
Moje roślinki... apus.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42325
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu aksamitki to śliczne wypełniacze, a te drobniutkie chyba najbardziej lubię, niestety coś u mnie od dwóch lat nie chcą róść. Co im nie pasuje nie wiem, ale w tym roku muszę coś wymyślić. Siałam bezpośrednio wyrosły marne, siałam wcześniej na rozsadę nie chciały wystartować, ale jak dostałam od kogoś to ładnie rosły
Może za wcześnie je sieję?

-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1007
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Moje roślinki... apus.
Witaj Basiu
zawitałam do Ciebie , pospacerowałam i jestem zauroczona Twoją działeczką
Pięknie położona, pięknie bardzo starannie zagospodarowana.
Jaki duży skalniak
i b.ładnie obsadzony roślinkami. Rabatki pełne kwiatów
A Twoje różyczki są przepiękne tak dorodnie Ci kwitną, widać , że masz rękę do nich
/ bo ja nie
, dopiero zaczynam przygodę z różami i coś nie bardzo mi zakwitają/.
pozdrawiam Bożena







pozdrawiam Bożena
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Marysiu, ja sieję do gruntu, ale tak po 10 maja, ale też dużo samych mi się wysiewa. Nie popędzam wcześniej, bo nie opłaca się... tak naprawdę aksamitki pełnię kwitnienia mają od połowy lipca do mrozów (pod warunkiem, że obrywam przekwitnięte pączki), wcześniej jest tyle kwitnących...
Bożenko, witam Cię serdecznie w moich skromnych progach
Ja też dopiero zaczynam z różami, tak naprawdę w ub. roku, wiosną kupiłam pierwsze duże partie róż. Póki co klimatyzują się jeszcze, ale prawie wszystkie kwitły (oprócz Variegaty di Bolonia, która kwitnie na pędach dwuletnich, niestety trochę u mnie chorują, ale zobaczymy) . Uwielbiam kwiaty...
Marketowa NN

Heandel:


Bożenko, witam Cię serdecznie w moich skromnych progach



Ja też dopiero zaczynam z różami, tak naprawdę w ub. roku, wiosną kupiłam pierwsze duże partie róż. Póki co klimatyzują się jeszcze, ale prawie wszystkie kwitły (oprócz Variegaty di Bolonia, która kwitnie na pędach dwuletnich, niestety trochę u mnie chorują, ale zobaczymy) . Uwielbiam kwiaty...

Marketowa NN

Heandel:

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7169
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu, i ja się wyleczyłam z ecru aksamitek. Wyrosły ogromniaste i stworzyły niezły busz, ale mało efektowny. W dodatku posadziłam w pobliżu tarasu, i zapach mało przyjemny dochodził. Bez żadnych skrupułów usunęłam. Może, jakbym inaczej skomponowała, jakaś inna rabata, one w tle..Wolę te nieduże, pomarańczowe, bo sieję w warzywniaku jako wsparcie w ekologicznej uprawie marchewki 

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu te jak piszesz zapychacze to są bardzo wartościowe, ja je zawsze sadzę jako obwódki do warzyw, maja spełniać dobroczynną rolę. Przy uszkodzeniu roślina roztacza wokół siebie intensywny zapach, który odstrasza między innymi: nicenie, glebowe gryzonie oraz krety. Aksamitka chroni, także rośliny przed wełnowcami. kwiaty, które rosną obok pomidorów i róż redukują ilość mszyc dokuczających roślinom.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Małgosiu, Iwonko też potem myślałam, ze może jakby je inaczej posadzić, to jakiś efekt, ale z drugiej strony po deszczu wszędzie wyglądałyby okropnie.
Macie rację to bardzo wartościowe kwiaty, wspaniale nadają się jako ochrona dla roślin. Czytałam też że można je przykopać jesienią i jej rozkładające się części, to naturalny nawóz, ochrona przed nicieniami.
Nawet ten ich śmierdziuszkowaty zapach mi nie przeszkadza. Zwyczajnie nie wącham ich.
Dzisiaj miałam wizytę saren w ogrodzie i niestety po zimozielonej trzmielinie, która rosła przy kaskadzie zostały smutne badyle. Mam nadzieję, że odbije wiosną...
Niestety sarny mają coraz mniej jedzenia i jedzą już co popadnie... Ech...
Macie rację to bardzo wartościowe kwiaty, wspaniale nadają się jako ochrona dla roślin. Czytałam też że można je przykopać jesienią i jej rozkładające się części, to naturalny nawóz, ochrona przed nicieniami.
Nawet ten ich śmierdziuszkowaty zapach mi nie przeszkadza. Zwyczajnie nie wącham ich.

