
Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
-
- 500p
- Posty: 815
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu, przeczytałam u Ani. Cieszę się razem z Tobą.
Super !!!

Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1036
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj Krystyno
zawitałam do Ciebie i zostałam na ponad godzinę
Tak pięknie prowadzonego postu jeszcze tutaj nie widziałam. Piękne zdjęcia;
każdej roślinki, wszystkiego co u Ciebie żyje, każda roślinka opisana .Po prostu u Ciebie encyklopedia wiedzy o roślinach
Wielki szacunek dla Ciebie
Każdą złotą myśl przeczytałam, podejrzewam, że część to Twoje własne i jakże piękne i trafne
A Twoja działka jest urokliwa, ładne przemyślane nasadzenia, piękne własne kompozycje, dodatki.....i tyle pięknych roślin a niektóre po raz pierwszy zobaczyłam
;
Na pewno w nowym sezonie będę zaglądać do Ciebie -popatrzeć, poczytać i nabrać wiedzy.
serdecznie pozdrawiam Bożena







A Twoja działka jest urokliwa, ładne przemyślane nasadzenia, piękne własne kompozycje, dodatki.....i tyle pięknych roślin a niektóre po raz pierwszy zobaczyłam

Na pewno w nowym sezonie będę zaglądać do Ciebie -popatrzeć, poczytać i nabrać wiedzy.
serdecznie pozdrawiam Bożena
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ewo, a co przeczytałaś?
Ja też się chcę cieszyć
Krysia, co się stało??
Ja też się chcę cieszyć

Krysia, co się stało??
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ja też.Margo2 pisze:Ewo, a co przeczytałaś?
Ja też się chcę cieszyć![]()
Krysia, co się stało??



Dobrego tygodnia, Krysiu!

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witam miłych gości i na początek zapraszam do obejrzenia części mojej kolekcji koleusów.
Hobby trwa już kilka lat i sporo ciekawych odmian przewinęło się przez moje ręce .
Zima to paskudny okres dla nich bo chłodno na parapetach i ... za mało światła więc wypada co nieco ale jest miejsce na inne ...
Ważne ,że trzyma się choć część i będzie z czego pobierać sadzonki na nowy sezon
Koleus Scarlet

Koleus Flamingo

Koleus Gilda a po bokach wyglądają inne sadzonki rosnące w jednym pojemniku

Koleus Say Cheese

Koleus Electric Coral

Koleusy nadają się też na skalniaki ale muszą rosnąc w zadołowanych doniczkach. Potrzebują sporo wody a skalniaki rosnące obok ... wręcz odwrotnie.

Teraz czas na posty - zapraszam
Wiciokrzew japoński 'Aureoreticulata' warto mieć u siebie- u mnie dla liści rośnie bo kwiaty w tym kontraście mało widoczne.
Nie wiem jakiej wysokości masz sosnę bo odmiana Aureoreticulata' dorasta tylko do 2 m - z odmian japońskich jest najniższy ? taki kompaktowy.
Gatunek dorasta do 10 m , z tego co pamiętam odmiany 'Purpurea' i 'Halliana' dorastają do 4 m czyli musisz przemyśleć.
My na te okazje przygotowujemy mieszkania, domy więc jeśli skwery i ulice też nabierają odświętnego wyglądu to tworzy się wspólny świąteczny klimat.
Przy wiosennych świętach już tego nie ma i mniej uroczyście je obchodzimy.
To fakt ? czas zbyt szybko mija, święta zimowe to już historia i dekoracje prawie wszystkie zdjęte. Jednak część nada dekoruje mieszkanie bo u nas taki zwyczaj,że do końca karnawału takie akcenty poświąteczne stoją.
Skrzynka za oknem kuchennym udekorowana na początku grudnia nadal świetnie się prezentuje więc zostawiam do wiosny ...


Nie mogłam znaleźć białego lampionu więc latarenkowy znicz z piwnicy przytargałam, biała farba w puszce do grzejników była pod ręką ( po remoncie) więc tylko czas i pędzelek. Potem wypad do pasmanterii i ... gotowy.
W czasie świąt wkłady do zniczy paliły się ( to taki mój zwyczaj " światełka" dla tych najbliższych , których wśród nas już nie ma) a teraz wkłady kominkowe.
Któregoś ranka zaskoczył mnie cudowny widok ... właśnie tego było brak - śnieg był tą przysłowiowa kropka nad i



Wrzosy są dekoracyjne przez całą zimę.
To jakaś kolejna choroba czy co ???
W styczniu przez kilka dni miałam do czynienia z owadami bo pszczółki tez do nich należą.
Wyłuskiwałam z rurek kokony pszczoły murarki ale ... zdarzały się też niespodzianki



A takie coś wygryzie się z nich pod koniec marca lub w kwietniu - wszystko zależy od temperatury

Z tym siedziskiem i zakazem to w tym wypadku raczej uzasadnione.
We wnętrzu bombki ułożono kilka warstw miękkich materacy , ich poszycie to delikatny materiał skóropodobny w jasnym brązie.
Logiczne jest dla normalnych ludzi , że tam się siada a nie skacze jak na trampolinie.Tym bardziej,że sporo ludzi siadało w jasnych płaszczach robiąc sobie zdjęcia. Brudne ślady po butach i dziury raczej by odstraszały potencjalnych chętnych do fotek z tego miejsca.
Filmy przyrodnicze koniecznie trzeba wiele razy obejrzeć - utrwalić wiedzę, nacieszyć oczy, miel spędzić czas przy kawie itd.
Każdy powód dobry aby siąść przed ekranem
Zapraszam w sezonie na spacery bo teraz mój wątek solidnie "drzemie"
Podobnie jak ja
dlatego spacer jest dużo wolniejszy ale za to miły dla oka i przy okazji wiedzy przybywa.
Różeniec górski posadziłam z racji jego właściwości zdrowotnych bo robi się z niego preparaty typu stymulującego, pobudzającego układ immunologiczny itd.
ale ? z korzenia i dopiero tej jesieni wykopię . Ponoć kłącze pachnie różami stąd taka polska nazwa.
Co do hortensji troszkę się o nie boję - nowe młode nabytki niezbyt na zimę zabezpieczyłam przez ten remont łazienki.. Przyjdzie wiosna i wszystko się okaże.
Kaliny - gatunki i ich odmiany do wyboru wg upodobań ale w mojej kalinie koralowej "Roseum" zakochałam się już jako nastolatka . Mimo, że nie wytwarza dekoracyjnych owoców jak inne kaliny okres kwitnienia jest rekompensata za wszystko.
Zapraszam w sezonie na spacery bo teraz wątek jakby w letargu ?. zima
Zdaje mi się,że wyczuwam u Ciebie miłość do hortensji więc kilka zdjęć dla Ciebie z hortensjami w roli głównej :
Kwiatostany Polar Bear w początkowej fazie kwitnienia

Mietelnik na tle kwitnących hortensji na pniu

Trójkątna rabata z dzielżanami , liatrami i jednorocznymi jako obwódka. A wszystko to w otoczeniu krzewó hortensji

Kwiaty mojej ulubienicy czyli Le Vasterival GREAT STAR

A przy okazji pokaże co ją spotkało w ub sezonie szok !!!
Widziałam coś takiego raz pierwszy - inwazja małych muszek - tylko na jej kwiatach - może ktoś wie co to jest ?


Byłam na tyle zdeterminowana, że już chemia w ręku gotowa do oprysku (choć jestem jej przeciwna) ale jak zobaczyłam mnóstwo chrząszczy Kruszczycy złotawki motyli i innych owadów ... zostawiłam wszystko w rękach natury ...


Rusałka Admirał


Jej kwiaty są przepiękne i delikatnie pachną.
Widać nie tylko ja jestem nimi zauroczona co widać ... na załączonych zdjęciach.
Pozdrawiam - pozostałe odpowiedzi niebawem.
Hobby trwa już kilka lat i sporo ciekawych odmian przewinęło się przez moje ręce .
Zima to paskudny okres dla nich bo chłodno na parapetach i ... za mało światła więc wypada co nieco ale jest miejsce na inne ...
Ważne ,że trzyma się choć część i będzie z czego pobierać sadzonki na nowy sezon
Koleus Scarlet
Koleus Flamingo
Koleus Gilda a po bokach wyglądają inne sadzonki rosnące w jednym pojemniku
Koleus Say Cheese
Koleus Electric Coral
Koleusy nadają się też na skalniaki ale muszą rosnąc w zadołowanych doniczkach. Potrzebują sporo wody a skalniaki rosnące obok ... wręcz odwrotnie.
Teraz czas na posty - zapraszam
Halinko zawsze warto zadbać o wizerunek miasta bo mieszkańcy to doceniają a i turystów u nas sporo więc wieści idą w świat.hala67 pisze:Napisane: Pn 23 sty 2017 19:55
Krysiu włodarze Twojego miasta zadbali o piękny wystrój świąteczny. Mogę Ci tylko pozazdrościć. U mnie tylko Rynek Trybunalski wyglądał jako tako.
Tak fajnie zaprezentowałaś wiciokrzew japoński, że nabrałam ochotę na uprawę tego pnącza u siebie. Jak myślisz dałby radę wspiąć się po drabince na sosnę?
Wiciokrzew japoński 'Aureoreticulata' warto mieć u siebie- u mnie dla liści rośnie bo kwiaty w tym kontraście mało widoczne.
Nie wiem jakiej wysokości masz sosnę bo odmiana Aureoreticulata' dorasta tylko do 2 m - z odmian japońskich jest najniższy ? taki kompaktowy.
Gatunek dorasta do 10 m , z tego co pamiętam odmiany 'Purpurea' i 'Halliana' dorastają do 4 m czyli musisz przemyśleć.
Gosiu to prawda, że wyobraźnia włodarzy miasta ma szersze perspektywy myślenia ale zawsze znajda się tacy, którym taki wydatek nie pasuje bo woleliby bardziej przyziemny. Pierwsze wrażenie odbieramy wzrokiem i chyba większość z nas tak czuje - u mnie nauka w szkole też głownie na wzrokowym zapamiętywaniu polegała więc takie podejście przydaje się w wielu aspektach życia.Margo2 pisze:Napisane: Pn 23 sty 2017 23:05
Całe szczęście, że teraz władze myslą nie tylko o praktycznej stronie życia
Czyz to nie cudownie wyjść na spacer wieczorową porą?
Nie żałuje, że wydają na to pieniądze, chociaż znajda sie tacy, co powiedzą, że zawsze jest coś pilniejszego
Trudno, co ja zrobię, że jestem wzrokowcem?
Jak tylko będę mogła z moczenia skorzystam
Jadziu na radę a jeśli góra przemarznie to odbija od korzenia - już tak miałam.JAKUCH pisze:Napisane: Wt 24 sty 2017 10:10
Jestem ciekawa czy mój wiciokrzew po zimie też powstanie, bo bardzo ładny .Miło spaceruje się tak udekorowanymi ulicami zamiast siedzenia w domu
Stefciu dziękuję , świąteczne okresy sa bardzo ważne.stefcia pisze:Napisane: Wt 24 sty 2017 21:59
Witaj Krysiu
Ciekawie jest Twoje miasto udekorowane .
My na te okazje przygotowujemy mieszkania, domy więc jeśli skwery i ulice też nabierają odświętnego wyglądu to tworzy się wspólny świąteczny klimat.
Przy wiosennych świętach już tego nie ma i mniej uroczyście je obchodzimy.
Ewelinko dziękuję za pozdrowienia.ewelkacha88 pisze:Napisane: Śr 25 sty 2017 13:55
Witaj Krysiu . Bardzo ładnie udekorowane miasto a w nocy wygląda rewelacyjnie . Cudne światła i taki klimat ... . Okres świąteczny powoli dobiega końca a teraz czekamy na wiosnę i na kolejne święta. Czas szybko leci, oj szybko. Pozdrawiam
To fakt ? czas zbyt szybko mija, święta zimowe to już historia i dekoracje prawie wszystkie zdjęte. Jednak część nada dekoruje mieszkanie bo u nas taki zwyczaj,że do końca karnawału takie akcenty poświąteczne stoją.
Skrzynka za oknem kuchennym udekorowana na początku grudnia nadal świetnie się prezentuje więc zostawiam do wiosny ...
Nie mogłam znaleźć białego lampionu więc latarenkowy znicz z piwnicy przytargałam, biała farba w puszce do grzejników była pod ręką ( po remoncie) więc tylko czas i pędzelek. Potem wypad do pasmanterii i ... gotowy.
W czasie świąt wkłady do zniczy paliły się ( to taki mój zwyczaj " światełka" dla tych najbliższych , których wśród nas już nie ma) a teraz wkłady kominkowe.
Któregoś ranka zaskoczył mnie cudowny widok ... właśnie tego było brak - śnieg był tą przysłowiowa kropka nad i
Wrzosy są dekoracyjne przez całą zimę.
Kasiu przez te owady to czasami kilka godzin przesiedzę przy komputerze szukając nazwy dla jakiegoś osobnika , który wpadł mi w oko i w kadrKasiula17 pisze:Napisane: Śr 25 sty 2017 20:12
Również uwielbiam oglądać owady .
Krysiu pięknie oświetlone dekoracje, magia zimy bo śnieg daje sporo uroku

To jakaś kolejna choroba czy co ???
W styczniu przez kilka dni miałam do czynienia z owadami bo pszczółki tez do nich należą.
Wyłuskiwałam z rurek kokony pszczoły murarki ale ... zdarzały się też niespodzianki


A takie coś wygryzie się z nich pod koniec marca lub w kwietniu - wszystko zależy od temperatury
Jurku witamLocutus pisze:Napisane: So 28 sty 2017 10:06
Dekoracje piękne, ale zakaz chodzenia po siedzisku jako żywo Bareją mi zaleciał...
A filmy przyrodnicze po prostu uwielbiam... Zdarza mi się wielkie serie przyrodnicze na DVD kupować i potem oglądać i oglądać i oglądać...
Pozdrawiam!
LOKI

Z tym siedziskiem i zakazem to w tym wypadku raczej uzasadnione.
We wnętrzu bombki ułożono kilka warstw miękkich materacy , ich poszycie to delikatny materiał skóropodobny w jasnym brązie.
Logiczne jest dla normalnych ludzi , że tam się siada a nie skacze jak na trampolinie.Tym bardziej,że sporo ludzi siadało w jasnych płaszczach robiąc sobie zdjęcia. Brudne ślady po butach i dziury raczej by odstraszały potencjalnych chętnych do fotek z tego miejsca.
Filmy przyrodnicze koniecznie trzeba wiele razy obejrzeć - utrwalić wiedzę, nacieszyć oczy, miel spędzić czas przy kawie itd.
Każdy powód dobry aby siąść przed ekranem

Mariusz witam i dziękuję.maniolek pisze:Napisane: N 29 sty 2017 17:05
Krysiu piękna działkawidać, że doświadczenie posiadasz ;) Będę zaglądał i podziwiał, a i zapewne kupię coś w wątku sprzedam
![]()
Zapraszam w sezonie na spacery bo teraz mój wątek solidnie "drzemie"

Emi dziękuję za miłe słowa - widzę, że nie tylko oglądasz fotki ale i czytasz posty .Emi22 pisze:Napisane: N 29 sty 2017 19:34
Witaj, ogldam Twój wątek. Prześliczne zdjęcia.
Masz ogrom różnych prześlicznych roślin!! Można tak czytać wątek bez końca
Różeniec górski - zaciekawiła mnie ta roślinka. Urocza jest.
Zatrzymałam się też przy hortensji Forever. Jeśli masz więcej fotografii z minionego lata, zachęcam do wklejenia. Bardzo chciałabym zobaczyć, jak urosła
Na zdjęciach widzę piękne kwitnienie Kaliny. W zasadzie nie wiedziałam, że ona ma takie ładne kwiaty.
Sadziec purpurowy? Okazała, potężna bylina!! nie wiedziałam, że tak wysoko potrafi wyrosnąć (2,5 m !!)
Rosplenica japońska Black Beauty - tak, w kompozycji ogrodu widzę, jak pięknie się prezentuje. Podoba mi się również Wiciokrzew japoński Aureoreticulata.
Pozwolę sobie częściej zaglądać, bo tyle ciekawostek jest w wątku![]()
Gratuluję.
Podobnie jak ja

Różeniec górski posadziłam z racji jego właściwości zdrowotnych bo robi się z niego preparaty typu stymulującego, pobudzającego układ immunologiczny itd.
ale ? z korzenia i dopiero tej jesieni wykopię . Ponoć kłącze pachnie różami stąd taka polska nazwa.
Co do hortensji troszkę się o nie boję - nowe młode nabytki niezbyt na zimę zabezpieczyłam przez ten remont łazienki.. Przyjdzie wiosna i wszystko się okaże.
Kaliny - gatunki i ich odmiany do wyboru wg upodobań ale w mojej kalinie koralowej "Roseum" zakochałam się już jako nastolatka . Mimo, że nie wytwarza dekoracyjnych owoców jak inne kaliny okres kwitnienia jest rekompensata za wszystko.
Zapraszam w sezonie na spacery bo teraz wątek jakby w letargu ?. zima
Zdaje mi się,że wyczuwam u Ciebie miłość do hortensji więc kilka zdjęć dla Ciebie z hortensjami w roli głównej :
Kwiatostany Polar Bear w początkowej fazie kwitnienia
Mietelnik na tle kwitnących hortensji na pniu
Trójkątna rabata z dzielżanami , liatrami i jednorocznymi jako obwódka. A wszystko to w otoczeniu krzewó hortensji
Kwiaty mojej ulubienicy czyli Le Vasterival GREAT STAR
A przy okazji pokaże co ją spotkało w ub sezonie szok !!!
Widziałam coś takiego raz pierwszy - inwazja małych muszek - tylko na jej kwiatach - może ktoś wie co to jest ?
Byłam na tyle zdeterminowana, że już chemia w ręku gotowa do oprysku (choć jestem jej przeciwna) ale jak zobaczyłam mnóstwo chrząszczy Kruszczycy złotawki motyli i innych owadów ... zostawiłam wszystko w rękach natury ...
Rusałka Admirał
Jej kwiaty są przepiękne i delikatnie pachną.
Widać nie tylko ja jestem nimi zauroczona co widać ... na załączonych zdjęciach.
Pozdrawiam - pozostałe odpowiedzi niebawem.
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ja też jestem zuroczona hortensją Le Vasterival GREAT STAR.
Mam ukorzenioną z patyczka i już kwitła.
Patyczek oczywiście od Ciebie .
Mam pytanie .
Czy papierowe rurki dla murarek sprawdziły się?
O widzę na zdjęciu,że są,to jaka średnica musi być.
Niestety nie dysponuję żadnymi patykami pustymi w środku.
Mam ukorzenioną z patyczka i już kwitła.
Patyczek oczywiście od Ciebie .

Mam pytanie .
Czy papierowe rurki dla murarek sprawdziły się?
O widzę na zdjęciu,że są,to jaka średnica musi być.
Niestety nie dysponuję żadnymi patykami pustymi w środku.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu, cudowne hortensje, nie idzie oczu od nich oderwać.
Zaintrygowały mnie pszczoły murarki. Będę musiała się uważnie przyjrzeć im i doczytać to i owo...

Zaintrygowały mnie pszczoły murarki. Będę musiała się uważnie przyjrzeć im i doczytać to i owo...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu widocznie ta hortensja przyciąga wyjątkowo dużo owadów różnej maści .Masz racje na chemię zawsze jest czas i trzeba się dobrze zastanowić zanim się po nią sięgnie.U mnie też wylęgają się różne stwory których nie umiem zidentyfikować ,lecz odpuszczam im .A może zainteresują sie nimi ptaki wiec po co truć niepotrzebnie
Masz fajny przychówek murarkowy
powiem szczerze ,ze trochę się ich boję ,żeby mnie nie użądliły .Cudne odmiany koleusów jest ich mnóstwo i co jedna to ladniejsza


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu piękna ta hortensja! - Twoja ulubienica.
Aż żal kwiatków oblężonych przez chmary muszek.
Zaintrygowała mnie Twoja informacja o czyszczeniu kokonów. Jak to robisz?

Aż żal kwiatków oblężonych przez chmary muszek.

Zaintrygowała mnie Twoja informacja o czyszczeniu kokonów. Jak to robisz?
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu owady u Ciebie cudowne a i widzę miałaś sporo pracy przy nich
Cudowne ciepłe ujęcia, wiosna idzie

Cudowne ciepłe ujęcia, wiosna idzie

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Zaległe odpowiedzi ... zapraszam
Ja też tak to odbierałam i pewnie dlatego częściej wychodziłam na spacery w chwili gdy zaczęło zmierzchać.
Otoczenie skrywało się w mroku i było widać "bajkowe sceny"
Wstępne czyszczenie kokonów robię zaraz po wyłuskaniu z rurek bo sypię do naczynia z otworkami np. sito lub durszlak i potrząsam delikatnie.
Resztki budulca, odchody i inne zanieczyszczenia przelatują, a kokony zostają .Na zakończenie przesypuję je wyprażonym ( dla zachowania czystości) piaskiem bo przez delikatne ocieranie kokony pozbywają się resztek zanieczyszczeń łącznie z pasożytami jeśli takowe by były.
Dekoracje faktycznie podobały się i mieszkańcom i gościom odwiedzającym miasto w okresie świątecznym.
Wszyscy "zielonozakręceni" lubią swa pracę i pochwały też.
Zapraszam na kolejne spacery, dziękuję za wszystko i cieplutko pozdrawiam.
Czekanie jest paskudne stąd moje wyciszenie, zadumanie i troska o przyszłość.
Masz dobrą rękę a ten pierwszy kwiat to podziękowanie. Z każdej sadzonki wyhodowanej samodzelnie jestem dumna , mam nadzieję ,że Ty też
Z moich obserwacji wynika, że w pierwszej kolejności zasiedlają rurki zrobione z trzciny.
Jak murarkom kończą się rurki z trzciny ( a zapasu brak) wtedy dorabiam szybciutko z papieru. Pszczoły po 2 - 3 dniach przyzwyczajają sie do nich i zasiedlają bez problemu.
Na zdjęciu poniżej widać jak pszczółka zasiedliła pierwszą rurkę z dołożonej partii i juz zalepia całość.
Celowo robię je z różnego koloru aby pomóc w orientacji ...

Dobry jest papier taki ciut grubszy nabłyszczany wtedy są trwalsze bo ten zwykły papierowy może nabierać wilgoci a to źle. Średnica podobna jak w tych z trzciny czyli od 5 do 8 mm. Rurki długości od 15 do 20 cm i uważam, że sa najodpowiedniejsze . Murarka wchodzi do rurki wiele razy z materiałem budowlanym na przegródki i pyłkiem. Przy większej długości niepotrzebnie traci czas na pokonywanie tunelu z obciążeniem.
Ale ? to moje zdanie wynikające z obserwacji i logiki.
Pszczoły murarki warto mieć bo z roku na rok coraz mniej zapylaczy wiec jeśli możemy pomóc przyrodzie to czemu tego nie zrobić ?
Wyślę Ci na PW kilka linków z konkretnym opisem bez latania po setkach stron i spokojnie przyswoisz sobie podstawową wiedzę.

Wszystkie hortensje mające w kwiatostanie kwiaty płodne odwiedzają owady i ja takich sadziłam więcej.
Owszem te kwiatostany z kwiatami płonnymi sa piękne - stożkowe czy też kuliste ale owady pożytku z nich nie mają?..
Endless Summer

Magical Candle upchane kwiatostany

Limelight kwiaty w różnej fazie kwitnienia

Polar Bear

Wstępne czyszczenie kokonów robię zaraz po wyłuskaniu z rurek bo sypię do naczynia z otworkami np. sito lub durszlak i potrząsam delikatnie.
Resztki budulca, odchody i inne zanieczyszczenia przelatują, a kokony zostają .Na zakończenie przesypuję je wyprażonym ( dla zachowania czystości) piaskiem bo przez delikatne ocieranie kokony pozbywają się resztek zanieczyszczeń łącznie z pasożytami jeśli takowe by były.
Po rozpołowieniu rurki widać jak to wszystko wygląda

Czasami można też trafić na ciekawe niespodzianki.
Od 3 lat w kwadratowych łodygach rożnika przerośniętego ,które tnę i dokładam do domku składa jaja w misternie zbudowanych dzbanuszkach owad o nazwie gliniarz naścienny

Iwonko dziękuję. Śnieg póki co jeszcze lezy ale najbliższe dni będą z temperaturami dodatnimi więc zacznie się topnienie.iwona0042 pisze:Napisane: N 29 sty 2017 19:41
Bajkowy świat nam pokazałaś Krysiu, tylko więcej śniegu mogło by być, ślicznie to wygląda
Basiu dziękuję.apus pisze:Napisane: Pn 30 sty 2017 11:17
Krysiu piękne i dekoracyjne oświetlenia... bajkowo!
Ja też tak to odbierałam i pewnie dlatego częściej wychodziłam na spacery w chwili gdy zaczęło zmierzchać.
Otoczenie skrywało się w mroku i było widać "bajkowe sceny"
Lucynko mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz taka inwazja bo faktycznie było mi jej żal ale trwało to tylko 3 dni. Jednak płatki miały plamki więc straciły na urodzie.plocczanka pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 19:51
Krysiu piękna ta hortensja! - Twoja ulubienica.![]()
Aż żal kwiatków oblężonych przez chmary muszek.![]()
Zaintrygowała mnie Twoja informacja o czyszczeniu kokonów. Jak to robisz?
Wstępne czyszczenie kokonów robię zaraz po wyłuskaniu z rurek bo sypię do naczynia z otworkami np. sito lub durszlak i potrząsam delikatnie.
Resztki budulca, odchody i inne zanieczyszczenia przelatują, a kokony zostają .Na zakończenie przesypuję je wyprażonym ( dla zachowania czystości) piaskiem bo przez delikatne ocieranie kokony pozbywają się resztek zanieczyszczeń łącznie z pasożytami jeśli takowe by były.
Lucynko a kto nie lubi baśniowych klimatów - dziećmi pozostajemy do końca życia.plocczanka pisze:Napisane: Pn 30 sty 2017 11:43
Krysiu, uwielbiam takie baśniowe klimaty!Wspaniale udekorowane miasto!
Szczególnie nocą cudownie to wygląda... Tak zresztą było zaplanowane, żeby nocą...
Arku pewnie większość z nas próbuje swoich możliwości w różnych dziedzinach, niektóre przypadają do gustu i dzięki pracy wychodzą dość ciekawe przedmioty.Arkadius121 pisze:Napisane: Śr 01 lut 2017 13:50
Witaj Krysiu Wielkie słowa podziwu dla Twego rękodzielnictwa,masz niesamowity talent.
Twoje miasto pięknie udekorowane z niesamowitą iluminacją świateł a do tego,jak zawsze zresztą super zdjęcia w super jakości i ekstra oprawie.
Pozdrawiam.
Dekoracje faktycznie podobały się i mieszkańcom i gościom odwiedzającym miasto w okresie świątecznym.
Bożenko Twoje słowa to jak miód dla łakomczucha - smakuje i chce więcej.krasna101 pisze:Napisane: Cz 02 lut 2017 19:44
Witaj Krystyno zawitałam do Ciebie i zostałam na ponad godzinę ... Tak pięknie prowadzonego wątku jeszcze tutaj nie widziałam. Piękne zdjęcia każdej roślinki, wszystkiego co u Ciebie żyje, każda roślinka opisana . Po prostu u Ciebie encyklopedia wiedzy o roślinach ... Wielki szacunek dla CiebieKażdą złotą myśl przeczytałam, podejrzewam, że część to Twoje własne i jakże piękne i trafne
![]()
A Twoja działka jest urokliwa, ładne przemyślane nasadzenia, piękne własne kompozycje, dodatki.....i tyle pięknych roślin a niektóre po raz pierwszy zobaczyłam ...
Na pewno w nowym sezonie będę zaglądać do Ciebie -popatrzeć, poczytać i nabrać wiedzy.
serdecznie pozdrawiam Bożena
Wszyscy "zielonozakręceni" lubią swa pracę i pochwały też.
Zapraszam na kolejne spacery, dziękuję za wszystko i cieplutko pozdrawiam.
ewazawady pisze:Napisane: Cz 02 lut 2017 17:56
Krysiu, przeczytałam u Ani. Cieszę się razem z Tobą.Super !!!
Margo2 pisze:Napisane: N 05 lut 2017 19:29
Ewo, a co przeczytałaś?
Ja też się chcę cieszyć![]()
Krysia, co się stało??
Ewciu, Gosiu i Lucynko od lata ub roku mam problemy ze zdrowiem a że nasza kochana służba zdrowia kuleje , to konsultacje i badania i rozpoznanie ciągną się w nieskończoność. Jestem po pierwszej biopsji - zmiany łagodne . Następne badanie łącznie z wycinkami będzie już w szpitalu pod znieczuleniem więc muszę położyć się do szpitala na 3 dni ,a miejsce dopiero za 2 miesiące.plocczanka pisze:Napisane: N 05 lut 2017 19:43
Ja też.![]()
![]()
![]()
Dobrego tygodnia, Krysiu!
Czekanie jest paskudne stąd moje wyciszenie, zadumanie i troska o przyszłość.
Beatko to super !!!juni pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 11:03
Ja też jestem zuroczona hortensją Le Vasterival GREAT STAR.
Mam ukorzenioną z patyczka i już kwitła.
Patyczek oczywiście od Ciebie .![]()
Mam pytanie .
Czy papierowe rurki dla murarek sprawdziły się?
O widzę na zdjęciu,że są,to jaka średnica musi być.
Niestety nie dysponuję żadnymi patykami pustymi w środku.
Masz dobrą rękę a ten pierwszy kwiat to podziękowanie. Z każdej sadzonki wyhodowanej samodzelnie jestem dumna , mam nadzieję ,że Ty też

Z moich obserwacji wynika, że w pierwszej kolejności zasiedlają rurki zrobione z trzciny.
Jak murarkom kończą się rurki z trzciny ( a zapasu brak) wtedy dorabiam szybciutko z papieru. Pszczoły po 2 - 3 dniach przyzwyczajają sie do nich i zasiedlają bez problemu.
Na zdjęciu poniżej widać jak pszczółka zasiedliła pierwszą rurkę z dołożonej partii i juz zalepia całość.
Celowo robię je z różnego koloru aby pomóc w orientacji ...
Dobry jest papier taki ciut grubszy nabłyszczany wtedy są trwalsze bo ten zwykły papierowy może nabierać wilgoci a to źle. Średnica podobna jak w tych z trzciny czyli od 5 do 8 mm. Rurki długości od 15 do 20 cm i uważam, że sa najodpowiedniejsze . Murarka wchodzi do rurki wiele razy z materiałem budowlanym na przegródki i pyłkiem. Przy większej długości niepotrzebnie traci czas na pokonywanie tunelu z obciążeniem.
Ale ? to moje zdanie wynikające z obserwacji i logiki.
Basiu dziękuję w imieniu hortensji - kocham je i pielęgnuję a jak przychodzi czas kwitnienia to chodzę między nimi jak paw ? i napawam się ich urodą.apus pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 13:05
Krysiu, cudowne hortensje, nie idzie oczu od nich oderwać.
Zaintrygowały mnie pszczoły murarki. Będę musiała się uważnie przyjrzeć im i doczytać to i owo...
Pszczoły murarki warto mieć bo z roku na rok coraz mniej zapylaczy wiec jeśli możemy pomóc przyrodzie to czemu tego nie zrobić ?
Wyślę Ci na PW kilka linków z konkretnym opisem bez latania po setkach stron i spokojnie przyswoisz sobie podstawową wiedzę.
Jadziu podobnie jest z hortensją Early Sensation bo ona też lekko pachnie ale takiej inwazji jak pokazywałam nigdy i na żadnej nie było.JAKUCH pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 16:49
Krysiu widocznie ta hortensja przyciąga wyjątkowo dużo owadów różnej maści .Masz racje na chemię zawsze jest czas i trzeba się dobrze zastanowić zanim się po nią sięgnie.U mnie też wylęgają się różne stwory których nie umiem zidentyfikować ,lecz odpuszczam im .A może zainteresują sie nimi ptaki wiec po co truć niepotrzebnieMasz fajny przychówek murarkowy .. powiem szczerze ,ze trochę się ich boję ,żeby mnie nie użądliły .Cudne odmiany koleusów jest ich mnóstwo i co jedna to ladniejsza
Wszystkie hortensje mające w kwiatostanie kwiaty płodne odwiedzają owady i ja takich sadziłam więcej.
Owszem te kwiatostany z kwiatami płonnymi sa piękne - stożkowe czy też kuliste ale owady pożytku z nich nie mają?..

Endless Summer
Magical Candle upchane kwiatostany
Limelight kwiaty w różnej fazie kwitnienia
Polar Bear
Lucynko mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz taka inwazja bo faktycznie było mi jej żal ale trwało to tylko 3 dni. Jednak płatki miały plamki więc straciły na urodzie...plocczanka pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 19:51
Krysiu piękna ta hortensja! - Twoja ulubienica.![]()
Aż żal kwiatków oblężonych przez chmary muszek.![]()
Zaintrygowała mnie Twoja informacja o czyszczeniu kokonów. Jak to robisz?
Wstępne czyszczenie kokonów robię zaraz po wyłuskaniu z rurek bo sypię do naczynia z otworkami np. sito lub durszlak i potrząsam delikatnie.
Resztki budulca, odchody i inne zanieczyszczenia przelatują, a kokony zostają .Na zakończenie przesypuję je wyprażonym ( dla zachowania czystości) piaskiem bo przez delikatne ocieranie kokony pozbywają się resztek zanieczyszczeń łącznie z pasożytami jeśli takowe by były.
Po rozpołowieniu rurki widać jak to wszystko wygląda
Czasami można też trafić na ciekawe niespodzianki.
Od 3 lat w kwadratowych łodygach rożnika przerośniętego ,które tnę i dokładam do domku składa jaja w misternie zbudowanych dzbanuszkach owad o nazwie gliniarz naścienny
Kasiu kocham te latające drobiażdżki i staram się nie wchodzić im w drogę. Wręcz przeciwnie pomagam z zakładaniu domków aby miały gdzie zimować i spokojnie doczekać wiosny.Kasiula17 pisze:Napisane: Śr 15 lut 2017 19:56
Krysiu owady u Ciebie cudowne a i widzę miałaś sporo pracy przy nich![]()
Cudowne ciepłe ujęcia, wiosna idzie
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu życzę ci aby zdrówko szybko wróciło . Ja mam rehabilitację na kręgosłup dopiero za dwa lata i żeby funkcjonować muszę wziąć 10 zabiegów prywatnie . Tam zawsze są miejsca .Trzeba się ratować aby jeszcze chociaż popatrzeć na swoje kwiaty .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu dziękuję, czekam na te linki, bo faktycznie sporo jest strony w temacie murarek, już na dobre mnie wzięło. Przeglądałam też oferty, powiedz mi gdzie najlepiej kupić? Na olx sporo ofert, ale jakoś boję się przez to kupić, biorąc pod uwagę, że w mojej okolicy nie ma i musiałabym tylko przesyłkę kurierem.
I jeszcze mam pytanko, co by było, gdybyś nie wyłuskała kokonów? (przepraszam za naiwność tego pytania
)

I jeszcze mam pytanko, co by było, gdybyś nie wyłuskała kokonów? (przepraszam za naiwność tego pytania

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj Krysiu
Odwiedzam Twój wątek na raty
, dziś kolejna porcja ciekawej lektury opatrzonej cudownymi zdjęciami. Ja kiedyś również zrobiłam pęczki słomy dla murarek, które zalepiły otworki, jednak nigdy ich nie wyłuskiwałam
zapewne wiszą do dzisiaj pod daszkiem wiaty.
Dodam , że zima to dobry okres na pozyskiwanie trzciny porastającej brzegi jezior, które są pokryte lodem a to gwarantuje suchość butów.
Pozdrawiam serdecznie

Odwiedzam Twój wątek na raty


Dodam , że zima to dobry okres na pozyskiwanie trzciny porastającej brzegi jezior, które są pokryte lodem a to gwarantuje suchość butów.
Pozdrawiam serdecznie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Dobrze, że biopsja wyszła w miarę dobra.
Trzymam kciuki
Na pewno będzie wszystko dobrze
Trzymam kciuki
Na pewno będzie wszystko dobrze