Wieje strasznie u mnie. W nocy nie spałam, bo podczas takich atrakcji pogodowych to mi się uruchamia wyobraźnia. Może coś dobrego ten wiatr przywieje....w sensie ciepełka i słoneczka.
Violka - Jeśli chodzi o rozdrabniacz, to myślę, że coś dobrego zakupisz, a skoro to urządzenie ma przez kilka lat popracować, to musi być dobry. Nadchodzi sezon, więc zacznie się ruch w interesie. Ja muszę koniecznie kupić elektryczne nożyce do żywopłotu.Z biegiem lat rozrosło się towarzystwo i czas je uporządkować.
Jabłonie, które rosną w szpalerze tnę dość specyficznie. To są jabłonie, które już zastałam na działce, i były dość zaniedbane. Nie ukrywam, że pierwszy raz też zabierałam się do cięcia jak żaba do jeża.Nie mam pojęcia jak się nazywają, rodzą niewiele owoców i dość późno owocują, ale jabłuszka są smaczne. Ja nie mam zamiaru używać drabiny, za wysoka też nie jestem, więc tnę tak, aby się nie przemęczać. Kilka lat temu zakupiłam fajne książki o cięciu drzew i troszkę się z nich nauczyłam.
Tulapku - Ależ na błędach najlepiej się uczyć

Żartuję, obserwuj oczywiście a ja będę w miarę na bieżąco donosiła informacji o daturze. Sama jestem ciekawa jak zachowa się matka - pień, bo zaczyna się mocno zielenić i chcę ją też wykorzystać w sezonie.
Aniu - Lobelia u mnie kwitła aż do października, tworzy śliczne niebieskie akcenty w ogrodzie i jest niewymagająca. Może u mnie też się coś wysieje, bo mam samą białą. Żeniszek się wysiewał, i przyznam, że ten wysiany był zdrowszy i ładniejszy
Monia - Prędzej, czy później do każdego z nas zapuka wiosenka
Natalia - Zapraszam. Masz smaczny nick
Aguś - Jak już doradzałam Violce, kup sobie dobrą pozycję o cięciu drzew. Dzięki kilku fajnym książkom mam trochę pojęcie jak to mam robić. Pani I.B Okuniewa i pan Jan Maruniewicz corocznie mi podpowiadają.
To nie jest szafirek, to są takie białe kwiatki, ale na śmierć zapomniałam jak się nazywa. Śniedek chyba, ale łapek sobie nie dam obciąć

Fajna roślinka, dość ekspansywna, ale dajemy radę z panowaniem nad nią.
Martuś - Perfekcyjny warzywnik? No to teraz dopiero muszę się postarać.

Lubię tam grzebać, bo lubię karmić moją rodzinkę zdrowymi warzywami. A Ty mnie zaraziłaś piwoniami i chodzę po sklepach i sama już nie wiem ....mam mętlik w głowie.
Ewelinko - Ta kępka przebiśniegów rośnie u mnie kilka ładnych lat, czekam aż rozrośnie się w małe poletko, ale ciężko jej idzie. Chociaż jakby tłuściejsza w tym roku....ale nie zapeszam. Muszę koniecznie podpatrzeć łany przebiśniegowe w takim jednym, tajemnym miejscu w naszym parku pracowym. To jest dopiero widok
Aniu - Dziękuję pięknie za obszerne informacje na temat datury. Mam ten śliczny kwiat od zeszłego roku i tylko dzięki mojej koleżance, bo zawsze obawiałam się jej przechowywania.
Masz rację, strasznie są żarłoczne i pijaczki do tego. Moja rosła w ziemi kompostowej, wlewałam jej codziennie konewkę wody, i solidnie dokarmiałam nawozem do surfinii bo taki miałam akurat pod ręką. Dla tego widoku i zapachu warto.
Może moja datura obdaruje mnie nasionkami? Dodam, że najbardziej ten kwiat spodobał się mojemu teściowi, który była oczarowany jej tempem wzrostu jak i zapachem anielskich trąb.
Mariusz- Na każdego przyjdzie czas i pora...porządki Cię nie ominą
Ewka - Do posprzątania to jeszcze ho ho ho, czyli w wolnym tłumaczeniu długa bajka
Krysiu - Mam tak mało czasu dla ogrodu, że wykorzystać muszę każdą wolną chwilkę. A jeszcze tyle pracy
Miłeczko - Może zamiast awantury grzecznie poproś? Albo inne, babskie sposoby zastosuj;:173 Na Gardenię jedziesz? Korci mnie, oj korci ale z czasem kruchutko
Błotko i u mnie niezłe, ale trawnik dość gruby i jakoś daję radę w kaloszach, tylko że zimno w nóżki szybko się robi.
Jagoda - Wiem, że popełniłam straszna gafę

Pieskowa, oczywiście że Pieskowa. Zuzę tyle razy poprawiałam, a sama wpadłam i to na tylu oczach forumowych. Ale piaskowa bardziej pasuje
Te kule to bukszpany. Matki moich wszystkich pomniejszych kuleczek bukszpanowych, których jeszcze nie widać, bo niewielkie ale lubię ten akcent powtarzający się w ogrodzie.
------------------------------------------------------------------
Niebawem tłusty czwartek, ja akurat z tej bandy co schabowe woli, ale takie pączki moje serducho bardzo radują
