Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko coś podejrzewam ,że dzięki Tobie zachoruje na makomanie ,ile ja już przeszłam chorób dzięki forum to głowa mała.To słońce od Ciebie przyszło do mnie ,bo świeciło dzisiaj cudnie ,dbaj o siebie i nie daj się chorobie ;:108 .
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Krysiu [christinkrysia] - informuję Cię niniejszym, że mój 'zimowy ogród' mieści się na parapecie południowego okna! ;:306
Dopiero w marcu następuje wyprowadzka do minifoliaków w loggii. ;:7
U mojej mamy lwie paszcze sieją się i kwitną. ;:108 U mnie nie chcą wyrosnąć z samosiewu. ;:174 A może ja zbyt dokładnie przeprowadzam wiosenne plewienie? ;:224
U mnie część maków rosła właśnie w grupach, ale po jednym z potężnych wiatrów te głównie się połamały. ;:222 W tym roku będę je siać w różnych miejscach. ;:131 Zobaczę, co z tego wyniknie.
Powiadasz: Mazury mroźne.... Będzie jeszcze zimniej. ;:202 Podobno. ;:108 Na Mazowszu też. ;:218

ObrazekŻmijowiec.

Dominiko - dziękuję i wzajemnie. ;:196
Niechaj Ciebie i Twoich bliskich ta groźna choroba ominie szerokim łukiem. ;:167

ObrazekGoździki NN

Tereniu [tencia] - nie narzekaj, kochana! ;:303
Jeszcze niejedną chorobę zakaźną związaną z ogródkiem przejdziesz i ciągle czymś będziesz się zarażała. ;:306
Nie ma leku na te choróbska, ale też one nie szkodzą organizmowi, co najwyżej kieszeni. ;:108 ;:108
Cieszę się, że słonko nie poszło wniwecz, tylko zmieniło miejsce. :tan To znaczy, ze było sprawiedliwie. ;:63

ObrazekOdętki wirginijskie.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

W ładnych kolorach miałaś celozje ;:63 Kiedyś siała je moja mama, to i ja je miałam ;:108
Jak ma dalej mrozić, to ja poproszę i o śnieg. Białej pierzynki już prawie nie ma. Słońca też nie ;:174
Miłego dnia ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Witaj Lucynko :wit . Bardzo dziękuję za informacje o astrach ;:196 . Zrobię tak jak piszesz ;:108 . Co do tego ciepłego lutego to okaże się " w praniu " jaki będzie i nie ma co gdybać. Prognozy pogody czasami się nie sprawdzają. U mnie za to rano o 6 lało jak z cebra ;:oj , normalnie dzwoniło o dach ;:oj . Podejrzewam, że śnieg długo już się nie utrzyma ;:222 a szkoda. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko, pogłoski o grypie to nie pogłoski, uwierz mi na słowo ;:222
Oby Was ominęło szerokim łukiem.
Maki masz śliczne, a mi mak wyginął. Nie wiem czemu, był i nagle usechł. Czy maki powinny mieć wilgoć? Przecie na polach rosną niepodlewane i doskonale sobie radzą :|
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42367
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Witaj Lucynko!

Mam nadzieję, że niewyraźny stan zdrowia był tylko ciśnieniem podyktowany. Chciałam Ci przypomnień, że Ty nigdy nie chorujesz ;:302 Młodym życzę zdrowia i Wam starszym też.
Celozje masz bombowe, a te kępy kwiatów wyglądają cudnie. Zamówiłam sobie żmijowca (chyba! bo już nie panuję co gdzie) ;:306 bo siany mi nie wychodził :wink: Te goździki są jednoroczne czy wieloletnie?
Za oknem biało i zimowo!
Dobrego dnia i zdrowego ;:196
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko profilaktycznie czosnek z miodem i cytryną
Grypie stanowczo nie, zbyt dużo powikłań w moim mieście raptem 60 tysięcznym już zachorowało ponad 6,5 tys ludzi jak podaje lokalne radio wraz z miejscowym sanepidem,prawdopodobnie szkoły i przedszkola były by zamknięte ale mamy ferie.Nie ma żartów ;:223
Trzymaj się cieplutko ;:168 i chuchaj na zimne.
Miłego dnia i zdrówka życzę.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Mam nadzieję kochana Lucynko, że grypa Cię nie dopadła i cieszycie się zdrowiem tak jak i my z M. ;:108
Te goździki masz niesamowite, ;:63 ;:63 ale to chyba dwuletnie. Szkoda bo cudnie wyglądają a celozję kocham, tak samo jak Ty, tylko u mnie szybko ginie z nadmiaru wilgoci, która jest potrzebna wielu moim podopiecznym. ;:108 Żmijowca nigdy nie miałam. ;:185
Pozdrowienia zostawiam i samych pogodnych dni życzę. ;:cm ;:cm
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Kochani, dziękuję za troskę. ;:196
Nie, ja nie choruję. Jeszcze. Zmiany atmosferyczne źle wpływają na moje samopoczucie. Młodszych, niestety, dopadło, ale nie jest najgorzej. Jakaś łagodna odmiana.
Za oknami szaro i bardzo mgliście. Mrozek niewielki, ale mgła nisko wisząca nad ziemią, a wiatru niet.


