Na końcu wydmy cz.2
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu Twoje kompozycje wyglądają wspaniale. Na ostatnim zdjęciu jest Pashmina i jakie jeszcze róże?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, złamałam się
, szlaban podniesiony. Trzy wpadły do koszyczka. Dwie angielki i Zest.
Pashminę zgadłaś, ale z drugą to mała pomyłka. Lavender się zgadza, ale dalej jest Flower Circus
Z tyłu jest Leoś.
Wandziu, mam trzy różne gipsówki i z wszystkich jestem zadowolona. Co roku wysiewam też jednoroczną.
Ta biała jest dośc dużych rozmiarów, ale dość sztywno trzyma pędy i rośnie pomiędzy różami.
Basiu, oprócz Pashminy na zdjęciu są Lavender Flower Circus i Leonardo da Vinci.
Prace porządkowe w ogrodzie idą pełna parą
, godzina po pracy, więc końca nie widać.
Dziś przycięłam miłorząb i niegrzecznego chłopca czyli tuję Franki Boy.
Porządkowałam rabatę z ostnicami . Wygląda na to, że części idzie na życie. Gdy będzie inaczej rozstanę się z nimi.
Popełniłam dziś małą kompozycję do dekoracji wejścia do domu.

Pojawiły się pierwsze irysy







Pashminę zgadłaś, ale z drugą to mała pomyłka. Lavender się zgadza, ale dalej jest Flower Circus

Wandziu, mam trzy różne gipsówki i z wszystkich jestem zadowolona. Co roku wysiewam też jednoroczną.
Ta biała jest dośc dużych rozmiarów, ale dość sztywno trzyma pędy i rośnie pomiędzy różami.
Basiu, oprócz Pashminy na zdjęciu są Lavender Flower Circus i Leonardo da Vinci.
Prace porządkowe w ogrodzie idą pełna parą

Dziś przycięłam miłorząb i niegrzecznego chłopca czyli tuję Franki Boy.
Porządkowałam rabatę z ostnicami . Wygląda na to, że części idzie na życie. Gdy będzie inaczej rozstanę się z nimi.
Popełniłam dziś małą kompozycję do dekoracji wejścia do domu.

Pojawiły się pierwsze irysy







- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu to wspaniała wiadomość
Ciekawe jakie angielki zamówiłaś?
Golden Zest w tym roku będzie nasz
Ja domówiłam jeszcze Young Lycidas,no tak mi się ta róża spodobałą i kolor kwiatów,że musiałam ją mieć
No pewnie,że to Leonardo,jak mogłam tego nie zgadnąć? Mam u siebie dwa krzaczki.Aniu czym zasilasz najpierw róże i kiedy?
Ja planuję wiórami podsypać
Miłego weekendu


Golden Zest w tym roku będzie nasz


No pewnie,że to Leonardo,jak mogłam tego nie zgadnąć? Mam u siebie dwa krzaczki.Aniu czym zasilasz najpierw róże i kiedy?
Ja planuję wiórami podsypać

Miłego weekendu

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Na końcu wydmy cz.2
Zaciekawiły mnie Twoje irysy! Zwłaszcza ten fioletowy z białymi języczkami
To się napracowałaś, ja planuję jutro zakasać rękawy i podciągnąć prace. Kompozycja zgrabna!

To się napracowałaś, ja planuję jutro zakasać rękawy i podciągnąć prace. Kompozycja zgrabna!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Na końcu wydmy cz.2
cześć,
Jednak różane zakupy? W sumie to dobrze, że się zdecydowałaś - nie można się aż tak ograniczać
Jednak różane zakupy? W sumie to dobrze, że się zdecydowałaś - nie można się aż tak ograniczać

Pozdrawiam
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu, u mnie róża Charles de Nervaux ma same plusy. Nie dość, że ma piękne kwiaty i całe lato kwitła, to zbudowała mocny, solidny krzak. Wszystkie pędy były sztywne i dobrze trzymały kwiat. Twój też zmężnieje.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu aż mi się płakać chciało gdy czytałam o szlabanie na róże, że takie katusze musisz przeżywać. Ależ mi ulżyło gdy zobaczyłam, że jednak coś do koszyka wpadło.
Zaraz lecę wyguglać co to za şlicznotka z tej Golden Zest, że tak się z Anią rozpływacie.
Choć guglować to ja już zdecydowanje nie powinnam.
Piękne idyski. Muszę posadzić więcej odmian. Mam tylko dwie.

