Faworyt pisze:Pojawiły się liście właściwe na pierwszej turze pomidorów tunelowych,więc już bardzo niedługo czas na pikowanie i wyprowadzkę do szklarni na stoły.
Jaka musi być minimalna temp w szklarni żeby przenieść takie maluchy?
jeszcze Iza moje pomidory już na dzień dzisiejszy wymagają pikowania i wyprowadzki do ogrzewanej szklarni,ale mam piec nie przygotowany do rozruchu,więc swoje będę najprawdopodobniej tam przeprowadzał w sobotę bądź poniedziałek. sawka Sławka minimalna temperatura jaka powinna być żeby pomidory dobrze rosły to te 12 stopni.Szczególnie w marcu a także i w kwietniu wiele jest nocy gdzie temperatura na zewnątrz ledwo jest na plusie i wyskakują też noce z przymrozkami.Pomimo posiadania pieca jak mróz sięga 4-5 stopni w szklarni przeważnie jest 8-9 na plusie.Moje pomidory muszą się z takimi warunkami zmierzyć bo lepszych nie jestem w stanie im zapewnić.Opóźnienie w rozwoju mają to oczywiste,ale rozsada do wysadzenia jest krępa i zdrowa.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Najbliższy miesiąc do połowy kwietnia zawsze jest wysokie ryzyko Iza że w każdej chwili może trafić się noc ze sporym przymrozkiem,także bez ogrzewania na stałe jak chcesz przenieść to ciężka sprawa.Parę lat temu 30 kwietnia wyskoczyła noc gdzie było u mnie -8 stopni.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Dwa lata temu chciałam uwolnić się od bałaganu w domu i wyniosłam zbyt wcześnie. Noce były zimne i pomidory zrobiły się fioletowe. Zatrzymał się wzrost. Musiałam zabrać do domu. Ledwo "odchuchrałam" biedactwa. Teraz nie spieszę się. Wolę na dzień wywozić taczką pod folię (pojemniczki są w skrzyneczkach po 12 szt.), a na noc przywozić. W dni pochmurne i zimne stoją w domu.
Dziś był u mnie dzień pikowania i przenosin do mnożarki pomidorów przeznaczonych do tunelu.W sumie wraz z żoną rozsadziliśmy 14 odmian i dało to sumę 580 roślin.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Widzę,że dość płytko pikujesz, ja pikuję prawie po same liścienie.
Widok rozsady robi wrażenie
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Zawsze tak Mirek pikuję,tak już z przyzwyczajenia i czasami z konieczności.Nie robi to później dla roślin żadnej różnicy. Czasami siewki są zbyt wyciągnięte i na tyle mogę sobie pozwolić.
Serdecznie pozdrawiam. MK Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę.Bruno/Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).