Lucynko, witaj

pietruszka jednak ma dla mnie bardziej konkretny smak, ale może kiedyś i do kolendry się przekonamy? Kto wie...

Oj te zakupy... to wszystko z tęsknoty za wiosną...
Marysiu, titonię bezpośrednio do grunty się sieje, końcem kwietnia, a potem ona rośnie, rośnie... i jakieś 160 - 170 cm potrafi dociągnąć (jak trafi dobre miejsce). U mnie rosła w pełnym słońcu w ub. roku, a we wcześniejszych latach miała słońce do godz. 14. Nie wymaga nic, no może czasami ciut wody jej chlupłam, ale w miejscu w którym rosła dobra ziemia jest...
Ewelinko jest wygoda w tym internetem, ale też właśnie spustoszenie dla naszych budżetów...

Ja dzisiaj jeszcze oczyściłam kilka róż i trochę zabrałam się za zbieranie tego co pod nimi, ale deszcz mnie pogonił, jutro ciąg dalszy.
Ja też ich nie znam, ale będę się zapoznawać... na zdjęciach pięknie się prezentują...
Natalio, albo z bezmyślności... czasami nam rozumy odbiera jak widzimy te wszystkie piękne kwiatki na rabatki