Dzisiaj miałam wizytę saren w ogrodzie i niestety po zimozielonej trzmielinie, która rosła przy kaskadzie zostały smutne badyle. Mam nadzieję, że odbije wiosną...

Niestety sarny mają coraz mniej jedzenia i jedzą już co popadnie... Ech...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11536
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu czytam o wizycie saren w Twoim ogrodzie ...współczuję ,znam ten ból
U mnie w ub.sezonie wycinały wszystko co na swojej drodze znajdowały a do tego jeszcze wiosną dziki zjadły mi 80% cebulowych..
Aż się boję tam jechać!





- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Czyli be żalu żegnam się z marzeniem o kremowych aksamitkach.
Dziewczyny przykro mi z powodu strat po odwiedzinaxh dzikiej zwierzyny.
Dziewczyny przykro mi z powodu strat po odwiedzinaxh dzikiej zwierzyny.

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu - miałam kiedyś dyptam, ale w innym kolorze, bardziej lila. Nazywany jest "Gorejącym krzewem", bo tak jak mówisz ma jakieś olejki eteryczne, stąd też ponoć jest to roślina , która może się zapalić. Myślę, że nie tyle zapalić, ile jakieś iskierki mogłyby się pojawić. Niestety, mimo moich obserwacji w ulalne lato, nigdy niczego niezwykłego nie zauważyłam.
Czy na zdjęciu z aksamitkami jest Gloria Dei?
Czy na zdjęciu z aksamitkami jest Gloria Dei?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus.
Ja już się nawet przyzwyczaiłam do zapachu aksamitek i tak mi on nie przeszkadza. A kremowe aksamitki raz mi się trafiły bardzo ładne, ale nasion nie zebrałam i więcej takich nie spotkałam. Poza tym pomarańczowe bardzo rozweselają ogród i nie ma potrzeby ich wymieniać na jakieś kremy
Dyptama miałam i mimo nieprzeciętnej urody musiałam się z nim rozstać. Kilka razy się poparzyłam, ślady pozostają na skórze bardzo długo. Jest tyle innych mniej kłopotliwych roślin
Obywam się bez niego, chociaż jeżeli ktoś ma go w miejscu, gdzie nie jest narażony na kontakt z nim, to naprawdę warto go mieć. Krzew może nie rośnie zbyt szybko, ale z roku na rok jest go coraz więcej i po kilku latach tworzy widoczną z daleka roślinę.
Ewa, to podobno prawda, co piszesz, ale w naszym klimacie, nam to nie grozi.
Edenowi też usypałam tylko kopczyk i mam nadzieję, tak jak i Wy, że da radę
Basiu, lato na Twoich zdjęciach jest cudowne. Aksamitki i róże bardzo do siebie pasują

Dyptama miałam i mimo nieprzeciętnej urody musiałam się z nim rozstać. Kilka razy się poparzyłam, ślady pozostają na skórze bardzo długo. Jest tyle innych mniej kłopotliwych roślin

Ewa, to podobno prawda, co piszesz, ale w naszym klimacie, nam to nie grozi.
Edenowi też usypałam tylko kopczyk i mam nadzieję, tak jak i Wy, że da radę

Basiu, lato na Twoich zdjęciach jest cudowne. Aksamitki i róże bardzo do siebie pasują

- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Heandel bardzo ładna, też ją mam.
. Przykro czytać z powodu odwiedzin saren, szkoda trzmieliny.
Co do aksamitek, u mnie także same się wysiewają. Na zimę nie usuwam badyli, są ochroną dla innych. Wiosną gdy się pojawią sadzonki, przesadzam gdzie mi akurat pasują. Przekwitłych kwiatków także nie usuwam, no są bezobsługowe. 



- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Maryniu bardzo szkoda, bo jeszcze kilka dni temu pisałam, że ładnie się krzewi. No cóż, mam nadzieję, że krzewinka nie padnie. Do tej pory widziałam, że objadały liście róż, które zostały na krzakach, ale nie spodziewałam się, że ruszą trzmielinę.
Dziki miałam dwa lata temu, ale ich harce odbywały się tylko pod orzechem włoskim i na drugiej części działki, która jest jednym wielkim trawnikiem... Liczę, że w tym roku sąsiad zrobi ogrodzenie...
Aniu, możesz spróbować z nimi, może akurat ja trafiłam na kiepskie nasiona (ze znanej firmy L...). może je trzeba jakoś przycinać? Sama nie wiem, ale w każdym razie, ja już z nich zrezygnowałam.
Ewuniu, tak to Gloria. W tym roku wyjątkowo ładnie kwitła, chyba najlepiej od czasu, gdy przybyła do mojego ogrodu.
Też mam zamiar kupić jeszcze w kolorze lila, ale jak będzie już ogrodzenie.
Iwonko, ja mam wrażenie, że te pomarańczowe aksamitki, przy zachodzącym słońcu to robią się aż świecące. Mają niesamowity kolorek. I tak jak mówisz, rozweselają i rozjaśniają ogród.
Uważam na dyptam właśnie przez te ich olejki, plewie przy nim tylko jak jest pochmurno, chłodno i staram się być grubiej ubrana, po co ryzykować... Rośnie w takim miejscu, że nie jest na wyciągnięcie ręki.
Zuziu, stało się... nie obwiniam zwierzyny, bo ona głodna, a śniegu u nas wyjątkowo dużo. Wyniosłam dzisiaj w pola trochę jabłek, obierek, marchew, kapustę i to co uznałam, że im może smakować. Zbieram resztki "zielone" dla sarenek, mam też zapas jabłek z ogrodu od mamy, ale dawno nie nosiłam im, więc przyszły same...
Ja obrywam przekwitłe aksamitki, szczególnie na początku kwitnienia, żeby się rozrastały. A potem... potem już nie, też zostawiam część na zimę, ptaki zawsze coś podjedzą

Dziki miałam dwa lata temu, ale ich harce odbywały się tylko pod orzechem włoskim i na drugiej części działki, która jest jednym wielkim trawnikiem... Liczę, że w tym roku sąsiad zrobi ogrodzenie...
Aniu, możesz spróbować z nimi, może akurat ja trafiłam na kiepskie nasiona (ze znanej firmy L...). może je trzeba jakoś przycinać? Sama nie wiem, ale w każdym razie, ja już z nich zrezygnowałam.
Ewuniu, tak to Gloria. W tym roku wyjątkowo ładnie kwitła, chyba najlepiej od czasu, gdy przybyła do mojego ogrodu.
Też mam zamiar kupić jeszcze w kolorze lila, ale jak będzie już ogrodzenie.
Iwonko, ja mam wrażenie, że te pomarańczowe aksamitki, przy zachodzącym słońcu to robią się aż świecące. Mają niesamowity kolorek. I tak jak mówisz, rozweselają i rozjaśniają ogród.
Uważam na dyptam właśnie przez te ich olejki, plewie przy nim tylko jak jest pochmurno, chłodno i staram się być grubiej ubrana, po co ryzykować... Rośnie w takim miejscu, że nie jest na wyciągnięcie ręki.
Zuziu, stało się... nie obwiniam zwierzyny, bo ona głodna, a śniegu u nas wyjątkowo dużo. Wyniosłam dzisiaj w pola trochę jabłek, obierek, marchew, kapustę i to co uznałam, że im może smakować. Zbieram resztki "zielone" dla sarenek, mam też zapas jabłek z ogrodu od mamy, ale dawno nie nosiłam im, więc przyszły same...

Ja obrywam przekwitłe aksamitki, szczególnie na początku kwitnienia, żeby się rozrastały. A potem... potem już nie, też zostawiam część na zimę, ptaki zawsze coś podjedzą

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Kochani ten wątek czas zamknąć, bo on już straszny staruszek....
Zapraszam tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=99311
Moderatora proszę o zamknięcie
Dziękuję.

Zapraszam tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=99311

Moderatora proszę o zamknięcie

Dziękuję.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468