Witajcie Kochani.
Odszczekuję wszystko na temat chlapy u mnie. Mamy lekki mrozik i śnieg pada i pada. Piękna i prawdziwa zima.
Dorotko i Maju przekonałyście mnie dobitnie. Nie będzie podwójnych różanych sadzonek w donicy.
Seba nie wiem gdzie planujesz zakupy clematisowe ale jeśli jest to sklep internetowy, to wejdź w odmiany włoskie czyli viticella i z tej grupy wybierz kolory Tobie odpowiadające. Polecam też grupę bylinowych -integrifolia, botaniczne -atragene też są wdzięczne. W tej ostatniej grupie unikaj jednak odmian Montana. One często przemarzają i potem słabo kwitną. Jeśli pokierujesz się tymi wskazówkami, to gwarantuję Ci, że clematisy Cię oczarują a nie zniechęcą.
Dorotko dziękuję. Nie będę sadzić dwóch do jednej donicy.
Ciekawa jestem co za lilie upolowałaś?
Wiem, że Comte u Ciebie nie spisuje się najlepiej. U mnie póki co to jedna z najfajniejszych róż. Jestem nią oczarowana. Zeszły sezon kwitła praktycznie bez przerwy. No i ten zapach...

No uwielbiam ją!
Gosiu -Margo podziwiam Twój hart duch w niekupowaniu. Gratuluję.
Co do powojników to sadzę je gdzie się da... na wszystkich płotach dookoła, pergolach, przy drzewach, iglakach, altanie, domku, huśtawce i między różami.
Wierz mi zawsze da się wcisnąć i kolejnego.
Amanita - Dominiko wybrałaś fioletowe powojniki z grupy wielkokwiatowych późno kwitnących. Powinno być ok. A może zobaczysz sobie fioletowe z włoskich np: Etoile Violette właśnie, Polish Spirit, czy Dark Eyes? One są w pięknym, ciemnym ale ciepłym odcieni. I nie sprawiają żadnych kłopotów. Mam też Romantikę z wielkokwiatowych późnokwitnących i ona też bardzo dobrze się sprawuje.
Na Rasputina też nie raz się czaiłam.
Natomiast Beautiful Bride, czy First Love to powojniki z grupy wielkokwiatowych wcześnie kwitnących. Trzeba przyznać, że ta grupa ma najpiekniejsze, często zapierające dech w piersiach odmiany. Niestety są też one najbardziej kapryśne. Oczywiście warto się skusić i na te odmiany. Postuluję jednak , by nie były one w przewadze liczebnej w pierwszych zamówieniach. Dorzuć jednego czy dwa wielkokwiatowe wcześnie kwitnące do 4-5 włoskich a zobaczysz sama na które później warto stawiać.
Mariusz w takim razie w nadchodzącym sezonie upoluję dla Ciebie porcję fotek z mordkami innymi niż pajęcze.
Aguss czosnki Krzysztofa były zakupione w LM i to był ich pierwszy sezon u mnie. Nic z nimi nie robiłam poza wiosenną porcją obornika granulowanego. Tej jesieni posadziłam kolejne ale już z innego źródła. Zobaczymy czy też będą takie piękne.
Majka u mnie te szare listeczki rozrastają się do niebotycznych rozmiarów. Bardzo je lubię ale nie odważę się dać ich do róż, nawet w osobnej doniczce. Za to do pelargonii jak najbardziej.
Dorciu nie odważyłabym się pozostawić róży na zimę w donicy na działce. No chyba, że masz możliwość ją zadołować, to już inna sprawa. Pochwalisz się jakie lilie upolowałaś?
Ewelinko Lavender Ice trzeba było od razu ze trzy kupić, bo to piękna, zdrowa i długo utrzymująca kwiat róża ale też i bardzo słabo krzewiąca się. U mnie w drugim roku miała nadal tylko dwa pędy.

Czytałam, że u innych jest podobnie.

Dlatego teraz dokupiłam drugą, by razem wyglądały jak jeden, przyzwoity krzaczek.
W Lily... kupiłam:
3 x Lilia LA EYELINER- opakowanie 2 szt.
2 x Lilia Orienpet ROCOCO- opakowanie 1 szt.
3 x Lilia Orienpet ZELMIRA -opakowanie 2 szt.
3 x Lilia Orienpet ZAMBESI- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas NIGHTRIDER- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas MISTERY DREAM -opakowanie 1 szt.
1 x Lilia rarytas APRICOT FUDGE- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia trąbkowa GOLDEN SPLENDOR- opakowanie 2 szt.
Pashmino o jakże cudnym nicku dziewczyno, u mnie Doktorek ma niewdzięczną miejscówkę i ciężko mu idzie. No ale może w tym roku się rozbuja? Liczę na to, bo wiem, że potrafi oj potrafi.
Cieszę się, że podobają Ci się Ewo moje zdjęcia.
Basiu
W tym roku nie będzie już takich widoków na stronę z furtką. Flammentanz została zesłana na tyły działki. A Jasmina chyba nie szybko choć w połowie dorówna tej czerwonej, ognistej babie.
