Rajsko, wiejsko, sielsko...

[leszczyna]

Ewcia widzę, że masz tempo w wysiewach, ja daję sobie na wstrzymanie bo moje pomidorki będą rosły w gruncie więc chyba trochę za wcześnie na wysianie.
Za to w przyszłym tygodniu zaszaleję z kwiatami, nie wiele ale coś wysieję i zgapię pomysł z butelkami, po raz pierwszy widzę u Ciebie.
Będę zaglądała jak Twoje wschody pomidorowe.

pozdrawiam

[ewka36jj]

To się nazywa Yucca Nie wiem od czego zależy jej wzrost. Swoich się pozbyłam, bo mimo wielu, wielu lat rosnąć nie chciały. U wszystkich rosły, u mnie nie, i ani jednego kwiata!

[ewarost]

Aniu Na posesji ,którą zasiedliłam zastałam już troszkę zadomowionych roślin i cały czas rosną na swoich miejscach... m.in wspomniane Yuki karolińskie... mam ich 3 dorodne kępy To było ich pierwsze kwitnienie pod moją opieką ... spisały się rewelacyjnie... Futrzaki dziękują za głaski
Krysiumoje siewy to forma eksperymentu , tak po kilka ziarenek żeby sprawdzić czy klimat im odpowiada... pomidorki ja wzejdą to pójdą pod folijkę ... żeby tylko zaczęło świecić ... Oczywiście pokarzę jak sprawdzają się butelkowe szklarenki
Ewka pewnie za bardzo o nie dbałaś one praktycznie są bezobsługowe... Wiosną usuwam suche liście, prawie nie podlewam bo Yuka ma bardzo głęboki korzeń palowy więc sama sobie radzi z wód gruntowych... na zimę tylko ocieplam im nóżki słomą i tyle. Przez 5 lat nim nastałam nikt się nimi nie przejmował bo ludzie przyjeżdżali tu raz do roku, na z góra miesiąc i to w wakacje więc o pielęgnacji ogrodu nie ma co mówić . Wiosną podsypuje im troszkę wapna i gnojówki z pokrzyw. To wszystko
A teraz coś o ... teoretycznym przedwiośniu w moim domu
Patyczki różnych Kaczorów... siedzą w mokrym piasku ,


Po kilka nasion w każdym pojemniku (po szpitanlej zupce ) ... to eksperyment, bo większość z nasionek mam z czasów balkonowych (czyli stare) zobaczymy czy wykiełkują ... Świeże będę siała w marcu


A na koniec moje uratowane od niechybnej śmierci w minimarkecie... hiacynty ... będą kwitły

[Iwonka1]

Jak wszystko będzie Ci tak rosło jak ta Yucca, to w krótkim czasie nie będziesz miała miejsca na nowe zachcianki Pęknie kwitła, oby dalej tak się dobrze spisywała. Już zupełnie na poważnie wzięłaś się za sianie. Może nasionka i stare, ale w jakiej ilości Wszystko skrupulatnie podpisane i porządnie przykryte. Parapety masz szerokaśne, to i sporo na nich zmieścisz . Twoja kolekcja już w tej chwili wzbudza zazdrość, to co będzie dalej?
Moje sianie takie bardziej na pół gwizdka, bo i parapetów niet

[Maska]

Ewciu chyba najbardziej u Ciebie wiosnę czuć i to niekoniecznie przez zapach hiacyntów O kurcze! tych zupek to sporo skonsumowałaś! i co jak je odkładałaś to od razu wiedziałaś o ich przeznaczeniu? Miałam Ci nawet napisać ale zapomniałam że eksperymentalnie mogłaś do doniczki wsadzić patyczek amorfy a do wody wierzby pogiętej. Amorfa to innej Ewie do wiosny nie dość że się ukorzeniła w domu to jeszcze zakwitła
To co jukkę podsypać dolomitem na wiosnę?

[ewarost]

Iwonko parapety u mnie nie takie szerokie , ale przy samym oknie mam komodę, a pojemniczki są w starej szufladzie zabezpieczonej folią więc maja światło teraz tylko czekać
Marysiu juka lubi ziemię wapienną i nie lubi zbyt mokro... to o niej już wiem A zupki faktycznie jak jadłam w szpitalu we Włoszczowej to już znałam ich przeznaczenie

[Maska]

Ewciu jesteś rasową ogrodniczką! ja teraz też patrzę takim pożądliwym wzrokiem na różne przydasie Wiem że jukka lubi wietrzenie i wsadziłam ją w mieszaninę piasku ziemi i kamyków tylko jeszcze jej sypnę dolomitu, bo akurat mam i ze śniegiem wejdzie w glebę

[plocczanka]

Ewuniu - Jesteś niesamowicie pomysłowa!
Widzę też, że nie spoczywasz na laurach i nie czekasz, tylko całą parą przygotowujesz się do wiosny i lata.
Co do jukk, to wiem, że są różne jej odmiany. Twoja to wysoka jukka, która kwitnie na bardzo wysokich, dochodzących nawet do 2,5m grubych sztywnych łodygach. Takie same ma mój sąsiad. Moje kwitną na niższych i cieńszych łodygach i takich widzę najwięcej u nas na działkach.
Zapewne naczytałaś się dużo o tych pięknych roślinach i wiesz, że są też odmiany o urozmaiconych liściach, jednak one podobno są mniej odporne na nasze warunki klimatyczne.
No dobra. Pomądrzyłam się. Wracam na ziemię.
Będę podglądała Twoje młodziutkie roślinki.
Że eksperymentujesz... Cóż, wszystkie to robimy i w ten sposób zdobywamy doświadczenia.
Powodzenia, Ewuniu!

