Hmm. Wcale taka oczywista nie jest. Liście i igły są w tym momencie jeszcze schronieniem dla różnych żyjątek, w tym wielu pożytecznych. Ale jak przyjdzie cieplejsza pogoda na przemian z deszczem, zaczną butwieć (szczególnie liście) i staną się potencjalną pożywką dla różnych grzybów ( nielicznie pożytecznych

) niektórym młodym roślinom symbioza z grzybami nie wychodzi na zdrowie, ale nie wszystkie będą się skarżyć. No i pozostaje kwestia estetyki
Ja powoli zaczynam sprzątać. Liście wrzucam do termokompostownika. Bo mam
