Ogródek KaRo cz.8
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek KaRo cz.8
O tak, zima jest przepiękna.
U mnie wieczorem było (-16), a o drugiej w nocy już około (-13), mróz już odpuszcza.
Tym razem w moich stronach syberyjskie powietrze tylko musnęło.
Zdaje się, że obecne mrozy spłynęły aż na Bałkany.
Za to w znacznej części Skandynawii jest dużo cieplej niż w Polsce.
Ja w wysiewy się niestety za dużo nie pobawię.
Moje koty absolutnie do tego nie dopuszczą.
Trudno powiedzieć, czy szkodniki wymarzną, raczej chyba nie, one są dobrze zahibernowane.
Np. dla korników temperatura wymarzania wynosi bodajże poniżej (-)40, musiałabym sprawdzić w książce, a takich mrozów to ja nam nie życzę.
Komarom obecna zima też raczej nie zaszkodzi.
U mnie wieczorem było (-16), a o drugiej w nocy już około (-13), mróz już odpuszcza.
Tym razem w moich stronach syberyjskie powietrze tylko musnęło.
Zdaje się, że obecne mrozy spłynęły aż na Bałkany.
Za to w znacznej części Skandynawii jest dużo cieplej niż w Polsce.
Ja w wysiewy się niestety za dużo nie pobawię.
Moje koty absolutnie do tego nie dopuszczą.
Trudno powiedzieć, czy szkodniki wymarzną, raczej chyba nie, one są dobrze zahibernowane.
Np. dla korników temperatura wymarzania wynosi bodajże poniżej (-)40, musiałabym sprawdzić w książce, a takich mrozów to ja nam nie życzę.
Komarom obecna zima też raczej nie zaszkodzi.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Ogródek KaRo cz.8
Pięknie wrzosowo, ja miałam większy mróz -27 i podobnie następnej nocy ma być, jak na razie jeszcze żyję.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 634
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek KaRo cz.8
Piękny widoczek
i tego baaardzo zazdroszczę
U mnie mróz jest /w nocy było -15 st/, ale niestety śniegu brak
Szykuje się powtórka z ubiegłej zimy - sporo rzeczy wymarzło bez śniegu a okryć wszystkiego po prostu się nie da. Siewy - faktycznie trzeba zacząć myśleć o nich i zrobić listę. Co będziesz wysiewać ?


U mnie mróz jest /w nocy było -15 st/, ale niestety śniegu brak

Pozdrawiam Krystyna
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.8
Pozdrawiam Dziewczyny
Zimno jak na biegunie.
Trzymajcie się ciepło,niebawem mróz ma odpuścić.
Choc bardzo tęsknie do grzebania w ziemi, niewiele wysiewam i to głównie bezpośrednio w ogrodzie,
czyli mam jeszcze troszkę czasu do namysłu co w tym roku będę siać.
Są jednak gatunki (zmienne),którym nie odpuszczam.
W tym roku przymierzam się do wysiania
cyni - koniecznie czerwonych
kleome - koniecznie różowych
werbeny patagońskiej
mydlnicy
włośnicy ber
aksamitek
i oczywiście kilka szt. pomidorów koktailowych,które uprawiam w zasadzie między ziołami i kwiatami
które również są konsumowane.
Jeden raz skusiłam się na rabatę z pomidorami i...
w zasadzie w ciągu jednego dnia straciłam całą uprawę.
Zaraza ziemniaczana błyskawicznie zebrała 'moje ' żniwo'
a mnie szybko zniechęciła.
Wracam więc do mojego hobbystycznego sposobu uprawy pomidorów.
Mam też niezidentyfikowane nasiona z zapasów ale jak sądzę
należą do jakiejś rośliny egzotycznej więc też je wysieję i
to stanie się już niebawem.

Zimno jak na biegunie.
Trzymajcie się ciepło,niebawem mróz ma odpuścić.
Choc bardzo tęsknie do grzebania w ziemi, niewiele wysiewam i to głównie bezpośrednio w ogrodzie,
czyli mam jeszcze troszkę czasu do namysłu co w tym roku będę siać.
Są jednak gatunki (zmienne),którym nie odpuszczam.
W tym roku przymierzam się do wysiania
cyni - koniecznie czerwonych
kleome - koniecznie różowych
werbeny patagońskiej
mydlnicy
włośnicy ber
aksamitek
i oczywiście kilka szt. pomidorów koktailowych,które uprawiam w zasadzie między ziołami i kwiatami
które również są konsumowane.
Jeden raz skusiłam się na rabatę z pomidorami i...
w zasadzie w ciągu jednego dnia straciłam całą uprawę.
Zaraza ziemniaczana błyskawicznie zebrała 'moje ' żniwo'
a mnie szybko zniechęciła.
Wracam więc do mojego hobbystycznego sposobu uprawy pomidorów.
Mam też niezidentyfikowane nasiona z zapasów ale jak sądzę
należą do jakiejś rośliny egzotycznej więc też je wysieję i
to stanie się już niebawem.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.8
Krysiu od czwartku ma być prawie wiosenna pogoda czyli zaczynami ćwiczyć nasze kości albo one nas
Nie powiem ale widok zimowy przepiękny, gruba pierzynka u mnie niestety śniegu od kilku lat jak na lekarstwo a przy mrozach i wiatrach zdecydowanie odbija się na żywotności roślinek.
Widzę masz plany i dobrze będziemy podziwiać jak zawsze.

