Ewelino, to będziemy się wiosną wzajemni wspierać w prawidłowym cięciu róż

żeby potem coś zakwitło

Ja kulkowania też próbuję, z różnym skutkiem
Sabinko, szukałam białej naparstnicy ale nigdzie nie ma. Może jeszcze się uda przed terminem wysiewów. W sklepach jeszcze niewiele jest. Czyli potwierdzasz moją opinię że białe są słabsze? Bo się zastanawiałam czy to przypadek. Ale jak widać, niestety nie. Ale różowe też uwielbiam. Szukam jeszcze takich morelowych bo wyglądają ciekawie.
Renatko witaj i dziękuję w imieniu moich Futerek

No widzisz, ogrody nam dojrzały już trochę, możemy się cieszyć większymi roślinami. A pamiętam jak tworzyłyśmy i poszerzałyśmy rabaty. Jak się martwiłyśmy kiedy to urośnie
Muszę kupić więcej rozplenic, bo te twoje mnie zachwyciły.
Ciekawa jestem koloru twoich naparstnic
Daysy, czyli u ciebie białe roślinki też gorzej, nie tylko naparstnice

Dobrze że stawiam w ogrodzie na niebieski, choć nie wiem jak to się dzieje ale na razie przeważa różowy

Podziwiam cię że mimo wszystko ciągle próbujesz i się nie poddajesz. Lubię biel, bardzo. Ale często przekwitając wygląda niezbyt estetycznie. Szczególnie róże.
Tamaryszku drogi. Temat naparstnic a ty tutaj

Nie przyjechałaś jesienią po siewki, to będą czekać wiosną. Mam nadzieję, że przetrwają, bo u mnie mało śniegu było jak do tej pory. Teraz sypie trochę i bardzo się z tego cieszę, bo mrozy zapowiadają. Już dziś rano było -9 . A ja dopiero wychodzę z choroby. Dwa tygodnie mnie mocno trzymał jakiś fatalny wirus

Izo, w ogrodzie jeszcze mnóstwo do zrobienia ale efekty zaczynam już dostrzegać i jest to bardzo motywujące.
Ciemierniki podsypujesz dolomitem? Bo ja swoje tak.
A kamienne donice są ocieplone 5 cm styropianem, takim jak do elewacji. Plus folia kubełkowa, żeby nie przeciekało po bokach.
Wszyscy wspominają a mi jakoś trudno. Ale trzeba jakieś obrazki wstawić bo to przyciąga gości

Więc trochę wiosny bo to najbliższe naszemu sercu

Leonardo da Vinci

Agnes Schiliger

Himmelsauge

Rose de Rehst

Indigoletta
i czekamy na święta....
