BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.3

[RingoJelcz]

Dogrzewasz czymś growboxa?
U mnie stoi w kotłowni, temp 18-19 stopni (już po skierowaniu wylotu grzejnika do growboxa).
Na ostre papryki trochę za mało. Zastanawiam się nad jakimś delikatnym dogrzaniem. Zamontować żarówkę która daje ciepło, czy kabel grzejny, tylko nie wiem czy metr kabla ma jakiś sens.

[BobejGS]

Też mam z tym problem. Nie mam jakiegoś dogrzania i reguluje to temperaturą w pokoju. Pokój mam malutki, to jak odkręce grzejnik na max, to zaraz robi się duchota. Jednak nie daje to super efektów. Myślałem nad kablem grzejnym ale co chwila jakieś inne wydatki. Growbox jest też praktycznie na ziemi i jak się otworzy drzwi, to zimne powietrze z korytarza, bo pokój mój jest praktycznie przy drzwiach wejściowych, idzie wprost do boxa.

Na lato planuje remont pokoju i nie wiem czy nie zmontuje nowego growboxa, by był on wyżej aby coś pod niego jeszcze schować ale na takiej wysokości, by manewry w nim były ok. Ogólnie nie narzekam ale zawsze można coś usprawnić.

Zobaczymy jak z planami wyjdzie, bo się okaże że lato będzie zabiegane i nawet remontu nie zdołam zrobić.

U mnie jest około 20st. Jak pytałem brata dwa dni temu, to było 21st.

[RingoJelcz]

Zastanawiam się czy nie zrobić jednego małego halogenu w oprawce, to się nagrzewa momentalnie.
Miałem takie do oświetlenia okapu i wymieniłem na ledy. Na pewno podniosło by to temperaturę, bo prądu zużywa praktycznie nic.

[BobejGS]

Kombinuj. Każda droga prowadząca do sukcesu jest dobra. Szukaj dobrych rozwiązań dla siebie.

Mnie oprócz pikowania pomidorków, czeka również pikowanie selerów. Ale już nie mogę się doczekać, tak to lubię robić.


Pomidorki do szklarni też nabierają masy. Będzie ich deczko za dużo. Zrobie jakiś mix ale będzie dominować VP1 f1 Pink King. Musze tylko przemierzyć te szklarnie by zaplanować ilość.


Jeszcze może dwie fotki z widoku ogólnego.

[BobejGS]

Dziś przyszły kolejne nasionka z USA. Nasion coraz więcej, a miejsca coraz mniej, bo część już zarezerwowana.

[kogra]

Dzięki za fotkę, zapisałam sobie.
Powiedz mi jeszcze gdzie je kupujesz, u mnie nie spotkałam takich.
ależ się dzieje w pojemniczkach, będzie mnóstwo pracy z pikowaniem.
Kiedy zaczynasz zasilać swoje przepikowane siewki pomidorów i papryk?

[Mirek19]

Błażej
Czy Micro-tomy nabierają już "rumieńców" ?

pzdr.

[yummyyummy]

Błażej, to korzeniowy czy naciowy seler?
Zastanawiam się, czy pikować korzeniowego (nie uszkadza się w ten sposób korzenia?) czy poczekać na koniec kwietnia i wysadzić z rozsady rwanej (no ciasno mieć tam będą, bo małe pudełko).

[BobejGS]

kogra W wymyślne nawozy zaopatruje się w Top-grow. Mogę podesłać Tobie fotke wizytówki na priv, chyba że sama znajdziesz.

Dziś przepikowałem większość pomidorków. Zasilać zaczne przy drugim podlewaniu. Zauważyłen tu na FO nawóz od Florovitu sprcjalny do pomidorów, o zbliżonym składzie jak ten wcześniej polecanybdo pelargonii. Muszę się rozejrzeć.

Mirek19 Jeszcze żaden się nie zarumiemił z Micro tomów. Nadal czekam. Później postaram się dodać fotke.

yummyyummy Ten w niebieskiej doniczce to korzeniowy Giant prague. Gdyby nie to że podziałałem z pomidorami, to bym je też przepikował. Zawsze pikuje selery pojedyńczo, gdy wytworzą zaczątek drugiego liścia właściwego. Zawsze dobrze znosi pikowanie, a nie cacakam się z nim nigdy. Zresztą jak wpadne w trans pikowania czegokolwiek, to jade jak maszyna i się nie patyczkuje tylko cyku cyku pik pik haha..

