W czerwcu ubiegłego roku po osiągnieciu wieku pełnoletności wykwit po raz pierwszy w mojej kolekcji echinocereus stramineus.
Ojcem zamieszania jest oczywiste Henryk S ...gdyż kiedyś na siłę wcisnął mi dwie siewki tego gatunku....
roślinki i owszem rosły zdrowo i nawet pięknie się ocierniły ale z kwiatów nie było. Już myślałem że mam formę "badylową"
ale przeprowadzone dochodzenie wykazało że ten gatunek kwitnie gdy zaczyna się kępić. Tak też i się stało .... najpierw wywalił wielgachnego pąka a później
otworzyło się "to to " .... wielkie jak czapka.
Fotki są czysto dokumentacyjne a że roślinki stoją w części kolekcji zwanej śmietnikiem to otoczenie mało wyględne
