Marysiu zimozielone dywaniki z posłonka są

Miałam kiedyś pomarańczowego o pełnych kwiatach niestety przemarzł. Koteczkę znam od stycznia, miała wtedy dość świeże rany po przyciętych uszach i ogonie

ewidentnie ktoś ją skrzywdził i był to człowiek. Ranny przy uszach bardzo równe jak po nożyczkach. Ona by chciała być ze mną cały czas, ale boi się mojego psa, a to pies terytorialny i ciężko to zmienić. M planuje zrobić jej legowisko na stryszku w warsztacie

.
Ewelinko moje posłonki rosną dość szybko na niezbyt gościnnym podłożu (sucho i żwirowato), u Ciebie na lepszym gruncie pewnie szybciej, żałuję że pszczoły nie mają z nich żadnego pożytku, inaczej byłby idealne

Koteczka jest bardzo miła, próbuję wziąć ją na kolana gdy przy niej kucam podczas jej posiłku (bardzo lubi być wtedy głaskana). Ostatnio dostała krople przeciw pchłom, w zoologicznym dowiedziałam się że nie można podawać kotom kropel dla psów (a poprzednim razem tak zrobiłam), na szczęście dobrze je przyjęła

.
Karolinko czytałam na FO żeby nie spieszyć się o tej porze z porządkami w ogrodzie by właśnie czegoś nie uszkodzić. Tyle jak ktoś stara się ekologicznie pielęgnować ogród to musi zacząć dość wcześnie, zależy jeszcze od ilości nasadzeń i ich rodzaju. Mój pies złamał mi lilię i chryzantemę, która miała kwitnąć po raz pierwszy, zaakceptował płotek z derenia

, już tamtędy nie biega (ale to nie jest przy płocie, biegał po przekątnej sporej rabaty).