Dziś przepikowałem 90% pomidorów, pepino, tomatilo, ziemniaki i inne pojedyńcze sztuki. Przed wyjazdem mi się paczka z marchewką wysypała na dywan(z odmianą dobrą na giganty), więc zmiotłem zmiotełką i sypnąłen w małą doniczke z ziemią. No i dzią był ładny gąszcz, więc wysadziłen je pojedyńczo do gruntu. W tym miejscu pod daszkiem zawsze mam kalarepy, które również wysiałem. Wysiałem też w dwóch miejscach pasternaki giganty do gruntu i brukwie giganty. Zobaczymy czy wyjdą. Wybrałem też cztery sadzeniaki na uprawe ziemniaków na wage i będe się na nich uczyć.

Dzisiaj była piękna pogoda, więc pierwsze roślinki poszły pod mini tunel ale właśnie je schowałem do domu.

[Majajka]

Błażejku masz przesympatyczny wątek... a rozmiary Twoich roślinek budzą zachwyt, zwłaszcza u tak świeżego ogrodnika jak ja. Mam nadzieję, że kiedyś osiągnę choć połowę z tego, a tymczasem posiedzę u Ciebie i poparzę jak tego dokonać .

[BobejGS]

Majajka Witaj. Cieszę się że wątek ściąga nowych nie tylko ppdczytujących ale i piszących.

Wczoraj praktycznie cały dzień zszedł mi na typowo warzywne prace, a więc teraz kilka fotek z wczorajszego dnia.

Przepikowane pomidorki. Te ważniejsze doświetlają się w growboxie, a reszta mam nadzieje przy ładnej pogodzie, będzie wynoszona do mini tunelu, jak w nim wszystko poustawiam.



To wcześniej wspomniany mini tunel i pierwsze w nim rozsady.



Rząd kalarep i przepikowane marchewki pod pomidorowym daszki. I tu bardzo ciekawe. Bardzo pomocne okazały się koty, które nie odstępowały mnie na krok albo grzejąc się pod mini tunelikami albo ubijając głową pikowane roślinki, a nawet sugerując łapką, że ta sadzonka ma być trochę w lewo, a ta w prawo.



Micro tomy też musze wystawiać na dwór, może wtedy szybciej zaczną dojrzewać.


I jeszcze kilka popikowanych wczoraj rozsad. Wydawało mi się że było widać napisy na znacznikach, bo specjalnie je położyłem, a tu klops.

[Irek6820]

No pięknie Błażej Ja swoich pomidorów mimo iż przepikowane to jeszcze nie wynoszę A ten mini foliaczek co widać tam z tyłu pod ogrodzeniem stoi to będziesz go wykorzystywać do przykrycia dyń jak wysadzisz do gruntu czy ma inne zastosowanie ?

[BobejGS]

Tak, ten mini tunelik zrobiliśmy ze znajomym właśnie dla dyniowatych. Mam ich z 6 w różnych rozmiarach.

[Majajka]

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2017/3/28 ... M11213.jpg

To zdjęcie do mnie przemówiło... Konkretnie przemówiło słowami "O Boże, on nie ma dzieci, szczęściarz jeden" . Przepiękne masz te rozsady, aż mnie zazdrość zżera. Niestety, mam też świadomość, że Majajka również zżera wszystko co dorwie... A ostatnio opanowałyśmy nową sztuczkę - wchodzenie na parapet (storczyki tulą się ze strachu na 2 parapecie) .

[BobejGS]

Spoko, u mnie też nie jest tak kolorowo. Jak nie panoszące się wszędzie koty, moje to pół biedy ale sąsiadów uciekające w popłochu robią najwięcej szkód, to ktoś w domu albo kopnie albo łokciem zrzuci. Najgorsze jest ukrywanie śladów zbrodni, bo roślinka stoi w tym samym miejscu, a Ja się głowie dkaczego marnieje.