MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
To może być jakaś nożycówka. Zajmuje właśnie takie cienkie rurki. Lepiej nie dobieraj się do jej kokonów bo są tak delikatne że łatwo je uszkodzić. Zresztą nie ma potrzeby bo te pszczółki lepiej dbają o czystość zasiedlanego mieszkanka niż popularne Murarki.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- norbi007
- 200p
- Posty: 281
- Od: 15 sty 2016, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
agapos ja obstawiam, że to wałczatki - one są takie malusie i do tego letnie.
Kiedy w ogrodzie...
Norbert
Norbert
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Większość gatunków nożycówek używa ziemi. Tak jak napisał norbi007 zatyczka + średnica rurki wskazuje na wałczatki. Tylko że :
1. To wcale nie musi być pszczoła. Żywicę stosują też inne owady "niepszczołowate" , a jest parę gatunków bardzo chętnie zasiedlających chatki dla owadów. Są małe i zajmują właśnie takie mikro rurki.
2. To wcale nie musi być żywica. Przeżute części roślin powszechnie stosowane przez wiele gatunków pszczół i niepszczół czasami łudząco przypominają lekko brązowawą żywicę. Sam się o tym przekonałem podczas ostatniego łuskania, niby to była żywica zmieszana z jakimiś paprochami, ale po dokładnym sprawdzeniu całkowicie ją wykluczyłem. Jak to są przeżute części roślin to mamy spory wybór gatunków.
Musisz przyłapać gościa najlepiej obiektywem , to coś rozsądnego da się powiedzieć.
1. To wcale nie musi być pszczoła. Żywicę stosują też inne owady "niepszczołowate" , a jest parę gatunków bardzo chętnie zasiedlających chatki dla owadów. Są małe i zajmują właśnie takie mikro rurki.
2. To wcale nie musi być żywica. Przeżute części roślin powszechnie stosowane przez wiele gatunków pszczół i niepszczół czasami łudząco przypominają lekko brązowawą żywicę. Sam się o tym przekonałem podczas ostatniego łuskania, niby to była żywica zmieszana z jakimiś paprochami, ale po dokładnym sprawdzeniu całkowicie ją wykluczyłem. Jak to są przeżute części roślin to mamy spory wybór gatunków.
Musisz przyłapać gościa najlepiej obiektywem , to coś rozsądnego da się powiedzieć.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 23 paź 2006, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krosna
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Dziękuję, teraz będzie więcej tego gościa to może uda mi się namierzyć 

Pozdrawiam, Agata
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Dzisiaj wydłubałem pozostałe kokony z formatki , pleśń niestety nadal obecna aż się kurzyło jak pracowałem ....
Przesiałem wszystko przez grube sitko i pozostawiłem póki co kokony i zatyczki -
Co do ilości to w tym roku może się pofatyguję i je policzę ale dopiero jak będzie cieplej.
Zauważyłem że jakieś stworzenia wykluły się w jaj , zjadły murarkę i przeszły przez formatkę dziurką , którą sobie w niej zrobiło.
Mam też kilka kokonów które są w formatce ponieważ pszczoła matka wyskubała dodatkową komorę - nie wyciągnę ich za nic bez uszkodzenia .
no - to tyle z moich dzisiejszych zmagań
pozdrawiam Marek
Przesiałem wszystko przez grube sitko i pozostawiłem póki co kokony i zatyczki -
Co do ilości to w tym roku może się pofatyguję i je policzę ale dopiero jak będzie cieplej.
Zauważyłem że jakieś stworzenia wykluły się w jaj , zjadły murarkę i przeszły przez formatkę dziurką , którą sobie w niej zrobiło.
Mam też kilka kokonów które są w formatce ponieważ pszczoła matka wyskubała dodatkową komorę - nie wyciągnę ich za nic bez uszkodzenia .
no - to tyle z moich dzisiejszych zmagań

pozdrawiam Marek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Murarki wystrugane. Z dziadostwa: Cacoxenus indagator w ilości sporej, zbliżone przypadki jak u markonix'a - coś zeżarło pierwszy kokon w rurce i poleciało w świat- następne w rurce całe i zdrowe , więc nie płaczę.Brak roztoczy. W ramach wyłażenia z gawry, dzisiaj pierwszy wypad na rowerze, miejscami po śniegu i lodzie. Żurawie drą dzioby , stado paru tysięcy szpaków na drzewach WIOSNA !!!!!!!! 

