Bea, szkoda, że róże dopiero na przyszłą wiosnę. Dłużej poczekasz. Rozumiem teraz inne roślinki obrały górę i miejsca nie masz przyszykowanego
Uwierz, że ja już w tym roku nie nadążę z fotami

A w przyszłych latach ograniczę się do panoram
Jak rzeczesz, opisy istotne, i postaram się oddać jak najdokładniej
Co się Elfie tyczy-rozumiem masz na płocie, tzn. miałaś płot póki jej nie posadziłaś?
Czy bardziej o wrażliwość chodzi? Na razie myślę na werandę, na drewno, osłonięta i ciepło od domu też będzie. I w dodatku słońce do południa i potem trochę o zachodzie, to może by była zielonkawa
Olu, no tak, wiosna
To już tylko kwestia dni, aż u Ciebie się roztopi
***
Rozmawialiśmy u babci z ciocią i padło hasło, że sobie zamówiłem róże na urodziny u wujostwa i babci ,na co babcia, że to przecież zamówienie na jedną osobę

Oj, ta moja babcia. Niech nawet nie próbuje na wielkanoc mi niczego dawać, bo będę już mieć wyrzuty sumienia. Za to kupię jej fletnię pana albo sowę na woski i woski, bo obydwie rzeczy by chciała.
No to patrzcie

Zwierzęta budzą się do życia..


Hortensje to chyba lato poczuły
Żurawie

Na drogach najwięcej śniegu jeszcze zostało
To nałapmy jeszcze słoneczka, które przyniosło wiosnę i koniec tej sesji