Widzę masz plany i dobrze będziemy podziwiać jak zawsze.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.8
Do wiosny nadal daleko
Ponieważ jednak nastał wreszcie słoneczny dzień,pierwszy w tym roku ,postanowiłam wybrać się do ogródka na rekonesans. Czas najwyższy zachęcić aurę do współpracy z ogrodomaniakami,by była łaskawsza już dla nas.
Co prawda powietrze jest rześkie,przecież to dopiero 1 marca i temperatura zaledwie w granicach 4*C,ale słońce powoduje,że znika zimowe przygnębienie i w duszy nastaje radość. Poszłam więc do ogródka sprawdzić czy moje roślinki również czują przedwiośnie.Oczywiście nie zawiodłam się...
Ogród zaczyna się budzić z zimowego snu.
Dla niektórych z Was, to co odnalazłam w swoim ogródku może nie stanowić ciekawego widoku, ale dla mnie to niezbity fakt,że mamy przedwiośnie.Fajnie jest czuć WIOSNĘ choć przeraża mnie ilość pracy porządkowej jaka przede mną,oj mnóstwo pracy.
Wiem,że z każdym dniem będzie coraz milej,piękniej i cieplej.
Byle do wiosny, bay...






Ponieważ jednak nastał wreszcie słoneczny dzień,pierwszy w tym roku ,postanowiłam wybrać się do ogródka na rekonesans. Czas najwyższy zachęcić aurę do współpracy z ogrodomaniakami,by była łaskawsza już dla nas.
Co prawda powietrze jest rześkie,przecież to dopiero 1 marca i temperatura zaledwie w granicach 4*C,ale słońce powoduje,że znika zimowe przygnębienie i w duszy nastaje radość. Poszłam więc do ogródka sprawdzić czy moje roślinki również czują przedwiośnie.Oczywiście nie zawiodłam się...
Ogród zaczyna się budzić z zimowego snu.
Dla niektórych z Was, to co odnalazłam w swoim ogródku może nie stanowić ciekawego widoku, ale dla mnie to niezbity fakt,że mamy przedwiośnie.Fajnie jest czuć WIOSNĘ choć przeraża mnie ilość pracy porządkowej jaka przede mną,oj mnóstwo pracy.
Wiem,że z każdym dniem będzie coraz milej,piękniej i cieplej.
Byle do wiosny, bay...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.8
Krysiu zima sobie poszła, pochwal się swoim ogródkiem ciekawa jestem jak już wszystko kwitnie.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.8
Aniu Kochana
Niewiele u mnie kwitnie i mam wrażenie,że póki nie rozkwitną róże i pelargonie to będzie u mnie raczej zielono,
ale i tak się cieszę,że wreszcie nadszedł ten czas,na który czekałam z utęsknieniem przez zimę.
Jest ciepło i zielono i jest bosko.
Dzisiaj przeszła u mnie burza,taka zwykła burza ale z niezwykłą ulewą.
Lało z pół godziny ale bardzo ,bardzo obficie.Ulica zamieniła się w rwący potok.
Potrzebny był ten deszcz i jak sądzę za dzień czy dwa ogród bardzo się zmieni.
Aniu póki co mam pierwszy różany kwiatek - to przesadzona jesienią Fresia obdarzyła mnie nim jako pierwsza choć na wielu innych krzakach też są nabrzmiałe pąki.
Żeby spełnić twoja prośbę Aniu a także reaktywować nieco wątek uzupełnię post kilkoma zdjęciami,choć nie są one rewelacyjne









Niewiele u mnie kwitnie i mam wrażenie,że póki nie rozkwitną róże i pelargonie to będzie u mnie raczej zielono,
ale i tak się cieszę,że wreszcie nadszedł ten czas,na który czekałam z utęsknieniem przez zimę.
Jest ciepło i zielono i jest bosko.

