Osmocote
- radekcezar
- 100p 
- Posty: 125
- Od: 28 mar 2014, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leżajska
Witam 
Czy ktoś stosował ten nawóz pod iglaki , Osmocote( tuje , sosny , świerki).
Znajomy mi to polecił , ponoć rewelka .
Cholernie drogi , ale raz się go stosuje w roku i wydajny .
Mam z 200 roślin do podsypania , ziemia piaszczysta (klasa 4,5) i zastanawiam się czy go kupić .Może macie jakieś inne dobre nawozy , sprawdzone.
I może coś stosujecie do tuj , w oprysku .
Dzięki za podpowiedzi
			
			
									
						
							Czy ktoś stosował ten nawóz pod iglaki , Osmocote( tuje , sosny , świerki).
Znajomy mi to polecił , ponoć rewelka .
Cholernie drogi , ale raz się go stosuje w roku i wydajny .
Mam z 200 roślin do podsypania , ziemia piaszczysta (klasa 4,5) i zastanawiam się czy go kupić .Może macie jakieś inne dobre nawozy , sprawdzone.
I może coś stosujecie do tuj , w oprysku .
Dzięki za podpowiedzi
Jak ktoś  trafi szóstkę w Totka, to niech mi kupi Hondę CBF 1000, lub w ostateczności CBF 600 S 
Ten sprzęt śni mi się po nocach.
			
						
Ten sprzęt śni mi się po nocach.
- 
				GodfatherPL
- 200p 
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Osmocote
Witam
Do tej pory stosowałem głownie nawóz granulowany różnych firm. Jednak niedawno znalazłem w sklepie nowy nawóz, nazywa się osmocote jest w dwóch formach. Małe granulki albo trójkątny "zlepek" tych granulek. Podobno wystarczy wsadzić jeden taki trójkąt pod roślinę i nawożenie na cały rok można sobie już odpuścić. Czy ktoś z was stosował ten nawóz? Ja potrzebuję go tylko pod drzewka i krzewy owocowe (po za tymi które mają inne wymagania jak np. borówka).
			
			
									
						
										
						Do tej pory stosowałem głownie nawóz granulowany różnych firm. Jednak niedawno znalazłem w sklepie nowy nawóz, nazywa się osmocote jest w dwóch formach. Małe granulki albo trójkątny "zlepek" tych granulek. Podobno wystarczy wsadzić jeden taki trójkąt pod roślinę i nawożenie na cały rok można sobie już odpuścić. Czy ktoś z was stosował ten nawóz? Ja potrzebuję go tylko pod drzewka i krzewy owocowe (po za tymi które mają inne wymagania jak np. borówka).
- OgromnyEdward
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 30
- Od: 7 kwie 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Osmocote
Jaki jest sens stosowania tych nawozów i dlaczego lepiej jest je stosować zamiast zwykłe? Dlaczego uważa się że nawozy zwykłe działają tylko miesiąc? Rolnicy stosują nawożenie jesienne i im działa cały rok, lub dłużej w przypadku fosforu, ale ogrodnikom tylko miesiąc? Potas, fosfor i resztę lepiej stosować jednorazowo. Jedynie azot stosuje się do kilku dawek. Nawet jeśli ze zwykłego, granulowanego azotu zostanie wypłukany azot, to zostaje fosfor i potas. Jedyne co tracimy w połowie sezonu to azot. Resztę spokojnie można wnieść do gleby na wiosnę. Nie wierzę że producent długo działających nawozów jest mądrzejszy niż 200 lat doświadczeń w nawożeniu mineralnym.
Dlaczego my ogrodnicy, pasjonaci nie robimy tak samo jak rolnicy stosując nawet do kwiatów w donicach jakieś NPK w stosunku np. 1-4-6, a następnie nie dosypujemy raz, dwa w sezonie saletrę? Ma to sens czy nie? Moim zdaniem ma, ze względu na niewielkie zasolenie, mniejszą ilość i cenę nawożenia niższą x kilka.
			
			
									
						
										
						Dlaczego my ogrodnicy, pasjonaci nie robimy tak samo jak rolnicy stosując nawet do kwiatów w donicach jakieś NPK w stosunku np. 1-4-6, a następnie nie dosypujemy raz, dwa w sezonie saletrę? Ma to sens czy nie? Moim zdaniem ma, ze względu na niewielkie zasolenie, mniejszą ilość i cenę nawożenia niższą x kilka.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Osmocote
Cała zasługa w tym działu marketingu który potrafił wmówić tym co w szkole byli miernotami z biologii że tak należy. 
Nawóz do pomidorów zielonych, nawóz do pomidorów koktajlowych, nawóz do grochu, nawóz do selera, nawóz do pietruszki, nawóz ........................... .
Normalny człowiek wie że to totalna ściema i płacą ludzie podatek od naiwności bo dawniej był do warzyw i wychodził 5 zł za kilogram .
 . 
Widzę w ogrodniczych centrach handlowych "ekspertki" z kilkunastoma nawozami w koszyczku nie ważny jest skład, ważne że "fotka kfiotka" mówi że po tym nawozie to my będziemy mieć cudowne rośliny.
Kiedyś zapytałem jedną doradczynię w dziale ogrodniczym co jest w tej torebce 2-5-11 (NPK) co daje pozostałe 82% ? zrobiła wielkie oczy i po chwili odparła może powietrze myślę że raczej ekspertką jest bo wie że zielonym do góry.
W krainie ćwierć inteligentów geniuszem może zostać półgłówek.
			
			
									
						
										
						Nawóz do pomidorów zielonych, nawóz do pomidorów koktajlowych, nawóz do grochu, nawóz do selera, nawóz do pietruszki, nawóz ........................... .
Normalny człowiek wie że to totalna ściema i płacą ludzie podatek od naiwności bo dawniej był do warzyw i wychodził 5 zł za kilogram
 .
 . Widzę w ogrodniczych centrach handlowych "ekspertki" z kilkunastoma nawozami w koszyczku nie ważny jest skład, ważne że "fotka kfiotka" mówi że po tym nawozie to my będziemy mieć cudowne rośliny.
Kiedyś zapytałem jedną doradczynię w dziale ogrodniczym co jest w tej torebce 2-5-11 (NPK) co daje pozostałe 82% ? zrobiła wielkie oczy i po chwili odparła może powietrze myślę że raczej ekspertką jest bo wie że zielonym do góry.
W krainie ćwierć inteligentów geniuszem może zostać półgłówek.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Osmocote
Ja bym dyskutowała, czy te nawozy są takie bez sensu...
Mam bardzo piaszczystą glebę. Próbowałam nawozić zwykłymi nawozami i efekty były bardzo kiepskie, bo wszystko spływało w głąb ziemi z pierwszym większym deszczem. Rośliny ruszały, a zaraz potem znów wyglądały licho. Musiałam latać co chwilę z nową porcją nawozu, ciągle grzebać pod roślinami (co też nie jest dla nich obojętne), a jak zdarzyło mi się zapomnieć, albo nie mieć czasu- natychmiast było widać, że rośliny głodują.
Odkąd zaczęłam stosować nawozy o przedłużonym działaniu widzę różnicę- rośliny po prostu w miarę równomiernie rosną. Choćby dlatego będę dalej je stosować.
Jeśli ktoś ma czas i ochotę (a do tego pamięć i samozaparcie- bo trzeba to robić często i regularnie)- niech sobie sypie co chwilę zwykłymi nawozami. Ja jestem zachwycona, że mogę to zrobić raz w sezonie i nie stresować się, że znów zapomniałam.
Oczywiście czasem (jak mam czas i ochotę), podlewam dodatkowo jakimś nawozem dolistnym, jeśli widzę taką potrzebę. Jednak i bez tego rośliny wreszcie jakoś rosną, mimo bardzo kiepskiej gleby.
Będę polecać tego typu nawozy każdemu, kto ma piaszczystą ziemię. To naprawdę działa! Nawóz uwalnia się powoli, małymi porcjami i mam wrażenie, że nic się nie marnuję, bo rośliny zdążą wykorzystać wszystko, co jest w tych kulkach. Zastanawiam się też, czy nie wychodzi to taniej, niż sypanie nawozu, który i tak ucieka w dół, gdzie rośliny nie mają do niego dostępu.
			
			
									
						
							Mam bardzo piaszczystą glebę. Próbowałam nawozić zwykłymi nawozami i efekty były bardzo kiepskie, bo wszystko spływało w głąb ziemi z pierwszym większym deszczem. Rośliny ruszały, a zaraz potem znów wyglądały licho. Musiałam latać co chwilę z nową porcją nawozu, ciągle grzebać pod roślinami (co też nie jest dla nich obojętne), a jak zdarzyło mi się zapomnieć, albo nie mieć czasu- natychmiast było widać, że rośliny głodują.
Odkąd zaczęłam stosować nawozy o przedłużonym działaniu widzę różnicę- rośliny po prostu w miarę równomiernie rosną. Choćby dlatego będę dalej je stosować.
Jeśli ktoś ma czas i ochotę (a do tego pamięć i samozaparcie- bo trzeba to robić często i regularnie)- niech sobie sypie co chwilę zwykłymi nawozami. Ja jestem zachwycona, że mogę to zrobić raz w sezonie i nie stresować się, że znów zapomniałam.
Oczywiście czasem (jak mam czas i ochotę), podlewam dodatkowo jakimś nawozem dolistnym, jeśli widzę taką potrzebę. Jednak i bez tego rośliny wreszcie jakoś rosną, mimo bardzo kiepskiej gleby.
Będę polecać tego typu nawozy każdemu, kto ma piaszczystą ziemię. To naprawdę działa! Nawóz uwalnia się powoli, małymi porcjami i mam wrażenie, że nic się nie marnuję, bo rośliny zdążą wykorzystać wszystko, co jest w tych kulkach. Zastanawiam się też, czy nie wychodzi to taniej, niż sypanie nawozu, który i tak ucieka w dół, gdzie rośliny nie mają do niego dostępu.
Pozdrawiam,Vivien333
			
						- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Osmocote
Oczywiście możemy polemizować bo trochę kilogramów   wrzuciłem - widziałem dobre i wiele złych aspektów.
 wrzuciłem - widziałem dobre i wiele złych aspektów.
Jak czegoś nie kumam szukam źródeł wiedzy no i znalazłem ile przewidziano opadów aby osmocote działał przez 6 miesięcy.
Kiedy nie pada co 21 dni to osmocote może sobie leżeć a jeżeli pada często to po 10 deszczu nawozu nie mamy.
Teoretycznie i statystycznie wszystko się zgadza oprócz tego że nie zaprogramujemy pogody
Tak więc nie możemy w 100% uznać że posypię i mam spokój.
Na jednym forum robili doświadczenie o wyższości multicote nad osmocote (no i bez tych granulek tylko gram na litr wody jako punkt odniesienia) no i wyszło że stosując raz w tygodniu nawóz w płynie do podlewania efekty były lepsze , tak więc oba koty poległy.
			
			
									
						
										
						 wrzuciłem - widziałem dobre i wiele złych aspektów.
 wrzuciłem - widziałem dobre i wiele złych aspektów.Jak czegoś nie kumam szukam źródeł wiedzy no i znalazłem ile przewidziano opadów aby osmocote działał przez 6 miesięcy.
Kiedy nie pada co 21 dni to osmocote może sobie leżeć a jeżeli pada często to po 10 deszczu nawozu nie mamy.
Teoretycznie i statystycznie wszystko się zgadza oprócz tego że nie zaprogramujemy pogody
Tak więc nie możemy w 100% uznać że posypię i mam spokój.
Na jednym forum robili doświadczenie o wyższości multicote nad osmocote (no i bez tych granulek tylko gram na litr wody jako punkt odniesienia) no i wyszło że stosując raz w tygodniu nawóz w płynie do podlewania efekty były lepsze , tak więc oba koty poległy.
- ekopom
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Osmocote
Nie tylko opady deszczu trzeba brać pod uwagę, ale także temperaturę gleby, oraz charakterystykę ilości uwalnianego nawozu w czasie.
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- 
				anulab
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11534
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Osmocote
We wszystkich nowych roślinach jakie kupuję widzę , że stosowane są nawozy wolno działające .
Skoro profesjonaliści je stosują to pewnie są lepsze od tych tradycyjnych .
			
			
									
						
										
						Skoro profesjonaliści je stosują to pewnie są lepsze od tych tradycyjnych .

- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Osmocote
Pewnie i ja porzucę nawożenie dolistne, cmokanie , chuchanie, podlewanie indywidualnie kiedy będę też musiał przerobić z 50 000 doniczek rocznie   bo profesjonaliście nie wypada tracić czas na głupoty.
 bo profesjonaliście nie wypada tracić czas na głupoty.
			
			
									
						
										
						 bo profesjonaliście nie wypada tracić czas na głupoty.
 bo profesjonaliście nie wypada tracić czas na głupoty.- 
				jjdj
Re: Osmocote
Nawozy wolno działające moim zdaniem najlepiej sprawdzają się w uprawie bezglebowej. Od dwóch lat zrezygnowałem z ziemi i uprawiam swoje rośliny w podłozu mineralnym, z którego składniki pokarmowe są bardzo szybko wypłukiwane i słabo wiązane.  Muszę co prawda częściej podlewać, ale odpadły mi jakiekolwiek choroby odglebowe, a rosliny rosną jak głupie. Wiosną sypię nawóz i mam spokój z odżywianiem roślin do zimy.
W szkółkach takie nawożenie jest bardzo ekonomiczne. Rosliny sadzonę są często w torfie, bądź podłożach na bazie kory sosnowej i potrzebują sporo "jedzenia". Nawożenie połączone z nawadnianiem to ogromne straty nawozów, które po prostu spływałyby w siną dal.
A stosowanie czarnych doniczek podwyższa temperaturę bryły korzeniowej i uwalnianie składników pokarmowych z kuleczek nawozu.
			
			
									
						
										
						W szkółkach takie nawożenie jest bardzo ekonomiczne. Rosliny sadzonę są często w torfie, bądź podłożach na bazie kory sosnowej i potrzebują sporo "jedzenia". Nawożenie połączone z nawadnianiem to ogromne straty nawozów, które po prostu spływałyby w siną dal.
A stosowanie czarnych doniczek podwyższa temperaturę bryły korzeniowej i uwalnianie składników pokarmowych z kuleczek nawozu.
Substral Osmocote iglak ekstra długo działąjący jak dawkować ten nawóz??
Hej mam problem z dawkowaniem nawozu jak w temacie substral osmocote iglak długo działający. Wiem że jest to nawóz długo działający nawet do 6 miesięcy i że podsypuje się tylko raz w sezonie. Wątpliwości mam co do ilości bo na etykiecie pisze że 75g na m2, pisze też że 50 g m bieżący rośliny. I teraz nie wiem jak go stosować bo mam iglaki w rzędach przy ogrodzeniu i wolno rosnące i nie wiem czy jak bym tym w rzędach dal po 100 g pod każdy biorąc pod uwagę że mają po 2 metry czy nie będzie to sprzeczne z tym co pisze również na etykiecie ze 75 g na m kwadratowy???? I czy te 100 g nie będzie za dużo?? Pisze też na etykieci że zapobiega brązowieniu iglaków ale w składzie siarczanu magnezu ma zaledwie 2% a w typowym nawozie z siarczanem magnezu jest go 16%?? I jeszcze jedno moje pytanie czy nie trzeba by było sairczanem magnezu profilaktycznie podsypać co robiłem do tej pory przy stosowaniu zwykłego nawozu do iglaków??
			
			
									
						
										
						- ekopom
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Osmocote
1 m2, to 1 m w bok i 1 m wzdłuż i w ten sposób należy rozumować. Nawóz trzeba zaaplikować  równomiernie na takiej powierzchni, aby było go maksymalnie 75 g na 1 m2. Nawozy krócej działające, to dawka maksymalna  50 g na 1 m2, a nawozy długo działające można  można zastosować wyższą dawkę, np. o działaniu kilku letnim 50 g na 1 rok, jeszcze zależy od zapotrzebowania danej rośliny.
			
			
									
						
							pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
			
						Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Osmocote
A co w takim razie oznacza 50g na metr bieżący rośliny??? Takie informacje też są na opakowaniu to znaczy ze jak mam 3 metrowe iglaki to musze dać pod nie 150 g nawozu ???? na poakowaniu piszą dwojako na metr bieżący rośliny 50 g i na m2 gruntu 75g nawozu jak to rozumieć???
			
			
									
						
										
						Re: Osmocote
I co jak będziesz miał 10 metrową tuję to pod każdą wysypiesz 5 kg nawozu ? Stosuj tyle ile podane jest na m2. Daj te 50-70 g (czyli na oko 2-3 garści) pod jedną tuje starając się tak rozsypywać aby objąć cały system korzeniowy roślin a nie pod pień.
			
			
									
						
										
						- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska








 
 
		
