Na wstępie zaznaczę, że ręki do roślin nie mam kompletnie ale trochę żal mi tej roślinki więc postanowiłam zapytać (oczywiście po przeczytaniu tryliona stron o pielęgnacji fikusów - mimo to nie wiem od czego zacząć reanimację).
Jakiś miesiąc temu dostałam "w spadku" fikusa benjamina i nie bardzo wiem jak powinnam o niego zadbać, ponieważ:
- ma tylko parę, intensywnie zielonych(!) listków, które bardzo szybko traci (spadają zielone, nie żółkną) a na ich miejsce wyrastają nowe i tak w kółko
- na korzeniach i na dole doniczki ma biały, suchy nalot - pleśń? Czy wystarczy wymienić mu podłoże, czy przydałby się jakiś preparat?
- czy taka doniczka nie jest za głęboka dla takiego malucha? Z tego co wiem, roślinka ma około 5 lat, zakupiona w Tesco, nie urosła ani trochę od czasu kupna, przesadzana była raz - ze dwa lata temu.
Poniżej zdjęcia i...pomocy?