Dzisiaj przeszła u mnie burza,taka zwykła burza ale z niezwykłą ulewą.
Lało z pół godziny ale bardzo ,bardzo obficie.Ulica zamieniła się w rwący potok.
Potrzebny był ten deszcz i jak sądzę za dzień czy dwa ogród bardzo się zmieni.
Aniu póki co mam pierwszy różany kwiatek - to przesadzona jesienią Fresia obdarzyła mnie nim jako pierwsza choć na wielu innych krzakach też są nabrzmiałe pąki.
Żeby spełnić twoja prośbę Aniu a także reaktywować nieco wątek uzupełnię post kilkoma zdjęciami,choć nie są one rewelacyjne
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.8
Krysiu czy dobrze widzę na fotce krzewuszka? Śliczny różowy kolor, co prawda zapierałam się, że nie będę mieć krzewuszki popełniłam jednak zakup czerwoną i białą
Krzewuszka która pamiętam z dzieciństwa to drzewo które rosło tzw.samopas zapomniane teraz w ogrodach przeżywa renesans gama kolorów, odmian a ja zapamiętałam tylko czerwone.
Biały orlik piękny u mnie jedynie brudny róż i niebieski
Lubię Twój ogródek, masz wiele ciekawych rozwiązań, pewnie już fotki stoją u Ciebie w bloku startowych, a więc START!

Biały orlik piękny u mnie jedynie brudny róż i niebieski

Lubię Twój ogródek, masz wiele ciekawych rozwiązań, pewnie już fotki stoją u Ciebie w bloku startowych, a więc START!
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.8
Aniu
miło mi,że odwiedzasz mój wątek.
Wątek, w którym niewiele się dzieje,oczywiście z mojego powodu.
Ogródek jednak żyje,swoim życiem ale żyje.
Ten krzew Aniu to żarnowiec.
Młody jeszcze ale już zachwyca
Szczodrzeniec purpurowy (Cytisus purpureus)

Wtedy jeszcze krzewuszki u mnie kwitły.
Też mam ich kilka,o dwu odcieniach różowo kwitnącej,czerwoną i różowo kwitnącą o bordowych liściach.
Lubię je oczywiście za te kwiaty.

Po raz pierwszy zakwitła też uratowana kolkwicja.
Co prawda posadziłam wtedy ten pęd w niezbyt dobrym miejscu i czeka ją przesadzenie
by znowu zdobiła mój ogród tak jak przed laty gdy była niekwestionowaną gwiazdą mojego ogrodu
Czarowały tej wiosny też pęcherznice

I inne krzewy






Powinnam się cieszyć perspektywa lata ale wcale nie jestem pewna ,że to będzie typowe upalne lato.
Do dziś pogoda ciągle mnie zaskakuje.
Wczoraj kolejny raz przeszła u mnie burza z potężnymi ulewami.
Nie wiem wtedy co ratować ,pelargonie na balkonie czy te w ogrodzie.
Woda je zalewa kolejny raz.Przy tym skoki temperatury już powodują czerwienienie liści


Masakra jakaś,ale może jeszcze się to ustabilizuje.Mam taką nadzieję.
Tylko oleandry nie odczuwają dyskomfortu.
Taka pogoda im służy. mają masę pąków i kwitną .

Już na koniec skromny look


Do zobaczenia


Wątek, w którym niewiele się dzieje,oczywiście z mojego powodu.

Ogródek jednak żyje,swoim życiem ale żyje.

Ten krzew Aniu to żarnowiec.
Młody jeszcze ale już zachwyca
Szczodrzeniec purpurowy (Cytisus purpureus)

Wtedy jeszcze krzewuszki u mnie kwitły.
Też mam ich kilka,o dwu odcieniach różowo kwitnącej,czerwoną i różowo kwitnącą o bordowych liściach.
Lubię je oczywiście za te kwiaty.
Po raz pierwszy zakwitła też uratowana kolkwicja.
Co prawda posadziłam wtedy ten pęd w niezbyt dobrym miejscu i czeka ją przesadzenie
by znowu zdobiła mój ogród tak jak przed laty gdy była niekwestionowaną gwiazdą mojego ogrodu

Czarowały tej wiosny też pęcherznice
I inne krzewy
Powinnam się cieszyć perspektywa lata ale wcale nie jestem pewna ,że to będzie typowe upalne lato.
Do dziś pogoda ciągle mnie zaskakuje.
Wczoraj kolejny raz przeszła u mnie burza z potężnymi ulewami.
Nie wiem wtedy co ratować ,pelargonie na balkonie czy te w ogrodzie.
Woda je zalewa kolejny raz.Przy tym skoki temperatury już powodują czerwienienie liści
Masakra jakaś,ale może jeszcze się to ustabilizuje.Mam taką nadzieję.
Tylko oleandry nie odczuwają dyskomfortu.
Taka pogoda im służy. mają masę pąków i kwitną .
Już na koniec skromny look
Do zobaczenia

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek KaRo cz.8
Patrząc na dwa ostatnie zdjęcia przychodzi na myśl, że większość (o ile nie wszystkie) forumowe ogrody, mają wspólny mianownik: ogromną ilość roślin przypadających na metr kwadratowy powierzchni.
A najlepsze jest to, że rośliny te pomimo to całkiem nieźle rosną.
A najlepsze jest to, że rośliny te pomimo to całkiem nieźle rosną.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22060
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.8
hahahaha Madziu

Masz rację ale to cecha osób zakładających ogródki samodzielnie bez przygotowania,amatorsko i chyba bez wyobraźni.

