Lobelia cz.3
Re: Lobelia cz.3
Moje wysiane 1 lutego też już wychodzą.
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2559
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Lobelia cz.3
Julka 11 , oczywiście, trzeba to robić delikatnie, zaczynając od połowy zalecanej dawki nawozu. To że petunie sobie radzą nie jest żadnym odnośnikiem, każda roślina ma inną odporność i wymagania. Jeśli możesz to zrób zbliżenie tych lobelii i napisz w czym siane, coś wymyślimy 

Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Julka-11
- 100p
- Posty: 199
- Od: 24 sie 2010, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lobelia cz.3
Zibi, no właśnie może to podłoże? Zanim posieje kolejne może uda ci się zdiagnozować
? "Podłoże torfowe do wysiewów i rozmnażania" - tak nazwał producent to co kupiłam w zwykłym ogrodniczym. Padać zaczęły "plackmi" co widać na zdjęciu. Z tych miejsc już się nie podniosły. Białe mniej ale niebieskie prawie całość. Został po nich suchy mech






-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 19 cze 2016, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Lobelia cz.3
Przeczytałem prawie cały wątek i myślałem, że wiem już wszystko, a mimo to mam wątpliwości
Wysiałem lobelię do minidoniczek po 10 szt. nasion w każdej. Zaczyna coś się pokazywać i teraz nie mam pewności kiedy zacząć pikować? Czy zrobić to wtedy jak roślinki będą mieć po dwa listki, czy czekać na większe okazy?
Kolejne pytanie, to czy będzie dobrze jak po pikowaniu przesadzę do większych doniczek robiąc kępki z np. 5 szt.?
Pytania banalne, ale to dopiero mój pierwszy krok w tej zabawie. Wcześniej praca, a dopiero teraz czas na rośliny.

Kolejne pytanie, to czy będzie dobrze jak po pikowaniu przesadzę do większych doniczek robiąc kępki z np. 5 szt.?
Pytania banalne, ale to dopiero mój pierwszy krok w tej zabawie. Wcześniej praca, a dopiero teraz czas na rośliny.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7496
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia cz.3
Nie wiem czy dotarłeś do pierwszej części bo tam są odpowiedzi na Twoje pytania. Skoro wysiewałeś po 10 nasionek do minidoniczek to roślinki śmiało mogą tak pozostać nawet przez miesiąc a bez doświetlania to pewnie i dłużej. Czekaj cierpliwie na większe okazy. Musisz uważać z podlewaniem a jak roślinki podrosną trzeba będzie rozpocząć ostrożne nawożenie. Lobelie bardzo dobrze znoszą rozsadzanie więc w zależności od tempa w jakim siewki będą rosnąć, gdy już zapełnią całe minidoniczki, porozrywasz każdą kępkę na 2-3 mniejsze i posadzisz do doniczek.
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2559
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Lobelia cz.3
Niestety Julitko, sądzę że coś jest nie tak z podłożem. Na torfowe nie bardzo wygląda
Jeśli możesz rozglądnij się raczej za torfem odkwaszonym, jest z nim stanowczo mniej problemów. Kolejny siew spokojnie zdąży jeszcze urosnąć. Radzę też zaopatrzyć się w Previkur i nim przelać podłoże przed wysiewem.

Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- Julka-11
- 100p
- Posty: 199
- Od: 24 sie 2010, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lobelia cz.3
Dziękuję Ci bardzo Zibi. Jak to dobrze mądrego posłuchać
Zrobię jak radzisz. Pozdrawiam

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 19 cze 2016, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Lobelia cz.3
Przemku, zapewniam, że dotarłem do pierwszej części tematu.
Domyślam się, że dla osoby doświadczonej takie banalne pytania jak moje mogą być irytujące, ale jak się błądzi, to nie ma wyjścia i trzeba o drogę pytać.
Dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia. Twoja wypowiedź zawiera wszystko, co potrzebowałem wiedzieć. Postąpię zgodnie z Twoim instruktażem, sam jestem ciekaw czy moja pielęgnacja się powiedzie. Wybrałem cztery różne kolory lobelii (biała, niebieska, fioletowa i różowa). Zastanawiam się czy wszystkie jednakowo łatwe są w uprawie. Najczęściej spotykane sadzonki to biała i niebieska, być może dlatego, że pozostałe są trudniejsze.
Gdzieś słyszałem, że niekiedy kolor odmiany decyduje o łatwości uprawy, ale do końca sam nie wiem czy to prawda.


Dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienia. Twoja wypowiedź zawiera wszystko, co potrzebowałem wiedzieć. Postąpię zgodnie z Twoim instruktażem, sam jestem ciekaw czy moja pielęgnacja się powiedzie. Wybrałem cztery różne kolory lobelii (biała, niebieska, fioletowa i różowa). Zastanawiam się czy wszystkie jednakowo łatwe są w uprawie. Najczęściej spotykane sadzonki to biała i niebieska, być może dlatego, że pozostałe są trudniejsze.

Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
Re: Lobelia cz.3
Julka po rosie na ściankach wnioskuję, że podlewasz zraszaczem.Jeśli siewki są b. gęste to taki sposób podlewania z mojego doświadczenia źle się kończy, bo zraszaczem zwilżasz płytko i musisz robić to często, a miedzy gęstymi nóżkami siewek długo utrzymuje się niepożądana wilgoć i zaczynają padać.
Ja lobelie wysiewałam w mniejszych pojemniczkach (po serkach, nie na szerokiej paletce) i wodę wlewałam na obrzeżach cienkim strumieniem konewki, by podsiąknęła, nie zwilżając siewek.Robiłam też tak, że wysiewałam niewielkimi ilościami nasion do małych doniczek, podłoże z dodatkiem kokosu, potem lekko przerwałam (te słabsze), podsypałam wyżej ziemią(do liścieni) gdy się wzmocniły i wypuściły listki właściwe.Tak uprawiałam do docelowego wysadzenia.Ten drugi sposób bez pikowania okazał się być najlepszy.
Ja lobelie wysiewałam w mniejszych pojemniczkach (po serkach, nie na szerokiej paletce) i wodę wlewałam na obrzeżach cienkim strumieniem konewki, by podsiąknęła, nie zwilżając siewek.Robiłam też tak, że wysiewałam niewielkimi ilościami nasion do małych doniczek, podłoże z dodatkiem kokosu, potem lekko przerwałam (te słabsze), podsypałam wyżej ziemią(do liścieni) gdy się wzmocniły i wypuściły listki właściwe.Tak uprawiałam do docelowego wysadzenia.Ten drugi sposób bez pikowania okazał się być najlepszy.
- Julka-11
- 100p
- Posty: 199
- Od: 24 sie 2010, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lobelia cz.3
selli, dzięki za wskazówki bo właśnie zrobiłam drugie podejście. 

- Brygida608
- 50p
- Posty: 80
- Od: 9 sty 2016, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.3
A ja dziś zakupiłam nasionka lobelii BLUE CARPET -niebieska. Jutro jadę po torf odkwaszony i zaczynam wysiew;)
Julia