Tulipany cz.4
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
Mnie akurat długa zima na rękę. W tamtym roku zanim zaczął się "sezon komunijny" i zapotrzebowanie na kwiaty tulipany już przekwitały.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Ja swoich nawet nie ścinam prawie wcale i podziwiam tylko na rabatach, mam nadzieję na długą i nie za ciepłą wiosnę, żeby szybko nie przekwitły 

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Tulipany cz.4
Po raz pierwszy poza sadzeniem tulipanów do gruntu posadziłam je jesienią także do donic, które przechowałam w widnym garażu. Zaczęły wschodzić. Co zrobić? Zostawić w tym garażu czy przenieść do bardziej widnego pomieszczenia piwnicznego? Na wystawianie na dwór chyba za wcześnie. .. A jak z podlewaniem? Proszę o rady. ( cieszę się jak dziecko, bo mam 7 donic obsadzonych i nie chcę zmarnować tych pięknych kwiatów)
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
Ja bym już wystawił na zewnątrz, z tego co widzę to idzie wiosna
Jak w piwnicy będą miały niedostateczną ilość światła to się wyciągną i mogą się łamać.
ed. podlewać oczywiście trzeba, tylko pamiętaj, żeby ich nie przelać

ed. podlewać oczywiście trzeba, tylko pamiętaj, żeby ich nie przelać
Re: Tulipany cz.4
W ciągu dnia jest u mnie lekki plus, ale czy na noc mam je okrywać jak zostawię je na dworze? Bo w nocy minus...
Wystawiłam na taras, ale włożyłam do niskich kartonów na wszelki wypadek a na noc będę na razie przykrywała starym prześcieradłem (agrowłóknina już mi się skończyła
)
Wystawiłam na taras, ale włożyłam do niskich kartonów na wszelki wypadek a na noc będę na razie przykrywała starym prześcieradłem (agrowłóknina już mi się skończyła

- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
Delikatne przymrozki im nie zaszkodzą.
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
@Ninia - jest to spowodowane brakiem światła, przecież były pod śniegiem... ;) Daję 3-4 dni słoneczne i zrobią się zieloniutkie ;)
Re: Tulipany cz.4
Dzięki, uspokoiłeś mnie.
-
- 200p
- Posty: 220
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tulipany cz.4
Ninia - jak dobrze pamiętam to zaczęły Ci wychodzić już w grudniu
Te całe ciemno brązowe są podejrzane ... czy czasami nie przemarzły
Pociągnij delikatnie za łepek - jak listki nie są "maziate" i nie wyjdą z ziemi to ok, ale jak zostaną Ci w ręce... to sama wiesz


Te całe ciemno brązowe są podejrzane ... czy czasami nie przemarzły

Pociągnij delikatnie za łepek - jak listki nie są "maziate" i nie wyjdą z ziemi to ok, ale jak zostaną Ci w ręce... to sama wiesz



Pozdrawiam, Aneta:)
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Tulipany cz.4
Myślisz, że gdyby przemarzły, to zostałyby z nich liście? Wszystko by już dawno szlag trafił
Idę o zakład, że zakwitną!

Re: Tulipany cz.4
Pewnie, że zakwitną! Ja znalazłam w niedzielę cebule leżące na wierzchu, które najprawdopodobniej wykopałam przy wykopywaniu dalii, przeleżały całą zimę niczym nie przykryte (u mnie śniegu jak na lekarstwo) i mają się dokładnie tak samo jak reszta. To naturalny kolor młodych liści.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- 200p
- Posty: 220
- Od: 15 wrz 2013, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tulipany cz.4
Ja dwa lata temu wsadziłam cebule do wielkiej donicy na tarasie - nie wiem ile ma litrów, ale jest olbrzymia.grzes993 pisze:Myślisz, że gdyby przemarzły, to zostałyby z nich liście? Wszystko by już dawno szlag trafiłIdę o zakład, że zakwitną!
Miejsce słoneczne - cebule wykiełkowały grudniu..... wiosną po stopnieniu śniegu miały właśnie taki brunatny kolor - jak chwyciłam za "kieł" to go wyrwałam... wszystko zgniło

Właśnie dlatego tak napisałam - mam nadzieję że tulipanki Ninia ładnie przezimowały i ten brunatno-brązowy kolor to nie objawy zgnilizny tylko braku światła

Pozdrawiam, Aneta:)
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Tulipany cz.4
Mnie jesienią zostało trochę tulipanów i nie miałam już gdzie ich sadzić. Posadziłam do wiader z dziurami-wiadra wstawiłam do 60 litrowej kastry-też z dziurami, przestrzeń między wiadrami zasypałam ziemią i z góry przykryłam wiadrami.Ponieważ sadzę cebule w donicach ale zakopuję w ziemi to mam nadzieję że ta kastra spełni rolę ochronną. Jak przyszły mrozy to kastry obwiązałam włókniną.
Cała ta budowla stoi przy ścianie garażu. Jak na razie nie widzę oznak życia. Mam nadzieję że żyją
Cała ta budowla stoi przy ścianie garażu. Jak na razie nie widzę oznak życia. Mam nadzieję że żyją

Pozdrawiam Ela
Re: Tulipany cz.4
W dotyku są normalne, zaniepokoił mnie ten kolor, bo tulipany mam dopiero drugi rok-a w roku ubiegłym nie było u mnie śniegu (za to mróz-zdarzało się i "-15" stopni)-pomimo, iż dokładnie 9 stycznia (cały czas mowa o 2016r) miały już po jakieś 5-7cm nad ziemią-to wszystkie co do jednego zakwitły (liczyłam ile wsadziłam-44szt-i ile później było kwiatów)-natomiast nie zauważyłam takiego koloru liści-być może, że jak je zobaczyłam pierwszy raz (9 stycz.)to już były wyższe niż są obecnie. Mam nadzieję, że i w tym roku zakwitną (tym razem przy wsadzaniu nie liczyłam, bo zbyt dużo tego było-ładnie się rozmnożyły).