
W czwartek rano zrobiłam obchód ogrodu w poszukiwaniu wiosny. Oto co na szybko zdążyłam znaleźć




Radość nie trwała długo, bo już następnego dnia spadł śnieg i przykrył to, co zdążyło wyjść z ziemi. Miałam ambitne plany na weekend. Chciałam zacząć oczyszczanie rabat, wyciąć suche badyle floksów i pozostałych bylin, ale zalegające resztki śniegu skutecznie powstrzymują przed wszelkimi działaniami. Jest jednak nadzieja, że wreszcie z każdym dniem będzie cieplej i w kolejny weekend uda się zrobić wiosenne porządki. Tęsknię już za pracą w ogrodzie, prawdziwą ciepłą wiosną i zielenią roślin, które budzą się powoli do życia, by wreszcie któregoś dnia wystrzelić różnymi odcieniami zieleni z niewiarygodną wprost siłą.
Raport z postępowania prac nad donicą. Jest nadzieja, że dzisiaj M wreszcie skończy część zewnętrzną i będę mogła zacząć zdobienie

Przywołując wiosnę nie mogłam się oprzeć tej prymulce

Jadziu i ja uwielbiam Twiggy's Rose

Namawiam Cię na Garden of Roses, nie będziesz żałowała tej decyzji, bo to żelazna odmiana. Jest mała, więc miejsce zawsze jakieś się znajdzie


Marlenko, fakt, że zarówno Herzogin jak i Rosengrafin ceny mają wysokie, ale ja się na nie strasznie napaliłam i rozsądek nie miał tu nic do gadania

Lakier już kupiony i mam nadzieję, że wystarczy jedna puszka, bo to dosyć drogi środek. Liczę, że jakość odpowiada cenie i zabezpieczy zarówno donicę jak i stolik przed wilgocią, promieniami UV, a nawet śniegiem.

Aniu Taro, czyżbyś jeszcze nie miała Garden of Roses? Jeśli nie - czas najwyższy to zmienić


Wando, niestety nie mam Home & Garden i nic na jej temat nie podpowiem. Nawet nie mam pojęcia kto na forum może ją mieć?


Asiu, nie mogę się wprost doczekać różanych widoczków


Decoupage jest czasochłonny, bo wymaga malowania, klejenia, potem z kolei kilkukrotnego lakierownia, przycierania papierem ściernym, i innych technik jak np. postarzanie patyną itd. Ja na początek wybrałam dla siebie najłatwiejszą metodę, żeby spróbować jak to wyjdzie. Z efektów nie jestem do końca zadowolona, ale jak na początek - ujdzie w tłumie.

Aprilku, Garden of Roses z fiolecikami wygląda rzeczywiście dobrze. Masz rację, że cień jej nie będzie służył, ale może da radę przy rozproszonym świetle? Kwiaty będą wtedy zdecydowanie trwalsze. Może warto spróbować posadzić ją w donicy i znaleźć takie właśnie miejsce, by sprawdzić jak sobie poradzi?

Herzogin jest droga - fakt. Może gdy będzie dostępna w innych szkółkach jej cena wreszcie spadnie? Tak to już jest z nowymi odmianami, że "trzymają" cenę.
Obeliski i ja bym chciała jakieś porządne, bo te moje, to takie dwuletnie kiepskiej jakości. Poza tym nie są zbyt stabilne i przy większym krzaku trzeba je dodatkowo czymś solidnym podpierać. Zrobione są z dosyć giętkich rurek, których nawet porządnie nie można wbić w ziemię


Ewuniu, jeśli masz miejsce, szybko dokup drugą. Jedna to stanowczo za mało!

Męża musiałam dopingować do zabrania się za donicę. Chwalę go za zdolności i to pewnie trochę motywuje do działania, ale ile się przy tej robocie nagada, to już inna historia. I tak jest zawsze. On już taki jest, że najpierw się broni przed kolejnym pomysłem, potem jak się oswoi, to zabiera się za pracę, a na końcu już nawet nie pamięta, kto był motorem napędowym tego wszystkiego


Decoupage wciąga i to jak


Sabinko, może nie będzie aż tak źle...M się opamięta i w szale produkcji pierwsze egzemplarze trafią do Ciebie


Jeśli Herzogin Christiana pokaże się w innych szkółkach, to jej cena na pewno spadnie. Myślę, że to tylko kwestia czasu.

Aniu Ann_85, fotki z postępujących prac będą...Jeśli tylko donica będzie nadawała się do pokazania...



Krótka przerwa techniczna...