze, już się przyjęły i powypuszczały nowe przyrosty. natomiast te wiosenne wyglądają dużo biedniej i dopiero się zbierają do życia. Tu dwie z jesiennych właśnie:
Wszystko pięknie rozkwita, każdy dzień w ogrodzie zadziwia - wczoraj ledwo coś widać, a następnego dnia jest już całkiem okazałe
Mariusz, tak, to hibiskus, mam dwa w tym kolorze i jeden pomarańczowy. Ogólnie kwiaty domowe średnio mi idą, więc hibiskusy polecam
Małgosiu -Margo, ja tez zamierzam jeszcze dosadzić cebul, teraz zaczyna być widać, gdzie się jeszcze coś da wbić.
Dziękuję - donice (te z technorattanu), to jeden z moich prezentów urodzinowych, bardzo udany
Dwie donice z różami (te drewniane na tarasie) przezimowały bez problemu, ładnie już powypuszczały listki - tam są Mary Ann i Charles Austin. Donice są wyłożone styropianem w środku. Te trzy nowe to wiosenne nabytki, więc jeszcze nie moge sie pochwalić zimowaniem. One mają wkłady w tych rattanowych osłonach, tam już o ocieplenie trochę trudniej... No zobaczymy. W każdym razie w nich są Guernsey, Crimson Flower Circus i She loves you. Liczę, ze upiększą mi przód domu
Gorzej z powojnikami w donicach, chyba tylko te dwa mi się nie obudzą... mimo wyłożenia wnętrza pianką i owinięcia donic folią bąbelkową
Aniu - Annes, mam nadzieję, zobaczymy

Chociaż u Ciebie widziałam równie dorodne dwa okazy (jeśli nawet nie lepsze

). Dostałaś piękne sadzonki!
Iwonka oj obyś miała rację!

No mi sie też donice bardzo spodobały, tylko trochę zimowanie mnie martwi... Ale! Wiosna teraz, co się będę martwiła na zapas, jeszcze zdążę
Aneczko, no u Ciebie w watku m.in. ta choroba się zaczęła, więc teraz musisz mi kibicować, nie masz wyjścia
Blueberry pisze: Nam by się przydały 3 rzeczy z gumy: parapety, ogród i doba

Amen
Aga - Jagusia, powiem Ci, że moje hiacynty tez mnie nie zachwycają. Jakieś łysawne te niektóre. Ale
Aneczka mi podpowiedziała, że może są po prostu niedokarmione, musze im bardziej podogadzać

Sama zobacz:
No co to jest, ja się pytam?
Ale nie wszystkie są aż tak tragiczne... ale ogólnie szału nie ma. Zobaczymy, jeszcze nie wszystkie się pokazały.

Małgosiu - Clem, jeżeli mi się hibiskus udaje, to znaczy, że jest prosty w uprawie - to jest akurat pewne

Wydaje mi się, ze główny błąd to zbyt częste podlewanie, teściowa zalała hibiskusa, którego dostała ode mnie, a one maja wrażliwe korzenie i wolą umiarkowane podlewanie. I wtedy będzie ok
Ewelinko, no okaże się czy nie będę żałowała tych donic

Ale tak bardzo chciałam, aby różyczki mi "weszły" na taras i schody z przodu domu, ze długo nie rozważałam czy to dobry pomysł... Drewniane przezimowałam teraz, więc się tak nie martwię (mają warstwę styropianu), bardziej "niepewne" sa te z technorattanu, ale podobały mi się strasznie.. i o... będzie masakra jak to nie wypali
Kochani, zapomniałam jak te małe cebulki się nazywają i dręczy mnie to niemiłosiernie. kto podpowie co to?
Pozdrawiam!
Kicia na koniec:
