No i jestem, troszkę znowu suchego pozbierałam, już nie mam gdzie wywalać, kompostowniki pełne, a jeszcze sporo tego mam do zebrania

, zaczął padać śnieg no i zabawa się skończyła na dziś, jutro do pracy, no nic, czekam na cieplejsze dni, trzeba przygotować ziemie na groszek, na rzodkiewkę i na namiot, plany są
Karolka, fajne te wawrzynki o tej porze roku, cieszą takie kwiatki
Lucynko zaraz wszystko pokażę
Basiu nie ma to tamto
Następny wolny dzień czeka mnie sporo pikowania
