Przystępnie i rozsądnie. Naczytałam się wiele o cięciu, zawsze pozostawały jakieś wątpliwości. Po przeczytaniu tego tekstu mam ich zdecydowanie mniej. . Wygląda na to, że zdrowy rozsądek przede wszystkim
Ewuniu dziękuje Jeżeli chodzi o cięcie róż raczej jestem teoretykiem niż praktykiem, biorąc sekator do ręki zawsze mam obawy
jak ciąć na temat cięcia róż czytam artykuły,oglądam filmiki, jednym słowem uczę sie .Trening czyni mistrza.
Artykuł w samą porę, bo niedługo czeka nas cięcie różanych krzaczków Dylematy jak ciąć mamy chyba zawsze, a tutaj jest to opisane w sposób prosty i przystępny. Po takim artykule nawet zupełnie początkujący ogrodnik/ogrodniczka da sobie radę
Ja rówież dziękuję za instrukcję cięcia róż. Dzisiaj w ogrodzie zdecydowałam, że już czas ciąć, między innymi przycięłam delikatnie moją 'Rosarium Uetersen' posadzoną w 2013 roku. Dostałam jako NN, ale udało mi się ją zidentyfikować, między innymi dzięki Twojemu wątkowi. Będę stałym gościem, jeśli pozwolisz
Ja też się dokształcam w temacie cięcia. Już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że do tej pory cięłam zbyt oszczędnie W tym roku zrobię to odważniej, zobaczymy co z tego wyjdzie
Aniu - Nie przemarzł ani jeden pęd , wszystko zdrowiuskie a tak się rozrosła, że aż miło popatrzeć. Czy będziesz ją cięła? Zastanawiam się czy tylko wyciąć drobne pedziki, czy też ciąć radykalnie, a może w ogóle?
Ewuś jak dobrzr że pokazałaś Open Arms. Dostałam ją jesienią jako gratis i nie zabardzo miałam ją gdzie posadzić. Wciubiłam byle gdzie, w małą lukę na rabacie a tu widzę że osiąga słuszne rozmiary. Jeżeli to jest roczniak, to nie chcę wiedzieć co będzie za 3 lata.
Koniecznie muszę ją teraz wiosną przesadzić, tylko gdzie ?