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
u mnie mało , więcej za to było roztoczy , zrobiłem sobie nawet specjalny lejek z cienkiej rurki jakoś opatuliłem folią i wcisnąłem w rurę od starego odkurzacza - mogłem w ten sposób czyścić pojedyncze zarażone komórki bez uszczerbku dla sąsiadów obokklik pisze:Murarki wystrugane. Z dziadostwa: Cacoxenus indagator w ilości sporej:D

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 29 lis 2015, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Witam dawno mnie tu nie było i czytam że prawie wszyscy już mają kokony gotowe do sezonu a ja?
Ja wydłubałem coś koło 1100 kokonów a ponad tysiąc rurek czeka i w ten weekend zaczynam na ostro dłubanie bo rurki i tak muszę kupić (około 10tyś
)
Wiosną wystawiłem 1300 kokonów i 1100 już jest w rurkach liczę na 5 do 8 tysięcy
Po skończonej operacji dłubanie napiszę co i jak w moim stadzie.
Pozdrawiam
Ja wydłubałem coś koło 1100 kokonów a ponad tysiąc rurek czeka i w ten weekend zaczynam na ostro dłubanie bo rurki i tak muszę kupić (około 10tyś

Wiosną wystawiłem 1300 kokonów i 1100 już jest w rurkach liczę na 5 do 8 tysięcy

Po skończonej operacji dłubanie napiszę co i jak w moim stadzie.
Pozdrawiam

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Moje pytanie jest takie- Czy jeśli wystawił bym puste rurki to zasiedlą się tam murarki ? Czy jednak musze je kupić ?
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Nie musisz. Jeżeli w okolicy są jakieś murarki to jest szansa że znajdą i Twoje rurki. Za rok może będziesz miał kilkanaście kokonów, za dwa kilkadziesiąt... Takie polowanie to sport dla cierpliwych. Jeżeli jednak zainwestujesz kilka złotych to od razu możesz cieszyć się efektami.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
markonix Roztoczy najbardziej się obawiam że względu na ich mikro rozmiary i liczebność, więc cieszę się że jeszcze mnie omijają.
Kiedyś miałeś dawno temu (jeżeli pamięć mnie nie myli) trochę rurek zajętych przez Osmia caerulescens. Jeżeli mógłbyś napisać co z nimi, byłbym wdzięczny. Mam parę kokonów pozyskanych "z powietrza". Będę próbował rozbujać ich populację dlatego każda wskazówka i doświadczenie się liczy
Kiedyś miałeś dawno temu (jeżeli pamięć mnie nie myli) trochę rurek zajętych przez Osmia caerulescens. Jeżeli mógłbyś napisać co z nimi, byłbym wdzięczny. Mam parę kokonów pozyskanych "z powietrza". Będę próbował rozbujać ich populację dlatego każda wskazówka i doświadczenie się liczy

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Coś mi jeszcze świta , ale z tego co pamiętam to miałem je tylko sezon , potem gdzieś sie przeniosły - ale adresu nie zostawiły
.

-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Byłaby szkoda gdyby były niechętne do powrotów. Zdaje się , że są bardziej ekonomiczne od murarek ogrodowych. Tzw. chlebek , czyli pokarm dla młodych zawiera dużo nektaru i jest półpłynny. Ogólnie śliczne są z tymi czerniami i metalicznymi połyskami 

- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Ja również jakiś czas temu zakończyłem wyłuskiwanie kokonów. Rezultaty w corocznej normie, jak najbardziej zadowalające
Kokonów wydobyłem 6143 sztuki, ile było rurek niestety dokładnie nie wiem, myślę że ponad 1 tysiąc. Przyrost ciężko mi określić, ponieważ o ile dobrze pamiętam, na wolność wiosną wyleciało ze 2,5 tysiąca pszczół wraz z nadwyżką
Co do pasożytów - ogólnie nie było ich dużo, na oko mniej niż 5%. Większość larw muszki C. Indagator, sporo komórek zajętych przez M. Obscurus, zwłaszcza od strony zewnętrznego końca rurek. Natrafiłem na zaledwie jedną komórkę z roztoczami
Martwych larw murarek tym razem było dosłownie parę sztuk, komórek z niewykorzystanym pyłkiem też bardzo mało. Moją uwagę zwróciły również niewielkie otwory wydrążone w końcowych zatyczkach wielu rurek, okazało się, że to robota C. Indagator
Z niespodzianek - tylko jedną rurkę zajęła jakaś niewielka miesierka (rurka miała średnicę około 6 mm), wewnątrz było kilka kokonów utkanych z liści
Ze spostrzeżeń - rurki miałem trochę cieńsze niż zwykle, toteż i kokony są nieco mniejsze. Zauważyłem, że sporo cieńsze rurki od tych nominalnych są zajmowane tylko na niewielkim odcinku, większość pozostawała pusta. Być może powodują to trudności samiczki w poruszaniu się w takiej rurce.
Teraz byle do wiosny
Rurki już mam naszykowane, zastanawiam się jeszcze nad inwestycją w formatki.

Kokonów wydobyłem 6143 sztuki, ile było rurek niestety dokładnie nie wiem, myślę że ponad 1 tysiąc. Przyrost ciężko mi określić, ponieważ o ile dobrze pamiętam, na wolność wiosną wyleciało ze 2,5 tysiąca pszczół wraz z nadwyżką

Co do pasożytów - ogólnie nie było ich dużo, na oko mniej niż 5%. Większość larw muszki C. Indagator, sporo komórek zajętych przez M. Obscurus, zwłaszcza od strony zewnętrznego końca rurek. Natrafiłem na zaledwie jedną komórkę z roztoczami


Z niespodzianek - tylko jedną rurkę zajęła jakaś niewielka miesierka (rurka miała średnicę około 6 mm), wewnątrz było kilka kokonów utkanych z liści

Ze spostrzeżeń - rurki miałem trochę cieńsze niż zwykle, toteż i kokony są nieco mniejsze. Zauważyłem, że sporo cieńsze rurki od tych nominalnych są zajmowane tylko na niewielkim odcinku, większość pozostawała pusta. Być może powodują to trudności samiczki w poruszaniu się w takiej rurce.
Teraz byle do wiosny

Rurki już mam naszykowane, zastanawiam się jeszcze nad inwestycją w formatki.
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Witam pszczelarzy 
Dopiero w ubiegłym roku zajęłam się hodowlą nowych zwierzątek
Niedawno wyłuskałam swoje kokony z rurek. Leżały dotąd w piwnicy. Zmartwiło mnie, że ok. 20 sztuk leżało w pudełku martwych. Dopiero luty, a tu takie przerażające ciepło. I mam dwa pytania:
- gdzie mam je trzymać? Boję się, że się wygryzą niedługo wszystkie i umrą z głodu, przecież jeszcze nic nie rośnie
- czy wygryzły się trutnie, wobec czego stracę "zapładniaczy" i jak uchowam samiczki to nikt ich nie zapłodni? Latem miałam 2 ataki ptaków, mój mini ulik był zdewastowany i rozdziobane, opustoszałe fronty trzcin, wynika więc, że ptaki wyżarły mi moje samczyki-trutnie, bo samce zamurowywane są od frontu rurki? Dokupić?

Dopiero w ubiegłym roku zajęłam się hodowlą nowych zwierzątek

- gdzie mam je trzymać? Boję się, że się wygryzą niedługo wszystkie i umrą z głodu, przecież jeszcze nic nie rośnie
- czy wygryzły się trutnie, wobec czego stracę "zapładniaczy" i jak uchowam samiczki to nikt ich nie zapłodni? Latem miałam 2 ataki ptaków, mój mini ulik był zdewastowany i rozdziobane, opustoszałe fronty trzcin, wynika więc, że ptaki wyżarły mi moje samczyki-trutnie, bo samce zamurowywane są od frontu rurki? Dokupić?