Czy wysiewacie już nasionka warzyw?Zdjęcia siewek i rozsad. Cz. 1

[Rzepka]

Dużo o terminach siewu i wysadzania jest w wątkach kozulkowych.


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 60&start=0


Pozdrawiam Irena

[toldi]

Super, ale skąd to cytujesz?

Bronisława Cholewińska- " Pomidory w gruncie" i tej samej autorki tom ll "Warzywnictwo"

[aria]

Dziękuję, jestem pod wrażeniem, Pomidory w gruncie, w roku 1970 wyszło już poprawione i uzupełnione przez prof. Lityńskiego, to te badania co najmniej z lat 60-tych. Ciekawe czy mieli wtedy odmiany F1, mieszańcowe, pewnie królowała Sława Nadrenii, klimat, doświetlanie, całoroczne uprawy, tylu rzeczy nie było, 56 lat temu
A to tworzenie grona pod 13 liściem to muszę sprawdzić. Do gruntu wysiewam pomidory w lutym, pierwsze grono prawie leży na ziemi, liści nigdy nie liczyłam. W marcu sieję samokończące, też policzę liście i porównam. Chociaż trudno powiedzieć czy to będzie miarodajne, bo nie wiem na jakich pomidorach były robione badania.

[kaLo]

Ja też miałem grona nisko jak przy pikowaniu wybiegniętego jegomościa robiłem z niego chińskie "s"

[toldi]

aria przytaczając te dane chciałem zwrócić uwagę na ogólna tendencję i reakcje pomidorów na termin siewu. Oczywiste jest, że nie było wtedy odmian F1 , które są teraz. Pisałem, że nie dotyczy to upraw sztucznie doświetlanych. Nie zmienia to faktu, że biologia pomidora pozostała ta sama i odmiany ustalone od stu lat są te same i tych pomidorów przede wszystkim to dotyczy. W maju często jest na tyle ciepło, że sadzonki pomidorów można wystawić z pomieszczenia co w warunkach marca raczej nie wchodzi w rachubę. A takie pomidory szybko doganiają te siane wcześniej.

[marcinbb]

I tak przed posadzeniem urywamy liście pierwotne i wsadzamy go do ziemi 10 cm powyżej liści pierwotnych.
Tym samym trzeba pourywać kilka liści prawidłowych, i dopiero do ziemi a czy na odcinku 10 cm będzie tych liści 5 czy 8 nie ma dla mnie znaczenia i tak idą pod kosę.
Ty samym nie jestem przekonany czy w zależności od wysiewu będziemy mieli grono nad którymś tam liściem.

[toldi]

Ale się uczepiliście tych ilości liści do pierwszego grona, przecież to chodzi o zobrazowanie czasu jaki jest potrzebny do owocowania. I jeszcze jedno, wcześniejsze sianie to zawsze większe ryzyko, że rozsada się "wyciągnie" przy założeniu, że mówimy o rozsadzie parapetowej gdzie warunki świetlne są ograniczone. Taką wyciągniętą rozsadę sadzimy ukośnie żeby na wyciągniętej łodydze wyrosły korzenie przybyszowe, a to z kolei i tu cytat z innej książki -"Rośliny te owocują normalnie ale plony z nich są opóźnione". Po co więc męczyć siebie i rośliny skoro i tak nic to nie daje.

[aria]

Ja tam się nie męczę Za parę tygodni sieję i już nie mogę się doczekać własnych pomidorków A na razie do ziemi wrzuciłam Habanerki czerwone z owoców kupionych w Kauflandzie.

[jeszcze]

Ja w zeszłym roku siałam pomidory do gruntu ok 20 marca i pierwsze własne zjadłam dopiero na początku sierpnia. Ale w międzyczasie miałam problem z ziemią i zanim się spostrzegłam, że coś jest nie tak, trochę głodowały i wytraciły prędkość.
Za to dwa lata temu po utracie części rozsady z połowy marca dosiewałam w połowie kwietnia i te z kwietnia rosły błyskawicznie i bezproblemowo, tak że do połowy maja prawie dogoniły te wcześniejsze.

Ale eksperymenty i tak warto robić, pamiętając wszakże, że natury nie oszukamy, a jak oszukamy to skutek może być inny niż zamierzony
Tymczasem w ramach eksperymentu wykiełkowały dwa bakłażany i dwie papryki Ramiro. Cuuudne Właśnie poszły do ziemi.

[toldi]

Ja też nie mogę się doczekać siania ale teraz myślę o cebuli bo z nią jest na odwrót im wcześniej tym lepiej.

[stefcia]

Jacku to fakt im wcześniej cebula jest wysiana to ma lepszy plon i nie choruje

[olszynka87]

My planujemy w ten weekend jeszcze tylko kilka wizyt w centrum ogrodniczym i działamy!!

[Mirek19]

Tymczasem w ramach eksperymentu wykiełkowały dwa bakłażany i dwie papryki Ramiro. Cuuudne Właśnie poszły do ziemi.

Długo czekałaś na Ramiro ?

[Xavierka]

Klamka zapadła - wysiałam sałatę i cebulę.

[jeszcze]

Mirek
Pierwsza wykiełkowała po 5 dniach, druga po 6, reszta czeka. Z własnych nasion, wyłożonych na waciki w kiełkownicy z pokrywką w temp. ok 28 stopni.