Iwonko1 - celozje sieję od' zawsze', bo bardzo je lubię. Ostatnio więcej pociechy było z tych, które same się rozsiewały. Później zakwitały, dzięki czemu uzupełniałam nimi puste miejsca po przekwitłych roślinach, no i dłużej cieszyły oczy. ;:63
O śniegu to i ja marzę, ponieważ roślinki nie mają kołderki i ewentualne mrozy mogłyby im zaszkodzić. ;:174

ObrazekJukka karolińska.

Ewelinko - ;:oj żal pierzynki śnieżnej, którą cieszyły się Twoje roślinki.
U mnie też deszcz spłukał śnieg, potem nic nie padało, następnie świeciło słońce, które spijało powoli resztę, a teraz chmury, ale bez opadów.
Poczekamy, zobaczymy, co Pan Bozia da. ;:218

ObrazekNachyłek barwierski.

Zuziu [sweetdaisy] - nie strasz mnie, proszę! ;:180
O siebie się nie boję, raczej mnie nie dopadnie, ale moja mama jest bardzo podatna na wszelkie epidemie, a brat nie zadbał o jej zaszczepienie. ;:202 W dodatku nic mi nie powiedzieli i byłam przekonana, że szczepionkę mama dostała. Teraz już za późno.
Może zdążyły Ci się maki rozsiać? Co do podlewania maków, to nic Ci nie podpowiem, bo ja podlewałam całą działkę podczas suszy, to i one się napoiły. ;:131 Nie wiem, co by było, gdybym nie lała wody z węża.

ObrazekNachyłek lancetowaty.

Marysiu [Maska] - witaj. :heja
Nie choruję, ja tylko meteopatką jestem. Jednak co mi szkodziło raczyć się bezcukrową naleweczką malinową na miodzie. ;:306
Kochane celozję!. Natomiast żmijowca siać już nie będę, bo nie byłam nim zachwycona. Pokładał się, musiałam podwiązywać. ;:222
Goździki dwuletnie i też już ich nie chcę. Fakt: ładnie pachną, ale też zbyt wybujały, chciały sobie poleżeć, a ja tego nie lubię. ;:185
Zazdroszczę Ci zimowej bieli. U mnie też białawo, ale to z powodu mgły. ;:7

ObrazekNachyłek różowy NN

Julio - czosnek lubię, miód też, cytrynę również, ale takiego połączenia nie przełknę. ;:306
Mam za to nalew malinowy bez cukru, dodaję miodu i... sama radość! :tan Pychotka!
Widać, że u Ciebie już niemal epidemia! U nas chyba nie. Młodzi mówią, że w przychodni kolejek nie ma. I niech już tak zostanie.
Uważaj na siebie, byś nie zachorowała.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę. ;:196

ObrazekNachyłek okółkowy.

Stasiu - nie, nie mam grypy, M też przy zdrowiu. Dziękuję. ;:180
Tak, to są - a raczej były - goździki dwuletnie i już ich nie ma. Pięknie pachniały, ale leżeć im się chciało, a ja tego nie toleruję. ;:145
Ja też nie żałuję wody moim roślinom, a celozje mają się dobrze. Może tu bardziej rodzaj podłoża gra rolę. ;:218
Dziękuję i zdrówka życzę. ;:167

