Chciałam poczekać na inne kwitnienia, ale mało słoneczka jeszcze i kwiaty rozwijają sie w żółwim tempie.
Tak więc obiecana
Lycaste aromatica, która kwitnie regularnie na wiosnę od kilku już lat.
W tym roku z 9 pąków udało się uchować 6.
Nie wiem dokładnie co jest powodem, ze czasem zaczynają brązowieć i obumierają. Podejrzewam, że powinnam być
bardzo ostrożna z podlewaniem w okresie dojrzewania pąków.
Dla dodania kolorków jeszcze hybrydy z własnymi kwitnieniami:
Phalaenopsis OLBRZYM (choć zdjęcie tego nie oddaje). Doniczka o średnicy 20cm
Inny z kolei - wyhodowany z oddzielonego od rośliny matecznej keiki, zakwitł w wieku "młodzieżowym".
Ma nietypowe krótkie i bardzo szerokie, błyszczące liście
Phal. Philadelphia
No i jedna nie hybrydka, bo
Phalaenopsis schilleriana
Stan przy zakupie i na dzień dzisiejszy. Nawet miała 4 pąki, bo to młoda roślinka. Uchowały sie zaledwie 2
Na inne kwitnienia czekam
Olciu84, storczyki o które pytasz kupowałam na wystawie w Sosnowcu (tu mam najbliżej).
Niestety ta szlachetniejsza hybrydka o woskowych kwiatach bardzo szybko zachorowała (z niewiadomych mi przyczyn)
i już jej nie mam.
Madziu i Lucynko, aż boję się pisać, żeby nie zapeszyć - katlejka, której moja kotka odgryzła pąk, pokazuje
"coś intrygującego"

na nowym przyroście.
Dzięki wszystkim za odwiedziny