[cyma2704]

Ewuniu ale paluszki świerzbią. Butelkowe szklarenki świetne. Masz jakieś chłodniejsze miejsce w domu, że tak wcześnie pomidory siejesz. Zaszalałaś z wysiewami, tyle pojemników. Nawet jak połowa się zapełni, będziesz mieć co pikować. Patyczki będę podglądać, bo jakoś ten sposób ukorzeniania słabo mi wychodzi. Hiacynty też już będą cieszyć zapachem. Juki to piękne i bezproblemowe rośliny.

[Pashmina]

No widać, że rączki Cię nieźle świerzbią. Tyle wysiewów. Dobrze, że masz gdzie sadzić. Och jak zazdroszczę Ci emerytury, też już bym chciała mieć czas na przyjemności. Psiaki są rozkoszne. My mieliśmy trzy i tak szybko czas z nimi upłynął. Były z nami długo a potem w każdym roku jeden odchodził. Okropnie było przykro żegnać zię z nimi. Każdy miał inny charakter i każdy bardzo kochany. Nie chciałam już więcej psa bo tak trudne są rozstania. Teraz jednak tak sobie myślę, że w nowym domku będzie czworonożny przyjaciel. Ucałuj każdego w sam czubeczek noska

[ewarost]

Marysiu juka ci bardzo podziękuje za dolomit a do rasowi ogrodniczki to jeszcze mi daleko Przydasiowe szaleństwo wyniosłam z pracy, było nie było zawodowej. . Do pracy z dziećmi przydaje się wszystko... a oświata nigdy nie była doinwestowana
Lucynko wiedzy nigdy dość , a jeszcze jak ktoś chce się nią dzielić... to nie widzę nic lepszego
Ewuniu patyczki róznistych krzaczków m. in krzewuszek, pęcherznic lilaka itp ,jak powiedziała doświadczona ogrodniczka od której je dostałam, poszły do wilgotnego piachu, jak się ociepli pójdą do ziemi na rozsadniku i tam będą pokazywać co potrafią... w jesieni przesadzę te co podołały trudom istnienia na stałe miejsce. Zasiewy są w chodnej werandzie więc nie będzie ti taki szalony wzrost A psiaki wygłaskane ... też kllka moich poprzednich podopiecznych odeszło za Tęczowy Most i to nie koniecznie wszystkie ze starości, ale skoro człowiek je udomowił to powinien im stworzyć dobre życie ... nawet jeśli ono jest krótkie
Jeszcze raz nasze psiaki


nasze kociaki


I pełnia wiosny w naszym ogródku... niech już przyjdzie nawet ta mniej ukwiecona

[tara]

Ewuniu zwierzyniec to dla mnie bajka, z jednej strony chciałabym mieć domek z drugiej strony nie jak to mówią moi zrobiłabym przytulisko dla zwierząt.
Miałam kilka piesków, kotków ale są już za Tęczowym Mostem, każde odejście to ogromne przeżycie, zdecydowanie muszę przyjąć do wiadomości, że nie to zdrowie i warunki.

Czy dobrze rozumiem robisz sadzonki z lilaków?

[TerDob]

Witaj Ewuniu Dawno nie byłam u Ciebie - nie dostawałam powiadomień -ale już nadrobiłam zaległości .
Wnusio super ja ma czterolatka .
Pieski i kotki - śliczne - może i ja niedługo będę mieć jak zamieszkam na działce .
Pomysły to masz fajne na szklarniki ja jednak wolę w pojemnikach po kiwi wysiewać . Widzę że nie próżnujesz i już brudzisz pazurki a ja cały czas czekam na ziemię . Patyczki też wsadziłaś - życzę powodzenia ukorzenianiu je jeszcze tego sposobu nie wypróbowałam .
Ja też chcę wiosny - a kwiatuszki piękne .
Pozdrawiam serdecznie

ps. ach jeszcze zapytam o co chodziło z tymi zupkami - czytałam i chyba coś pominęłam bo nie wiem ??

[plocczanka]

Jakie milusie zwierzaczki!
Wszystkie do przytulenia na dobranoc.
Dobrej nocy, Ewuniu.

[ewarost]

Aniu od czasu do czasu będę je pokazywać, żebyś miała choć namiastkę zwierzyńca
Tereniu jak byłam w szpitalu to w takich styropianowych pojemnikach dawali nam zupki na obiad i na śniadanie..., a że już zaliczyłam szpital posiadając ogród, to zbierałam kubeczki z myślą o rozsadach
Lucynko zwierzaczki to takie żywe maskotki ... psiaki może nieco wyrośnięte, ale i tak słodkie
Na dobranoc pokaże co robię jak nie dłubię w ziemi, to dłubie na szydełku dla wnusia

Dobrej nocki