Przynajmniej ja wiem to z własnego doświadczenia.
Kupowałam i sadziłam wszystko co tylko było do zdobycia xx - lat temu i co oczywiście robiło na mnie wrażenie .
Potem przyszedł czas rozpaczy i wykopywania tego co się nie sprawdzało,
co zaczynało chorować a potem z konieczności usuwanie rozrośniętych krzewów by mieć miejsce na inne ciekawe rośliny
czyli trzeba było przerzedzać mały ogródeczek.
Jedno z moich szaleństw.

Po co mi było 7 odmian derenia w przydomowym ogródku?
Teraz nadal karczuję w miarę jak się rozrastają krzewy.
Większośc jałowców poszła pod topór.
Żywopłotu z ligustru - już nie ma.
Berberysa jesienią będą karczować itd.itd.
Zastanawiam się nad żywopłotem z tawuły v.Houtte'a
Oczywiście nie żałuję tego szaleństwa bo zdobyłam doświadczenia masę,w bród..
Wiem,co u mnie nie urośnie,co z pewnością przy mokrej wiośnie wypadnie itd.
Poza tym ciasnota w przydomowym ogródku choć wykazuje brak mojego profesjonalizmu jest miła dla mojego oka,
sprzyja samozadowoleniu ale też wyzwala rozsądek

Coraz częściej oglądam nowości,rozważam zakup i... i rezygnuję i to jest najlepsze w tym wszystkim.

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek KaRo cz.8
Taką drogę przechodził, lub właśnie przechodzi, w mniejszym albo mniejszym stopniu każdy z nas
Jednak tak jak piszesz, to jest właśnie to, co cieszy, a zarazem uczy.
Ja już też doszłam do etapu nie kupowania, ciekawe jaki jest następny?
Ano pożyjemy, zobaczymy

Jednak tak jak piszesz, to jest właśnie to, co cieszy, a zarazem uczy.
Ja już też doszłam do etapu nie kupowania, ciekawe jaki jest następny?
Ano pożyjemy, zobaczymy

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.8
Krysiu rozważania o naszych nasadzeniach na czasie, ja też jestem na etapie eliminowania, przerabiania, przesadzania - niektóre rośliny trzeba karczować a do tego brak siły roboczej - M: chciałaś,sadziłaś, mogłaś pomyśleć
Za dużo oglądamy nowości no i ogrody są coraz perfekcyjne a nasze kości i rączki już nie nadążają czyli chce dusz do raju ale grzechy nie dają.
Zmieniam rabatę Rh i azalie przejdą w inne miejsce, już połowa dostała miejscówki, Nie mam pomysłu dlatego przychodzę do Twojego ogródka szukać inspiracji Krysiu - może podpowiesz na miejsce Rh i azalii na siatce będą róże z przodu nie chciałabym ruszać piwonii część drzewiaste i przed nimi bylinowe czy może być takie trio? A jeszcze jedno na tej rabacie mam zamiar nasadzić cebulowych na wiosnę i co?

Zmieniam rabatę Rh i azalie przejdą w inne miejsce, już połowa dostała miejscówki, Nie mam pomysłu dlatego przychodzę do Twojego ogródka szukać inspiracji Krysiu - może podpowiesz na miejsce Rh i azalii na siatce będą róże z przodu nie chciałabym ruszać piwonii część drzewiaste i przed nimi bylinowe czy może być takie trio? A jeszcze jedno na tej rabacie mam zamiar nasadzić cebulowych na wiosnę i co?
- gregorius
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 25 cze 2017, o 00:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
Re: Ogródek KaRo cz.8
U mnie także było kilka odmian derenia i przyznam się, że nie oddałbym żadnego, bo derenie to jedne z moich najbardziej ulubionych krzewów
Lubię podziwiać takie ogrody, może i nie są one jak z katalogu, ale mają to coś, co mnie zatrzymuje na dłużej, co jest dla mnie cenniejsze. Krzewuszka to był krzew, który po raz pierwszy zobaczyłem w Twoim ogrodzie, a było to 10 lat temu. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie i tak już zostało. Kolkwicja chińska to niezwykły krzew, choć nadal rzadko go widuję, w przeciwieństwie do pęcherznicy, którą widuję bardzo często, ale też uwielbiam, więc mi to nie przeszkadza 
Pozdrawiam
G.


Pozdrawiam
G.
Pozdrawiam ;)