Truskawkowa działka

[Maska]

Natalio przypominaj, bo już niedługo z obiektywem tuż nad ziemią wyszukiwać będziesz kłów wiosennych cebulowych Jest coś we wrotyczu że go bardzo lubię i traktuję jako roślinę ozdobną, mam zresztą dwie odmiany Jak patrzę na Twój zielony sad ...to chciałaby duszą do raju, niech już to białe nas opuści

[gloff]

Gorąco się w wątku po tych zdjęciach zrobiło Jabłko fajnie wygląda na zdjęciu

[Blueberry]

Lucynko, Seba miło mi i dziękuję
Dominiko, Mario dziękuję
Mario ten zwykły wrotycz jest ładny, ale zbyt ekspansywny by go wprowadzać na działkę czy odmianowe też tak szybko rosną? Sad czekają postrzyżyny, więc będzie go trochę mniej - pierwsze zresztą już były, zapomniałam sfotografować śliwy po cięciu

[Maska]

Natalio u mnie zwykły wrotycz się nie sieje, mało tego czasem się pojawił w polu i ginął, ale przywiozłam sobie z zaprzyjaźnionego ogrodu i mam ...nawet się rozrasta! Ten odmianowy crispa jest bardziej ozdobny, ale ten pojawia mi się w różnych miejscach. Pewnie wrotycz nie lubi chwastów (konkurencji)

[koziorozec]

Witaj Natalciu,wpadłam do Ciebie ,ale zatrzymałam się na dłużej ,bo musiałam wrócić do początków i dowiedzieć sie o historii Twojego miejsca na ziemi i taka mnie naszła refleksja ,że ja też zaczynałam ogród na ugorze 12 lat temu,chwaściory były po głowę ,dokupiłam 30 arów graniczące z moją posesją i tak sie zaczęło ,czas przeleciał szybciutko,a ogród sobie rósł ,co roku przybywała jakaś nowa rabata i tak jest do dzisiaj,przed Tobą wiele pracy ,ale efekt będzie super,bo kochasz to co robisz,nasion taka ilość robi wrażenie ,będę kibicować,pozdrawiam

[Blueberry]

Mario możliwe że nie lubi konkurencji, ale może też chodzić o ziemię - w okolicach mojej działki jest lekko kwaśna, gliniasto-piaszczysta, tam gdzie sobie wywalczył trochę miejsca to rośnie, aż miło
Marto bardzo dziękuję pracy sporo, ale i ile przyjemności mam nadzieję, że w tym sezonie uda się zrobić więcej niż w poprzednim

[Bufo-bufo]

Czytam Natalio że zaopatrzyłaś się w 6 paczek groszku. Ja mam jeszcze dokupienia groszek pachnący jakoś zapomniałam o nim, od kilku lat waham się nad groszkiem szerokolistnym podobno rośnie jak chwast.

[Blueberry]

Olu tyle paczek, bo nie mogłam znaleźć mieszanki - poza tym teraz wiem, jakie mam kolory a czy nie przedobrzyłam, to się okaże Co do groszku szerokolistnego - klnę na niego odkąd zidentyfikowałam to dziadostwo. Faktycznie, rośnie jak chwast, kwitnie pięknie i długo - a do tego ma korzenie jak krzew, grube i mocne, najdłuższy kawałek jaki wykopałam miał ponad metr, a i tak się urwał. Produkuje całą masę nasion, trzeba regularnie usuwać strąki, żeby się nie rozsiewał. Podobno jednak nie zawsze jest aż tak ekspansywny, widać pasują mu warunki. Jeśli dobrze przemyślisz miejsce i będziesz dbać o usuwanie nasion, to ładna, szybko rosnąca roślina. Ale pozbyć się jej bardzo trudno, więc radzę zastanowić się nad sianiem W razie czego mogę zebrać nasiona, mam różowy, wiem że jest jeszcze biały.

[Beaby]

Też się zastanawiałam nad tym groszkiem. Dziękuję Natalko za przestrogę. Czyli nadal zastanę przy tym jednorocznym. Przynajmniej co roku mam jakiś inny

[Blueberry]

Bea jednoroczny jest zdecydowanie bezpieczniejszy, nigdy nie słyszałam by się tak wymknął spod kontroli

[marpa]

Nadchodzą pogodne , ciepłe dni więc wnet otworzymy działkowy sezon!
Mam w planie dzisiaj zwizytować swoje włości i poszukać oznak wiosny ale za wiele sobie nie obiecuję póki co...
Miłego tygodnia Natalio!

[JAKUCH]

Dzisiaj pracowałam przy oczyszczaniu truskawek lecz to dopiero początek ,a gdzie tam koniec daleko przede mną .Potem cięcia róż to znów sporo pracy mam jeszcze jeden powojnik do przycięcia ten największy.Słoneczne kwiaty w sam raz na słoneczną pogodę

[plocczanka]

Natalko, mnie dzisiaj dopadła jakaś wiosenna niemoc. Za ciepło się zrobiło.
Pospacerowałam sobie tylko po działeczce i nawet palcem nie ruszyłam, nie zrobiłam nic.
Mimo to jestem zadowolona, bo słoneczko pięknie świeciło!
Pogodnych dni i pogody ducha życzę.

[Blueberry]

Marynko nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie ziemia nadal zimna, wiosny za bardzo nie widać - dzisiaj szukałam i nawet przebiśniegów nie znalazłam Jakiś czas temu była odwilż, wszystko się szybko stopiło, a potem jeszcze szybciej zamarzło, wszędzie był lód. Szybciej by wiosna była gdyby do końca leżał śnieg
Jadziu wszyscy mają sporo pracy po zimie, ale ja to nie będę wiedziała w co ręce włożyć - porządki po zimie, cięcie drzew, oczyszczanie ziemi z chwastów, zajęcie się pryzmą kompostową, góra gałęzi z którą trzeba coś zrobić... A potem dojdą wysiewy, rozsada, sadzenie, plewienie i jeszcze więcej odchwaszaczania I już się na to cieszę
Lucynko pospacerować i napaść oczy (chociaż jeszcze za bardzo nie ma czym ) też trzeba Ja dzisiaj szukałam wiosny - a figę, tylko trawa rośnie

[JAKUCH]

No Natalko pracy nie zazdroszczę nie wiadomo w co ręce włożyć najpierw .Nawarstwiła sie ta praca bo gdyby szybciej zrobila sie pogoda to wszystko powoli by się zrobiło