Zaraz lecę wyguglać co to za şlicznotka z tej Golden Zest, że tak się z Anią rozpływacie.


Piękne idyski. Muszę posadzić więcej odmian. Mam tylko dwie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu piękne połączenie tych róż! 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu - pod postem z dn. 15 marca, pod odpowiedzią do Sabimki pokazujesz czerwoną różę, pustaczka. Jak się ona nazywa? Bardzo mi się podoba, a jej nie znam. Podaj proszę jej nazwę i napisz coś o niej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
U mnie szlaban na róże oznacza, że kupuję 3 sztuki zamiast 13
No nie dajmy się zwariować, nie bądźmy ortodoksyjne
Aniu, na zdjęciu z koszyczkiem zauważyłam że nasz na domku drewniane części elewacji. Ćwiczę właśnie ten temat. Czy mogłabyś pokazać ciut więcej? Może być na pw. Jaką metodą kładliście? Bo mam już ocieplenie i wszyscy mi mówią że to po herbacie albo bardzo drogo bo trzeba dać drogie kotwy chemiczne. Że powinno się to robić przed ociepleniem , na stelażu drewnianym i potem docieplać... No problem bo chcę i nie bardzo mogę


Aniu, na zdjęciu z koszyczkiem zauważyłam że nasz na domku drewniane części elewacji. Ćwiczę właśnie ten temat. Czy mogłabyś pokazać ciut więcej? Może być na pw. Jaką metodą kładliście? Bo mam już ocieplenie i wszyscy mi mówią że to po herbacie albo bardzo drogo bo trzeba dać drogie kotwy chemiczne. Że powinno się to robić przed ociepleniem , na stelażu drewnianym i potem docieplać... No problem bo chcę i nie bardzo mogę

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Po dwóch dniach pracy w ogrodzie boli mnie... szybciej byłoby napisać co nie boli
Planowałam zrobić bardzo dużo, ale sił brakło.
Zrobiłam najważniejsze, czyli cięcie róż. Mocno się pannom dostało. Większość cięłam do kopczyka. Angielki na pierwszy rzut oka wyglądały dobrze, ale w trakcie przycinania okazało się, że również słabo przezimowały.
Kopczykowanie robiłam w dużym pośpiechu i pominęłam dwie dość wrażliwe róże. O dziwo obie przeżyły. Cięłam je dość nisko, ale jak widać mają się ku życiu.
Lampion, zimował bez okrycia.

Hot Chocolatre cięta do kopczyka ruszyła pełną parą.

Część róż będzie wymagała poprawy cięcia, zwłaszcza wielkokwiatowe. Usunęłam wszystko co było martwe, zostawiłam zielone i czekam na pojawienie się pąków.
Udało mi się większości zaaplikować nawóz. Dla zaoszczędzenia czasu wióry rogowe poszły razem z nawozem mineralnym, tak samo jak rok temu. Teraz czekam na deszcz. Ta piękna pogoda bardzo wysuszyła wierzchnią warstwę i tam gdzie jest nawieziona glina mam skorupę.
Z innych prac to tylko kilka przyciętych żurawek i poprzesadzane samosiejki bratków.
W tygodniu obsiałam skrzynię nowalijkami i to by było na tyle.



Aniu, kupiła jeszcze Olivię i Ancient Mariner, ale jakoś nie mogę się ich doczekać.
O nawożeniu napisałam wyżej.

Miłka, końca prac nie widać. Myślałam, że zrobię dużo więcej, ale dobre i to co zrobiłam.

Justyna, jestem dobra w łamaniu mocnych postanowień.

Ewa, czekam więc na poprawę.

Aneczko, nie musisz guglować, wystarczy zajrzeć do Majki
Irysy są cudne, niestety są chimeryczne i nie zawsze kwitną. Nie wiem od czego to zależy.

Soniu, kocham irysy. Co ja się cudeniek naoglądałam. W tym roku udało mi się kilka kupić. Niestety stare nie bardzo chciały kwitnąć. Nie wiem od czego to zależy. Za to szczypior co raz większy.

Basiu

Ewa, róża, o którą pytasz to Zoic
.
Miniaturka dość potężnych rozmiarów, rośnie powyżej 60 cm. Kwiaty ciemno bordowe, aksamitne ze złotymi pręcikami.
Zdrowotność średnia. Są lata, że choruje i wtedy słabiej kwitnie.