ObrazekMaczek kalifornijski (Eszolcja).
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko czasami z tych szczepionek na grypę wychodzi więcej szkody jak pożytku. Dziś gdzieś czytałam, że po tym ochłodzeniu ma iść już ku lepszemu. Czarujesz tymi kwiatuszkami.
Awatar użytkownika
gabi2059
50p
50p
Posty: 85
Od: 30 gru 2016, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Witaj Lucynko.Piękne masz wszystkie kwiatuchy. Ja też lubię maki tyle że mam ich coraz mniej .Też podejrzewam że jak rzucam się wiosną do plewienia tego dywanu z chwastów to przy okazji powyrywałam siewki maków, muszę chyba jednak zrobić sobie nowe okulary bo coś gorzej widzę :D .Goździki mam podobne do twoich tyle że białe i wiosna idą do kasacji bo brzydko wyglądają ,kwiaty mają takie wyciągnięte łodygi i trzeba podwiązywać albo w taki snopek albo powtykać trzeba patyki co też nie wygląda ładnie.Dzisiaj oglądałam amerykańską prognozę.Twierdzili że świstak ujrzał cień.Co oznaczać ma że zima ma trwać jeszcze 6 tygodni.Mam nadzieję że to dotyczy Ameryki a nie Polski :wink: U mnie jest biało na dodatek w nocy niesamowicie padał śnieg sporo tych opadów w ciągu dnia się roztopiło ale między blokami jest cieplej więc mam nadzieję że na działce nie ubyło go za dużo.Życzę ci dużo zdrówka bo zdrówko jest nam wszystkim bardzo potrzebne , luty to krótki miesiąc i zaraz po nim będzie wiosna a wiosna to wreszcie działeczka . :D
Pozdrawiam .Gabi.
U Gabi na działce
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Witaj Lucynko. ;:128 . Bardzo ładne nachyłki, zwłaszcza ten różowy. U mnie troszkę przybieliło, od razu czyściej. ;:oj Co do szczepionek na grypę, moja połówka w tym roku się zaszczepił. Właśnie dopadło go grypsko ;:173 , nie ma nic gorszego niż chory chłop w domu. ;:306
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko, tak Ci zazdroszczę tych siewek, a póxniej tak fantastycznych kwiatów w ogródku !
Tyle różności, kolorowej i pachnącej. Masz "zieloną" rękę znaczy się ;:224 , mnie tylko udają się aksamitki.
Dobre i to. ;:131
Co do grypy... były lata, że się szczepiłam. Teraz, aż wstyd się przyznać, przegapiam sprawę i liczę , że uda mi się przebrnąć przez zimę ;:306
Są różne opinie o szczepieniach, ja jestem jednak za szczepieniem się .
Niestety znam przypadki i mam znajomych, którzy przeszli zapalenie mięśnia sercowego - po grypowe. To jest dramat , a atakuje ta choroba wcale nie po przebytej grypie, może być nawet parę miesięcy odstepu. Na prawdę, nie ma co bagatelizować sprawy.
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Aguniu - mimo wszystko uważam, ze warto się zaszczepić. Nawet jeśli osoba szczepiona zachoruje na grypę, to jej przebieg jest łagodniejszy i powikłań pogrypowych nie będzie.
Moja mama już raz w takiej sytuacji się znalazła, szybko się wyleczyła i nic więcej się nie wydarzyło. ;:108
Kwiatuszkami będę czarować aż do następnych. ;:306

Obrazek Heliotrop peruwiański.

Gabi - dziękuję ;:180
Staram się nie pielić zbyt dokładnie wiosną, ale nie umiem zostawiać chwastów i przy tej okazji pozbywam się niektórych roślin ozdobnych. ;:223
Oby ten krótki miesiąc stał się jeszcze krótszy... no, żeby prędko minął! ;:63
Tobie również zdrówka życzę. ;:196

Gazanie.
Obrazek

Zuziu111 - dziękuję w imieniu nachyłków ;:180
Nie martw się grypą 'Połówki'. ;:185 Zaszczepiony łagodniej przechoruje i nie spotka go żadna z pogrypowych przypadłości, ;:63 które to dopiero są niebezpieczne. ;:108
Moje chłopisko nie jest uciążliwe podczas choroby, może dlatego że kilka razy przyszło mu chorować w szpitalnych warunkach i tam nauczył się nie zawracać głowy bez potrzeby. ;:333

Obrazek

Asiu [iwwa] - próbuj siewów, nie rezygnuj. ;:63 W końcu przecież musi Ci się udać. ;:333
Ja też często eksperymentuję i wiele razy mi nie wychodzi, ale podejmuję kolejne próby i kolejne aż do skutku albo do całkowitej porażki.
Co do szczepień to popieram Twoje zdanie w całej rozciągłości. ;:108 Przekonałam się o tym kilka lat temu, gdy zaszczepiona mama wprawdzie zaraziła się grypą, ale przechodziła ją bardzo łagodnie. ;:303

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
adamiec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2813
Od: 4 mar 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6

Post »

Lucynko , jestem. Mało zaglądam na FO, może lenistwo albo zmęczenie.Opiekujemy się z eM wnukami,wieczorem jetem zmęczona i sen mnie męczy. ;:19
Podziwiam piękne kwiaty, siewki i tą cebule ;:333
Mój ogródek moja miłość.
Zapraszam Irena
Ogródek pełen marzeń cz.1, cz.2, cz.3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”