Wczoraj spacerowałam po zaprzyjaźnionych ogrodach, a do siebie zapomniałam zajrzeć.
Julio - przed kotami faktycznie trudno uchronić roślinki.

U mnie jest jeden zamknięty przed Miśką pokój, więc tam stoją pojemniki z wysianymi roślinami. Po przepikowaniu przenoszę je do miniszklarenek, w których są już bezpieczne, bo kota im nie zagraża.
Gratuluję nowej wnusi.

W tej sytuacji nie wolno rezygnować z własnych zdrowych warzywek.
Planujemy wszyscy. Ja też i sama z siebie się śmieję,

bo zawsze zimą planuję, a potem od wczesnej wiosny i tak zupełnie inaczej zagospodarowuję działkę.
Soniu - na szczęście nasz hazart nikomu krzywdy nie przynosi, co najwyżej nieco opróżnia nasze kieszenie, ale za to ile daje radości!
Od samiusieńkiego ranka padał śnieg, ale zaraz po nim deszcz i nic się nie zmieniło.

Poza tym że temperatura urosła i wieje wiatr.
Rafiku - nie wierzę, że nie będziesz siał.
Nie wytrzymasz. Nie da się nawet mimo ograniczonego czasu.
Iwonka1 - heliotrop wysiewamy na wilgotne podłoże, lekko dociskamy nasionka i skraplamy wodą, najlepiej używając rozpylacza. Zakrywamy pojemnik przeźroczystą okrywą i odstawiamy w ciepłe jasne miejsce. Nasiona potrzebują światła do kiełkowania. Teraz czekamy na pierwsze wschody.
Moje nasiona nie są dobrze wymłócone, więc siej bardziej gęsto. Zawsze przecież można później usunąć nadmiar siewek.
Dopiero gdy siewki mają co najmniej trzy listki właściwe, pikujemy roślinki, ale o tym potem.
Powiadasz, że ten żółty orlik się rozsiewa... To jest nadzieja, że mój też się rozmnożył.
Marysiu [Maska] - mnie szczęśliwie głowa nie rozbolała, ale dałam sobie solidny upust emocji w wiadomym miejscu.
Dziękuję, dzień dzisiejszy okazał się spokojniejszy i nawet deszcz spadający na świeży śnieg nie robił na mnie wrażenia.
Z coraz większym podziwem obserwowałam mistrzostwo świata w ogrywaniu przeciwnika.
Asiu [iwwa] - dziękuję.
Goździki brodate nie zakwitną Ci w tym sezonie. One są dwuletnie. Zasiej w maju do gruntu, a we wrześniu posadź na miejsce stałe. Następna wiosna to czas ich kwitnienia.
Nie wiem czy wysiane np. teraz wydadzą w tym roku kwiaty, ale wydaje mi się to niemożliwe.
