Lucynko ja zjem każdą ilość bobu a mam jeszcze wspólników

. Mam to do siebie że upycham na działce zbyt wiele rzeczy na raz bo wszystko chcę mieć
Marpo co własne to własne,dlatego próbuje mieć wszystko na małej działce żeby wiedzieć co jem . Niestety nie zawsze się udaje bo za bardzo upycham -jak to mój małż mówi kolanem
Elu też jestem ciekawa bo nie wiem co mój małż wymyśli. Ze starej działki pozabieram co się da -sporo rzeczy nazbierałam i szkoda było by zostawiać. Chociaż póki się da będą dwie działki

Co do cebulek lilii to ja w tamtym roku kupiłam sporo różnych a jak przyszło do kwitnienia większość była biała
Aguś no po prostu nie mogłam się powstrzymać chociaż głowa mnie boli od myślenia gdzie ja to posadzę

. Ziemia przynajmniej na razie wydaje mi się świetna -przynajmniej nie rozmazuje mi się w rękach a jak ją nawiozę
Stasiu rozsada przygotowana do sadzenia ino pogody ni ma
Witam cię Danusiu w moich progach

. Pomidorki mają u mnie na targu już kilka lat -chociaż w tamtym roku udało mi się kupić tylko 4 krzaczki tak szybko się rozeszły

. Co do rukwi wodnej-nigdy nie miałam chętnie popatrzę na twoje uprawy. Masz może swój wątek ? Jak nie to zakładaj będę częstym gościem