Jolu, no popatrz, mamy taki sam szlaban
Zapomniałam zrobić zdjęć elewacji
Pytałam M. i robiliśmy po ociepleniu na drewnianym stelażu. Zrobiony jest z desek na wpust. Zawsze możecie do nas zajrzeć. Po drodze jest kilka sklepów ogrodniczych
Może mają brzozy




Planowałam zrobić bardzo dużo, ale sił brakło.
Zrobiłam najważniejsze, czyli cięcie róż. Mocno się pannom dostało. Większość cięłam do kopczyka. Angielki na pierwszy rzut oka wyglądały dobrze, ale w trakcie przycinania okazało się, że również słabo przezimowały.
Kopczykowanie robiłam w dużym pośpiechu i pominęłam dwie dość wrażliwe róże. O dziwo obie przeżyły. Cięłam je dość nisko, ale jak widać mają się ku życiu.
Lampion, zimował bez okrycia.

Hot Chocolatre cięta do kopczyka ruszyła pełną parą.

Część róż będzie wymagała poprawy cięcia, zwłaszcza wielkokwiatowe. Usunęłam wszystko co było martwe, zostawiłam zielone i czekam na pojawienie się pąków.
Udało mi się większości zaaplikować nawóz. Dla zaoszczędzenia czasu wióry rogowe poszły razem z nawozem mineralnym, tak samo jak rok temu. Teraz czekam na deszcz. Ta piękna pogoda bardzo wysuszyła wierzchnią warstwę i tam gdzie jest nawieziona glina mam skorupę.
Z innych prac to tylko kilka przyciętych żurawek i poprzesadzane samosiejki bratków.
W tygodniu obsiałam skrzynię nowalijkami i to by było na tyle.



Aniu, kupiła jeszcze Olivię i Ancient Mariner, ale jakoś nie mogę się ich doczekać.
O nawożeniu napisałam wyżej.

Miłka, końca prac nie widać. Myślałam, że zrobię dużo więcej, ale dobre i to co zrobiłam.

Justyna, jestem dobra w łamaniu mocnych postanowień.


Ewa, czekam więc na poprawę.


Aneczko, nie musisz guglować, wystarczy zajrzeć do Majki

Irysy są cudne, niestety są chimeryczne i nie zawsze kwitną. Nie wiem od czego to zależy.

Soniu, kocham irysy. Co ja się cudeniek naoglądałam. W tym roku udało mi się kilka kupić. Niestety stare nie bardzo chciały kwitnąć. Nie wiem od czego to zależy. Za to szczypior co raz większy.

Basiu


Ewa, róża, o którą pytasz to Zoic

Miniaturka dość potężnych rozmiarów, rośnie powyżej 60 cm. Kwiaty ciemno bordowe, aksamitne ze złotymi pręcikami.
Zdrowotność średnia. Są lata, że choruje i wtedy słabiej kwitnie.

Jolu, no popatrz, mamy taki sam szlaban

Zapomniałam zrobić zdjęć elewacji

Pytałam M. i robiliśmy po ociepleniu na drewnianym stelażu. Zrobiony jest z desek na wpust. Zawsze możecie do nas zajrzeć. Po drodze jest kilka sklepów ogrodniczych





- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu - Gugluję na polskich stronach: róża Zoic - i nic mi się nie pokazuje
Dopiero Help Me Find pokazało tę różę. Kupowałaś ją w zagranicznej szkółce? A może wiesz, gdzie u nas można ją dostać. Im dłużej patrzę , tym bardziej mi się podoba. Szkoda tylko, że zdrowotność taka sobie.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu widać,że Lampion będzie żył i zakwitnie.Niektóre róże zawsze startują od zera.
Twoja Hot Chocolate mocno przycięta,ale ona jest mocarna i da radę
Moja dość dobrze przezimowała.Ona bardzo szybko startuje.
Zauważyłam,że dorwałaś błękitne bratki,których ja bezskutecznie poszukiwałam.Dam już chyba spokój i zadowolę się pastelami.
Pozdrawiam
Twoja Hot Chocolate mocno przycięta,ale ona jest mocarna i da radę

Zauważyłam,że dorwałaś błękitne bratki,których ja bezskutecznie poszukiwałam.Dam już chyba spokój i zadowolę się pastelami.
Pozdrawiam

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu sporo pracy, szkoda że róże tak dostały w nosy zimą, no ale za to maleństwa które Ci kwitną robią wrażenie
duuużo i bardzo kolorowo
oby wszystkie róże mimo cięcia pięknie poodbijały i zachwyciły swym kwitnieniem 


