Marysiu
Przykre są takie widoki o tej porze roku. Zwłaszcza, że dziś PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY
Ten świstak z Google pakujący kwiatka do wazonu i idący dalej spać nie wróży dobrze
W mojej prognozie z kalendarza eko, która sprawdziła się, jak na razie na koniec marca ma być jeszcze załamanie pogody, w kwietniu też nie za gorąco.
Właśnie sobie bluzkę rzuciłam na pomidory stojące przy piecu, będę musiała dosiać
Paprykę też jeszcze raz, żadna ze sklepu tak nie pachnie...
Lodziu
U Was i ta dużo cieplej i wegetacja 3 tygodnie do przodu
Może dzieci pomogą w sprawie wrzucania zdjęć
Dziękuję za otuchę
Widok kwiatków rozgrzewa serce.
Marysiu Ambo
No kurcze, ja Wam dobrze życzę, myślałam , że wiaterek po Waszej myśli sprząta.
Powiem szczerze, że dostaję ostatnio histerii na wieść o kolejnej wichurze po której znów od początku muszę zbierać liście, patyki od uschniętego świerku i zamiatać jego igły z przed wejścia.
Ponoć w środę ma znów gwizdać
Aguś
Metoda wacików nie do upilnowania u mnie, piec jest nieprzewidywalny, chwila i wszystko wysuszone.
Pamiętam ostatnio parę lat temu , jak broniłam rozsady przed łapkami wnuka, na co dzień to bym nie upilnowała
Ale będziesz wspominać te czasy potem z rozrzewnieniem, mówię Ci, potem dzieci coraz mniej fajne się robią, nie pogadasz nawet...
Orzech wytwarza toksyny - juglany , cwaniak eliminuje konkurencję. Bylinkom moim to nie szkodzi.
W tym roku nawet ognicha nie można porządnego zrobić, bo ciągle siąpi.
Dziś znów taczka, worki i zbieranie badyli po pokrzywach przy drodze i ostatnich liści orzecha.
Forumowicze nie sadźcie bylicy bez osłon w ogrodzie
Wczoraj załatwiłam kręgosłup przy wydobywaniu z największej donicy korzeni tej rośliny, przerosła wszystko, nawet trawa mozga nie miała szans...
Kawałek zostawiłam, reszta pół taczki zajmuje i teraz mam dylemat czy to wywalić tam, gdzie liście, czy do sąsiedniej wsi wywieźć
Posadziłam parę kwiatków przy domu, ale i tak bujnego kwiecia nie ma
Narcyziki mają na razie same liście - były w budynku gospodarczym i są przyspieszone.
Wczoraj robiliśmy sałatkę warzywną, dziś będę ciacho z galaretką dla Z. kombinować bo jutro urodzinki.

Pierwsze iryski cebulowe.

Pierwszy ciemiernik w gruncie.
Krokusiki pod gruszą.
Brateczki w studzience.